Jakie są skutki uboczne rzucenia palenia?

napisał/a: cahir 2010-01-25 22:55
Podstawa nie wkręcaj sobie żadnych innych chorób! To ból po papierosach i tylko po papierosach
napisał/a: ~Anonymous 2010-01-26 08:33
A mnie bolała z każdej strony!!!!!Nad oczami,na karku,po bokach,na czubku-dosłownie wszędzie i to tak mocno,że myślałam:ZARAZ MÓZG WYLEJE MI SIĘ USZAMI!!! Pamiętam ten ból,był okropny.Wytrzymaj,jeżeli masz możliwość to połóż się w łóżku....powinno trochę ulżyć.Jestem z Tobą!!!!!To przejdzie,zobaczysz.Pa
Pocieszyłam choć troszkę??????
napisał/a: jola666 2010-01-26 10:24
Tak troche mi pomogło ale mam teraz taki okres że cały czas płacze boje sie chodzić do pracy a jak już jestem w pracy to z nikim nie chce mi sie gadać tan ból to takie silne kłucie w jednym miejscu jakby mi ktoś wiercił w głowie i do tego cały czas te myśli że umre i ten lęk. Dziś mija miesiąc od rzucenia palenia.Mam także takie uczucie gorąca i wtedy nadchodzi ten silny ucisk z tylu glowy i cala jestem mokra.Nie wiem juz co robić mieszkam w małej miescinie kolejki do lekarzy są kilometrowe trzeba czekać do miesiąca a prywatnie narazie nie moge sobie pozwolić bo dopiero wydałam kupe kasy na gastroskopie i leki i inne badania to jest najgorszy koszmar w moim życiu
napisał/a: baryla1978 2010-01-26 10:49
jola 666 mnie tez boli glowa ale coraz mniej po poltora miesiaca przestala troche , a bylo tak jak mowisz takie klucia ze zaraz myslalem ze zemdleje i takie dziwne pieczenie skory i swedzenie glowy ale minelo i jest znosnie . a wkurwiam sie niesamowicie widzisz o tyle mam lepiej ze nie pracuje bo bym chyba ocipial w pracy . zycze duzo sil i odczekaj jeszcze troche , powiedz jak te badania gardlo i reszta ok .
napisał/a: jola666 2010-01-26 10:52
pytasz o gastroskopie
napisał/a: ~Anonymous 2010-01-26 11:57
To uczucie gorąca to skoki ciśnienia( stąd ból z tyłu głowy) większość z nas to przerabiała,naprawdę.Potem panika,kołatania serca,zimne poty na całym ciele,u mnie jeszcze do tego zestawu dochodziły zawroty głowy i problemy z równowagą....A helikobacter się nie martw tak strasznie...u mnie też je wykryto podczas gastroskopii przed laparoskopią woreczka żółciowego.Większość społeczeństwa to ma....postaraj się z całych sił przetrwać ten podły czas.Z każdym dniem będzie lepiej,Dobrze mówię Jezior????
napisał/a: jola666 2010-01-26 12:20
Tak tylko coraz częsciej mam wrażenie że wariuje wogóle zanim przestałm palić mialam objawy drżenia rąk musiałam się wtedy położyć bocała się trzęsłam piłam zawsze dużo kawy więc pomyślałam że to przez to że mam wypłukany magnez z organizmu.2 razy tak się zdarzyło ale po 15min przestawało więc odstawiłam kawe i fajki w ten sam dzien byłam u lekarza i stwierdzili ze to nieżyt żołądka bo doszła biegunka.jak zaczełam brać leki było dobrze a zaczęły pojawiać się te lęki i wtedy przypomniałam sobie że rzuciłam papierosy i kawe 2 silne nałogi. jeszcze przed tymi zdarzeniami raz w pracy zrobiło mi sie strasznie słabo i poczułam bardzo silny ból głowy aż mi sie zroboło biało przed oczami wtedy też zwaliłam to na ciśnienie wiec jak miałam nałogi też miałam dziwne zdarzenia potem one minęły stad martwie się że może to być jakis guz czy tętniak gdy zajęłam się leczeniem żołdka to zapomniałam o bólu głowy nie pamiętam czy mnie bolala czy nie a teraz od ok2tyg jest coraz gorzej. Chcę iść do lekarza ale za długie są kolejki i boje się że do tego dnia nawet nie doczekam. Najgorsze że musze chodzić do pracy bo mam takie lęki że upadne tam i nikt na czas mi nie udzieli pomocy
napisał/a: Dosia31 2010-01-26 12:39
Witam was.no nie palę 7 dzien.Jak pisałam wam wczesniej wzielam 3 zabiegi akupunktury.Wczesniej mialam pare prob nieskutecznych.Dziś uswiadomilam sobie ,ze jest to najdłóższa przerwa w niepaleniu a paliłam lat 30.Jestem szczęsliwa pomimo ,ze tez mam silny proces odstawienniczy,ale ja gdybym tak usiadła i zastanawiala się ze zaraz umrę,to chyba wolalabym spowrotem zapalic .To jest trochę aluzja do niektorych.Czytam was uwaznie i myslę ,ze niektorzy przeginają z tymi dolegliwosciami.Powinniśmy się na tym forum trochę wspierac a nie tak dolowac.Pozdrawiam
napisał/a: ~Anonymous 2010-01-26 13:05
Mówisz że 7 dzień nie palisz....Hmm życzę Ci wszystkiego najlepszego,ale pogadamy za kilka albo kilkanaście tygodni.
Każdy pisze o tym jak się czuje,co go martwi,jakie ma objawy...Myślę,że określenie "przeginają z objawami" jest krzywdzące i mało eleganckie.Dosia więcej empatii....
Jola nie bój się ludzi,pracy- pomyśl że wśród tłumu jesteś bezpieczniejsza niż sama w czterech ścianach.I pisz o wszystkim czego się boisz! Głowa do góry.Zajmij myśli czymś co lubisz.
Sama piszesz,że jak masz inne zajęcia to zapominasz o bólu,no widzisz....Wszystko jest w naszej psychice.Ściskam mocno.
napisał/a: jola666 2010-01-26 14:07
Dziękuje kochany Michorku za te słowa. Ja moge mieć takie silne objawy z jeszcze innej przyczyny gdyz pare miesiecy temu mialam bardzo stresującą sytuacje i teraz wsystko dopiero ze mnie wychodzi. najpierw dal znać o tym żoładek potem psychika.Niewiedzialam tylko że wydarzenia z przed kilku miesięcy aż tak mocno mogą się odbić na naszej psychice.Gdy nagle odstawiłam fajki było jescze gorzej. Nie pale miesiąc a gdzieś tak po tygodniu rzucenia zaczeły się lęki myśle także że to zasługa psychiki i zależy tez wszystko od przeżyć jakie ktoś mial w życiu.Więc nie każdy tak zareaguje na rzucenie nałogu zazwyczaj osoby nerwowe cierpią bardziej.pisanie o tym mi dobrze idzie jednak gorzej z praktyką:( to silniejsze ode mnie.Jednak dużo lepiej sie czuje gdy ktoś mnie wspiera a i daje slowa otuchy niż uważa za przesadne pisaniem tu takich rzeczy to tak jak mówienie do osoby umierającej np. na raka żeby nie przesadzała i zaczeła dalej sobie żyć.Kto nie chce nie musi tego czytać ani w to wierzyć co niektórzy piszą. Rzadne słowa krytyki na tym forum nie są trafne ani mile widziane raczej każdy liczy na zrozumienie i wsparcie.

Dzis mnie głowa tylko ćmi ale od płaczu bomnie takie lęki dopadly. teraz jak juz sie wypłakałam jest mi lżej. Czuje tylko zmęczenie. Nie brałam dziś nic na uspokojenie bo się boje żeby się organizm nie przyzwyczaił do tych środków.Czuje zawroty głowy .W domu już mają dość moich narzekań bo sama czasami mam siebie dosyć chciałabym żeby ten koszmar już sie skonczył na początku każdy sie o mnie bal i mi wspólczuł teraz każdy mi mówi że to stres i że będzie dobrze. Tylko tak trudno w to wierzyć. A jeszcze trudniej wydostać sie z lap nałogu
napisał/a: ~Anonymous 2010-01-26 14:22
No widzisz jaka jesteś mądra!!!! Brawo!!!Wierzę w Ciebie,pamiętaj strach ma wielkie oczy i bardzo lubi nasz lęk.NIC CI NIE JEST,NA NIC NIE JESTEŚ CHORA,TO WSZYSTKO MINIE. OBIECUJĘ!!!!!! Pa
PS.piszesz,że jak się wypłaczesz to jest lepiej.Czyli jak się trochę odstresujesz i rozładujesz napięcie jest ulga.Pij dużo melisy,pomaga.Ja jeszcze piłam zakupione w sklepie krople Ojca Grzegorza Sroki"Nervobonisol" (chyba tak się to pisze).
Zobaczysz ,niedługo napiszesz,że najgorsze za Tobą.!!!!!Pa
napisał/a: ~Anonymous 2010-01-26 14:26
Cahir-co tak milczysz?????????????
Jezior-gdzie jesteś???????????????
Agulina-czy Ty mnie już nie lubisz????????