śluz w gardle

napisał/a: moniakwiecien 2009-07-23 14:05
Dziekuje za odpowiedz. Czyli nie poleca pan antybiotykow? A co pan sadzi o autoszczepionce? I czy dobra by byla dla mnie szczepionka w zastrzykach Polyvaccinum? Mam problemy z przelykaniem,wiec nie polkne tej Luivac w tabletce. Mam tez slabo odpornosc,ponizej normy,musialabym ja wzmocnic,jak moglabym to zrobic? Pozdrawiam!!!
napisał/a: Peter 2009-07-23 15:15
Nie polecam, bo antybiotyki pogorszą stan śluzówki. Jak pani chce, może być szczepionka w iniekcji.
Do wstępnego odniesienia odporności może być Engystol i Esberitox. Resztę winna załatwić szczepionka.
napisał/a: moniakwiecien 2009-07-23 23:52
Rozumiem panie doktorze,ze po 3 tgodniach brania Groprinosin ma zaczac dostawac szczepionke Polyvaccinum. A jak dlugo mam ja brac i w jakiej ilosci,jesli moge zapytac. Mam 30 lat,58kg i 176 wzrostu. Czy nie ktore produkty ktore spozywamy moga powodowac namnazanie sie bakterii,moze powinnam jakies ograniczac,zeby sobie pomoc,czy wiem pan jakie? Bardzo dziekuje i pozdrawiam. Monika.
napisał/a: Peter 2009-07-24 08:05
Na temat szczepionki Polivaccinum jest tutaj dużo (skorzystać z wyszukiwarki). Ogólnie nadmiar węglowodanów i białka w diecie powoduje zmiany w florze jelitowej (narastanie niewłaściwych bakterii i drożdżaków), co znacznie osłabia odporność. Warto zadbać o produkty zawierające dużo błonnika i o probiotyki.
napisał/a: regina4 2009-07-28 17:27
witam wszystkich na forum i prosze o pomoc w znalezieniu odpowiedzi na nekajacy mnie problem. Jestem przed wizyta u laryngologa, niedlugo mam miec robione usg szyi. Od paru miesiecy, mniej wiecej od stycznia tego roku czulam sciekajacy po tylnej sciance gardla wodnisty sluz lub rzadka wydzieline jak kto woli. Strasznie utrudnia mi to zycie. Nie dalo sie tego pozbyc, wypluc, odkrztusic. Mysle ze byla to pozostalosc po chorobach, wczesniej mialam czeste zapalenia gardla, anginy, moje gardlo w dalszym ciagu jest ciagle czerwone. Kilka razy przed styczniem mialam przepisywana serie antybiotykow, ktore w znacznym stopniu wplynely na brak mojej odpornosci, zamiast pomoc-szkodzily, bole gardla wciaz wracaly, czulam sie oslabiona, rozbita...W kwietniu znowu sie rozchorowalam, seria zastrzykow na wzmocnienie, antybiotyk, powrot do zdrowia trwal 2 tygodnie, gdzie wczesniej potrzebowalam na ozdrowienie pare dni, gora tydzien. mam takie wrazenie ze moj organizm nie moze poradzic sobie z chorobami. W chwili obecnej ten sluz jakby zgestnial, moge go wypluc, ma zolty kolor. Nie moge sie go jednak calkowicie pozbyc i czuje jak zalega w przelyku. Do tego przyplataly sie inne dziwne objawy: bol uszu, szyi, niedroznosc nosa bez kataru (raz jedna dziurka jest zatkana raz druga), bole zebow niedawno leczonych, co stwarza problem przy przezuwaniu pokarmow i bol szyi. Nie wiem co jest przyczyna tych stanow. Bylam od stycznia u 3 roznych laryngologow, przepisywali mi preparaty na wzmocnienie, ale niewiele to pomoglo. Wymaz z gardla nic nie wykazal. Z nosa nie mialam pobranego wymazu, wiec moze to sobie ewentualnie zrobie. Strasznie mnie te objawy niepokoja, gdyby komus to sie z czyms "skojarzylo" prosze o pomoc. Dziekuje:)
napisał/a: regina4 2009-07-30 21:17
witam ponownie. mam wyniki badan usg. Tarczyca ok, i brak zmian patologicznych w obrębie podzuchwowym. Czytam forum i widze ze ludzie maja robione badanie usg szyi z dokladnym opisem wszystkiego: slinianek, tarczycy, wezlow. U mnie z kolei tak jakos ogolnikowo. Pani doktor niezbyt sie wysilila, bo nawet nie opisala jak wygladaja "pozostale" elementy na mojej szyi poza tarczyca.Prosze o napisanie czy okreslenie "bez zmian patologicznych" oznacza ze wszystko w normie tzn. i slinianki i wezly? Wkurza mnie to przyznam szczerze, robienie badania na odwal sie i przyjmowanie pacjentow tasmowo, bez poswiecania im wystarczajacej uwagi. Kilkunastu pacjentow zostalo przyjetych w 10 minut, az sie wierzyc nie chce...z wynikami pojde do mojego laryngologa, ale niestety okres urlopowy. Jesli ktos odwiedza to forum i umie odp na moje pytanie to smialo. Z gory dziekuje
napisał/a: Peter 2009-07-31 08:42
W dużym stopniu ma pani rację. Te objawy mogą być następstewm częstych infekcji. Określa się to mianem nadwrażliwości po przechorowaniu.
napisał/a: regina4 2009-07-31 19:55
dziekuje Panu za zainteresowanie moim problemem. Napisal Pan ze to "nadwrazliwosc po przechorowaniu". Jednak objawy tej "nadwrazliwosci" przyznam szczerze sa dosc meczace i wplywaja na moje zycie, w sensie negatywnym rzecz jasna. W dodatku za duzo czytam internet, przerozne fora medyczne i objawy ktore mam na dzien dzisiejszy za bardzo mi pasuja do roznych strasznych chorob typu - nowotwor. Staram sie nie panikowac, bo to jeszcze nic pewnego bez potwierdzenia tego szczegolowymi badaniami. W poniedzialek ide do laryngologa ze zdjeciami, opisem usg oraz wynikami badania krwi. Ob jest w porzadku, inne parametry tez w normie. Widze na forum ze jest Pan autorytetem w kwestiach medycznych i duzo osob ma do Pana zaufanie, w akcie ostatniej desparacji, kiedy wizyty u lekarzy zawodza, stosuja sie do Pana zalecen:) Prosze wiec Pana o porade co zrobic ta moja "nadwrazliwoscia". Z niecierpliwoscia oczekuje odpowiedzi. Pozdrawiam
napisał/a: Peter 2009-08-03 08:52
Te objawy, co pani opisuje nie rozwiąże medycyna konwencjonalna. A jeśli nawet tak, to na krótko.
Ja podam leki, ale wątpię, czy uda się przekonać lekarza. Kuracja jest dość długa, kosztowna, ale jest duże prawdopodobieństwo, że pomoże. Szukać lekarza, który nie jest przeciwny lekom homeopatycznym.
Kuracja winna wyglądać następująco:
Echinacea compositum SN 1 amp. co 4 dni w iniekcji na zmianę z 1 amp Neuralgo -Heel + 1 amp. Lymphomyosot N (podać łącznie) też w iniekcji co 4 dni. Leki te należy (jak zaznaczyłem) podawać naprzemiennie, co oznacza zastrzyk co 2 dni. Czas kuracji 6 tyg. Podczas tej kuracji wskazane przyjmowanie Lymohomyosotu także doustnie (10 kropli 3 razy dziennie) dla podtrzymania dawki.
Natomiast schorzeń nowotworowych nie należy sobie dobierać do głowy, jak jest pani pod kontrolą lekarza.
napisał/a: Kaka77 2009-08-31 16:27
Drogi doktorze jako że pomógł mi pan w niejednym problemie zdrowotnym i tym razem zwracam się o pomoc do pana. Otóż: problem mojej śluzówki i tym co się dzieje w mojej jamie ustnej jest akurat w fazie zmniejszenia objawów co mnie bardzo cieszy. Niestety od jakiegoś czasu męczy mnie złe samopoczucie tzn. " łamie mnie w kościach", mam temp. 37,0 do 37,2 - co jest dla mnie udręką, jestem osłabiona, nasiliły się natomiast moje dolegliwości żołądkowe bądź jelitowe( sama nie wiem)tj. wzdęcia, bóle kolkowe w różnych częściach brzucha, nieprzyjemne gazy, puste odbijania i jeszcze jedna dziwna rzecz - przez stopę po kilka razy dziennie przechodzi mi jakaś fala ciepła. Niech doktor wypowie się czy to moje złe samopoczucie jest od ciągłych dolegliwości laryngologicznych czy raczej od tych związanych z żołądkiem. Bardzo proszę o jakieś rady bo nie chcę dopuścić do tego żeby znowu jakieś choróbsko nie dało mi szczęśliwie żyć.
napisał/a: Peter 2009-09-01 10:17
Mogą być jakieś problemy w ukł. pokarmowym. Niewłaściwa flora jelit powoduje "podtrucie" organizmu, stąd złe samopoczucie, "łamanie w kościach". Takie objawy może także dawać H. pylori
Proponuję krople Gastrobonisol, Linex forte. Jak w ciągu tygodnia nie będzie poprawy, trzeba do lekarza, najlepiej gastrologa.
napisał/a: Kaka77 2009-09-07 18:15
Dzięki wielkie za odpowiedź. Mam tylko pytanie czy te krople mam przyjmować zamiast tabletek Pantaprazol, które przyjmuję rano na czczo, czy równocześnie obydwa leki.