Poprawa wyników na przestrzeni roku w Hashi dzięki diecie

napisał/a: Konstans 2014-10-21 18:15
Rozbrykany napisal(a):Złota??? hahah raczej złaaaa! :P :P
Nie wiesz o czym koleżanka pisze boś grzeczne dziewczę i o grzeszkach nie pamiętasz :)
No ideał :))))
A ja mogę nazwy chipsów z zamknietymi oczami wymieniać nawet po roku :P :P :P hahahaha
I widzisz? jestem złaaaa! :P

A swoją drogą to ładny offtop robimy!! :P miejmy nadzieję iż nasz drogi DjFafa nie zainterweniuje :P
Jak będą dalsze rzeczy na temat to wstawię :P


Bez przesady Pani Sprzątająca :P

to w końcu Twój wątek :P
nie masz sie czego bać strachliwa duszooooo ;)
:)))
napisał/a: piri 2014-11-11 11:44
Tygrysku jestem pod ogromnym wrażeniem Twoich wyników. Ja od 4 lat leczę się na niedoczynnosc ale mój endo wyśmiał mnie kiedy zapytałam o odpowiednia dietę... Kiedy wspomniałam o paleo niemal wyrzucił mnie z gabinetu. Jego leczenie polega na przepisywaniu kolejnych dawek euthyroxu tylko na podstawie badania tsh.
Przejrzałam całego Waszego bloga i za dwa tygodnie startujemy z paleo razem z mężem. O niego sie nie martwię bo kocha mięso wiec tak jak Twój Mąż zapewne będzie zachwycony kiedy grając na konsoli bedzie mógł przegryzać żeberkami :)
Martwię sie o siebie bo uwielbiam nabiał. No ale dla zdrowia zrobię wszystko! Przed przejściem na paleo mam zamiar zrobić badania tsh, ft3, ft4, antyTPO i chyba dodatkowo zbadam poziom wit.d. Poleciłabys coś jeszcze? Czy kiedy wrócę tu z wynikami będę mogła Cię prosić o pomoc w interpretacji? (Oczywiście w odpowiednim dziale).
Jeśli zaśmiecam to z góry przepraszam, jestem tu nowa i oswajam sie z forum :)
napisał/a: Rozbrykany Tygrysek 2014-11-11 13:16
Witaj,
Na Twoim miejscu zainwestowałabym w test nietolerancji pokarmowych np. Food Detective :)
Koszt to jakieś 350 - 400 zł, można go wykonać m.in u niektórych dietetyków.
Gluten i mleko są najbardziej problematyczne, ale u mnie wyszły też np. ryż, kukurydza, jajka - i w sumie to się pokryło tak naprawdę z zasadami paleo :)

Generalnie takie scisłe paleo autoimmunologiczne zakłada wykluczenie oprócz zbóż, nabiału i strączkowych - także jajek, psiankowatych (czyli pomidor, papryka, ziemniak, bakłażan) , oraz orzechów, nasion, gdyż te grupy produktów są bardzo czesto nietolerowane.
Częśc z tych nietolerancji po pewnym czasie mija (po uszczelnieniu jelit) i próbujemy wracać do orzechów, jajek czy psiankowatych (zboża i nabiał już na zawsze wyrzucamy), wracamy stopniowo i poszczególnymi grupami, obserwując reakcje organizmu, wypróżnienia itd. Ten tzw. protokół autoimmunologiczny powinien trwać minimum 1 miesiąc choć optymalnie 3 miesiące i potem wprowadzamy po kolei te produkty.
Ale dla mnie było za ciężko wyrzucać tyle rzeczy na raz i dlatego zrobiłam ten test nietolerancji - i wyszły mi tu tylko jajka, natomiast orzechy, nasiona i psiankowate wyszły negatywnie, w związku z tym nie wyrzucałam ich z diety.
Ja też kochałam nabiał, i mączne rzeczy też.. Było cieżko, początek był masakryczny, ale warto było :)
Pozdrawiam w razie co pytaj :)
napisał/a: piri 2014-11-11 21:27
Dziękuje za radę. Już wcześniej myslalam o tym teście :) faktycznie może nadszedł już czas żeby w końcu go zrobić i zając sie tym wszystkim raz i porządnie!
napisał/a: Rozbrykany Tygrysek 2014-11-12 00:05
Powodzenia
Zawsze możesz stopniowo eliminować problematyczne produkty jeśli za trudno Ci to zrobić od razu ;)
Ale wtedy dłużej poczekasz na efekty ;)
Ale jakby nie było - gluten i mleko musowo do wyrzucenia.
Fanką zbóż bezglutenowych (zwłaszcza kukurydzy ) również nie jestem.
A, i uwaga na soję (także w produktach w postaci lecytyny sojowej) - czytamy etykiety ;)
Ale tak dużo tego czytania znowu nie ma, bo opieramy się na nieprzetworzonym jedzeniu, które nie potrzebuje etykiet ;)
napisał/a: piri 2014-11-12 09:21
Stopniowa eliminacja u mnie nie wchodzi w grę bo zacznę sobie za dużo pozwalać :) wyjem zapasy, cześć wyrzucę żeby nie kusiło i do boju.
Etykiety czytam już od daawwna. Problem stanowi mięso, cieżko jest dostać dobre jakościowo bez zbędnych polepszaczy...
A co myślisz o Chia?
napisał/a: Rozbrykany Tygrysek 2014-11-12 15:31
Czyli idziesz ostro z koksem :P
hahah i dobrze :) twarda sztuka :P
Co do chia to się nie wypowiem bo niestety brak mi wiedzy w tym temacie :( wstyd przyznać..
Muszę doczytać temat bo jest ostatnio dość popularny :)
Człowiek się całe życie uczy a im więcej się uczy, tym mniej wie.. :P
Powodzenia :)
napisał/a: Rozbrykany Tygrysek 2014-12-12 17:18
Kolejna porcja wyników

TSH zaczęło wreszcie spadać i wynosi poniżej 4 :) 3,68
Idealnie to oczywiście póki co nie jest ale jest postęp :)

Hormony na podobnym poziomie niż w czerwcu 2014. Co prawda inne zakresy, ale po przeliczeniu procentowym wyszło dla FT 3 74 % a dla FT 4 - 68 %

FT3 2,76 (1,71-3,71)
FT 4 1,01 (0,7 - 1,48)

Niestety wzrosło o 200 TPO :( 646
Usiłuję dojść czemu i mam nadzieję, że wydedukuję. I wyeliminuję!

Suplementuję tran od jakiś 2,5 miesiąca. Zawiera 1,2 g EPA + DHA oraz Wit. D 400 IU/5 ml
Podejrzewam że być może to ma jakiś zwiazek ze spadkiem TSH
KIlka dni temu zwiększyłam dawkę do 5000 IU wit. D3 co drugi dzień i zamówiłam do tego witaminę K2 MK7 (lepsza niż K2 MK4 bo ma znacznie dłuższy okres półtrwania i wystarczy podawać jedną dziennie a nie 3 razy dziennie). Wit. K2 jest konieczna przy suplementacji D3, gdyż D3 reguluje gospodarkę wapniowo-fosforanową i ułatwia wchłanianie wapnia, a K2 zapobiega nadmiernej akumulacji wapnia w organizmie, co bywa szkodliwe.

Na obecną chwilę to tyle
Walczę dalej, do remisji , bo inna opcja mnie nie interesuje ^^^
napisał/a: Konstans 2014-12-15 11:22
Osz Ty moja "fajterko " :*
dasz radę! Nie wiem jak Ty ale już widzę Twój finał :)))
Coraz bliżej, więc rób jak dedukujemy ;) i do przodu ! :)
A na wiosnę na pewno zaskoczysz wszystkich wynikami, o jakich marzysz !
innej opcji nie przewiduję :)
:****
napisał/a: Rozbrykany Tygrysek 2014-12-15 17:28
NO ja też nie ^^^^^
TY też walczysz niczym lew :)
A walka zawsze jest nagrodzona :)
:*****
napisał/a: Basia12 2015-01-09 16:06
Gratuluję Ci podejścia i sukcesów :)

Myślę, że szybsze efekty można uzyskać stosując na co dzień zalecenia dr Dąbrowskiej co do zdrowego odżywiania.

Wiele zalezy też od psychiki. Hashi to przecież choroba z AUTO-agresji. Chińczycy mają teorię, że wszystkie choroby zaczynają się w głowie...

Wiem, że można wyleczyć się z tej choroby. Dam odetchnąć mojemu organizmowi i zrobię aTPO.
Nie wiem tylko jak będzie z ponowieniem diety Dąbrowskiej, bo dla mnie kilka kilogramów w dół może oznaczać niedowagę :(

Gratulacje raz jeszcze i do usłyszenia.
djfafa
napisał/a: djfafa 2015-01-09 16:51
Chińczycy raczej stawiają że wszystko zaczyna się w jelitach. I medycyna zachodnia zaczyna to też powoli udowadniać.