Odwieczny problem z gardłem, uchem i zatokami

Witam,to znowu ja :(. Wyniki mojego wymazu z nosa to:streptococcus pyogenes.To on powoduje mój ropny katar, bóle głowy...:(. Dostałam od lekarza Cipronex 500mg 2*1 tabletka, bo w antybiogramie napisano, że jest wrażliwy na ciprofoxacynę. Powiem szczerze, że jestem trochę podłamana... Teraz zastanawiam się czy tonie za mała dawka? I ile czasu powinno trwać leczenie?Ja mam przepisane 20 tabletek- na 10dni.
Czy on może być przyczyną moich angin, czy raczej gdzieś w migdałkach mam innego paciorkowca? Czy to on może powodować wysokie ASO ? Przypominam,że wymaz z gardła nie wykazał paciorkowca. Proszę o dalsze rady co do leczenia...

Ach i jeszcze jedna sprawa-czy Echinaceę Compositium tą w tabl. można stosować zaraz po zakończeniu kuracji antybiotykiem,czy trzeba odczekać?

Echinaceę moża brać od razu.nie wiem czy ten antybiotyk to dobry pomysł.sam brałem Cipronex na gronkowca przez 10 dni i powiem szczerze że poprawy nie było.poszedłem jescze raz do Pani doktor i przepisała mi jeszcze raz ten sam antybiotyk na kolejne 10 dni.
i tu człowiek sam nie wie co robić,brać nie brać w końcu doktor wie lepiej.
Ja nie wykupiłem recepty-za to kupiłem echinace,tran i engystol,że o czosnku nie wspomnę
potem za jakieś 2 tygodnie dokupiłem Luivac i jestem w 21 dniu zażywania.
w tym okresie było różnie i gorączka i ból gardła ale mi przechodzi i jest lepiej.za miesiąc powtórzę Luivac i mam nadzieję że bedzie git.Niestety nie da się tego wszystkiego odwrócić w 2 tygodnie.zdaję sobie z tego sprawę i trzeba być cierpliwym.
Nie sugeruję tutaj by pani nie zazywała tego antybiotyku,bo nie jestem lekarzem,ale z wielu postów tutaj wynika że jeśli stan chorego jest niealarmujący to antybiotyk tylko może pogorszyć sprawę.
u mnie tak było i dlatego jeśli nie muszę to wystrzebam się antybiotyków a i rodzinie nie pozwalam kupować,lepiej niech poleż w łóżku wzmocną organizm,wypocą się i mają zachowaną jakąś odporność,chyba że stan jest poważny wtedy trzeba udać się do lekarza i byc może zażyć antybiotyki

Dla mnie to dość dziwny antybiotykogram, w którym napisano tylko wrażliwość cipronexu (ciprofloxacinum). Nie sądzę, by ta bakteria była wrażliwa tylko na cipronex (ciprofloksacinum). Ktoś poszedł na skróty, albo laboratorium, albo lekarz. Co do paciorkowca, to nie będę się wypowiadał co do zasadności przepisania tego antybiotyku w tym przypadku, natomiast faktycznie przy gronkowcowych infekcjach jest mało skuteczny, o czym producent tego leku wyraźnie pisze, ale niestety wielu lekarzy ma to w dalekim poważaniu.

Przepraszam za zamieszanie.Wynik przez przypadek został u lekarki i napisałam to co pamiętałam. Dokładny wynik:
Streptococcous pneumoniae
Szczepwytwarza beta-laktamazy ESBL-według zaleceń EUCAST możliwe jest zastosowanie cefalosporyn III i IV generacji oraz aztreonamu w przypadku stwierdzenia wrażliwości in vitro. Wrażliwość kliniczna zgodnie z wynikiem antybiogramu.
Amoksycylina/kwas kalunowy S
Gentamycyna S
Amikacyna S
Cirofloksacyna S

Pzostałe: Ampycylina, Cefuroksyn,Cefotaksym, Trimetoprim/sulfametoksazol - R

nic inne w sąsiedztwie nie wyhodowano, żadnej flory naturalnej, gdyż posiew był robiony podczas trwającej antybiotykoterapii Augumentinem.

No jeśli ten posiew wyszedł dodatni przy augmentinie i wynik pokazuje wrażliwość na Amoksycylinę, to coś jest nie tak. Albo przepisana dawka leku była zbyt mała, albo laboratorium nie myśli, co robi (zasadniczo nie wykonuje się antybiotykogramu na antybiotyk, który jest aktualnie podawany).
W takim przypadku najskuteczniejszym rozwiązaniem byłoby przepisanie cefalosporyny III generacji w postaci zastrzyków lub ostatecznie ciprofloksacyna. Czy będzie skuteczna, czas pokaże.

witam chciałem tylko napisac ze borykałem sie z moją chorobą 3,5 miesiąca czułem sie okropnie oprucz stanów podgorączkowych miałem odrętwienia konczyn, ból miesni, zawroty głowy, oczy mnie bolaly itd opisywałem wczesniej na forum zrobilem mnóstwo badan i odwiedziłem duzo lekarzy neurolog przepisał depresanty na te nerwy, az wkoncu znalazłem chyba moje zródło dolegliwosci, zrobiłem badania w kierunku chlamydi pneumoni i wynik w klasie igg 111,31 gdzie norma jest do 16,0 zrobiłem rtg płuc i mam zmiany jak po przebytej gruzlicy której nigdy niemiałem tylko cos tam podkasłałem poszedłem do zwykłego lekarza który sie zainteresował tymi zmianami i powiedzial ze to moze byc ta chlamydia (jeszcze wyniku niemialem był w toku) a oglądali mnie profesorzy i zaden z nich niezwrucił na to uwagi! dostałem antybiotyk rowamicyne 2x na dobe przez 10dni i flavamed a potem do kontroli co o tym myslisz peter? dziekuje z góry za odp.

No tak, czasem wystarczy rtg płuc. Przepisany lek ok., ale przy tak zaawansowanej postaci leczenie winno trwać ok. 3 msc. i to nie jednym rodzajem antybiotyku.

dziekuje za odp, a mógł bys napisac co dołączyc do tej rovamicine? moze byc cipronex albo doksycyklina i metronidazol przez 5dni w pulsach co 3 tyg? jak to brac i przez ile, bede wdzieczny dziekuje.

Nie dołączać, tylko po zakończeniu jej przyjmowania. Sugeruję Doksycyklinę. Pamiętać o osłonie. Dodatkowo to można Esberitox.

Witam,
Niestety jestem zmuszony, dołączyć się z moim problemem do pozostałych forumowiczów i prosić Peter`a o pomoc.
Wiele czytałem tutaj na forum. Wiem, ze wiele przypadków jest podobnych, ale co organizm to inna historia choroby,
dlatego też piszę..
Na przełomie listopad/grudzień 20011 zachorowałem na anginę ropną, dostałem antybiotyk `amoksiklav`.
Kuracja 10 dniowa w pełni nie rozwiązała problemu, na doleczenie biseptol.
W 4 dniu jego brania pojawił się ból i podwyższona temperatura. Poszedłem znów do tego samego lekarza rodzinnego- okazało się,
ze angina się nawrociła. Dostałem `doumox`, pomogło lecz gardło czerwone i przekrwione nadal było.
Na doleczenie miałem ssać tabletki na gardło, płukanki i `tamtum verde`. Po 5 dniACH poszedłem kontrolnie do lekarza, gdyż zauważyżem
żółte uwypuklne plamy na tylnej ścianie gardła i powiększone migdały, znów według lekarza rodzinnego nawróciła się angina.
kolejny antybiotyk `Dalacin C`. Po drodze był równięż `bactrim`- to wszystko działo sie w grudniu.
z początkiem stycznia pojawił się u mnie ból przy przełykaniu i
plucie ropną wydzieliną, okazało się ze to ropień i znów `zinnat` 5dni. Z anginami spokoj póki co,
migdałki zmnijszyły się
lecz gardło nadal w stanie nieciekawym. Cały czas zaczerwienione, przekrwione i boli.
Od miesiąca lecze się prywatnie, bez większych rezultatów. Jedyne badanie jakie miałem to ASO- wynik równe 200.
Kończę brać pierwsze opakowanie `luivac` w przerwie mam brac `immonoglukan` i pożniej znow `luivac`28 dni, biore rowniez `engystol`
Zazywam też `IPP40` by uregulowac prace zołądka, gdyz czesto po posiłku miałem uczucie zgagi i cofajacego sie pokarmu do przełyku..
Zmieniłem diete, po części tryb zycia i przez ostatni miesiąc pod tym względem polepszyło mi się, został tyllko lekki baiły nalot na języku,
predzej bylo go duzo więcej.. (te ostatnie to zalecenia lekarza u ktorego lecze sie prywatnie, laryngologa)
Cały czas tabletki na gardło, płukanki spryskiwanie i to mi nic nie pomaga.
Dziwi mnie dlaczego zaden lekARZ nie kiruje mnie na zadne badania, a sam nie wiem w którym kierunku zacząć,
gdyz moja wiedza w tej dzidzinie jest uboga;/tu właśnie prośze o pomoc..
Jeżeli to robi jakąś różnice to musze dodać, ze pracuję na chłodni..
Nie palę papierosów, alkohol piję rzadko ostatnio wcale.
Powoli zaczynam mieć dosć, bo ciągle jestem w tym samym punkcie.
Zgóry dziękuję za pomocną odpowiedż.

A to warunki pracy (chłodnia) dają się we znaki. Jeśli to praca na dłuższy czas, to konieczna konkretna szczepionka uodparniająca dobrana do flory górnych dróg oddechowych (na podstawie posiewu z nosa i gardła).