śluz w gardle

napisał/a: Kaka77 2009-11-17 22:49
Doktorze jednak przyjęłam ten antybiotyk. Poprawa w moim samopoczuciu wreszcie nastąpiła, jednak ciągle jeszcze pokasłuję, ale ropy prawie już nie wypluwam. Od kilku dni takie objawy zalegania czegoś w gardle, odchrząkiwanie, pokasływanie, występuje u mojego 6 letniego synka( innych objawów brak ). Czy on może mieć to samo co ja i jak mam go leczyć. Boję się ciągać go po zawalonej przychodni zdrowia, a martwię się żeby nic się dziecku nie rozwinęło.
napisał/a: Peter 2009-11-18 14:47
W takim razie decyzja była słuszna.
Zrobić dziecku wymaz z gardła (na razie).
napisał/a: Kaka77 2009-11-18 17:23
Doktorze wymaz mogę synkowi zrobić dopiero w następną środę, a wynik najwcześniej będzie w piątek( u nas w miasteczku pobierają wymazy tylko raz w tygodniu). Co do tego czasu?
napisał/a: Peter 2009-11-19 15:20
Można podawać Engystol w tabletkach i Tartephedreel N krople
napisał/a: Kaka77 2009-11-19 18:50
Dzięki! Engystol właśnie niedawno zaczęłam podawać w celu podniesienia małemu odporności.
napisał/a: Kaka77 2009-11-24 11:24
Doktorze dolegliwości u synka jeszcze nie ustąpiły, wszystko jest bez zmian. Czy możemy jeszcze czekać, aż przejdzie czy powinnam zacząć leczyć go inaczej?
napisał/a: Peter 2009-11-25 14:52
Konieczna konsultacja lekarska.
napisał/a: mixtura 2009-11-27 19:14
Witam Panie Doktorze!!mam taki problem iż od 8 miesięcy nie potrafią lekarze zdiagnozować mojej dolegliwosci.zaczęło sie wszystko od uczucia puchnięcia w krtani. czesto miewam dusznosci,flegmy przezroczystej jest tyle ze zalega mi w krtani,przełyku---wszystko jakby sie tam działo.strasznie mi puchną powieki,oczy czasami mam takie dziwne jakbym nie spała pare dni albo sie czegos naćpała:)do tego mam problemy z jedzeniem bo mam wrazenie jakby resztki jedzenia osadzały sie na tym śluzie i mnie zaraz poddusza.teraz tak panicznie boje sie zjesc ze jedzenie stało sie dla mnie męką zamiast przyjemnoscią.niestety mam problemy nawet z rozdrobnionym jedzeniem.zaraz kaszle,chrząkam a flegmy jest tyle ze nie nadążam odkrztusic.zresztą i tak ta flegma sie trzyma ze nie jestem w stanie sie jej pozbyc mimo sinupretu i acc i buderhinu.ostatnio zrobiono mi rtg zatok i okazało sie ze wyszło zaciemnienie czy jak to sie poprawnie nazywa.do tego zrobiono mi test na alergie i wyszło ze baaardzo mocno jestem uczulona na kurz.przeszłam takze gastroskopie,badania na tarczyce,rtg przełyku z kontrastem i wszystko wyszło ok.czeka mnie jeszcze manometria przełyku z racji tego ze mam problemy z tym jedzeniem.po prostu mam wrazenie jakby po zjedzeniu mnie podduszało w krtani.byłam tez u neurologa bo to moze ze stresu.przepisał mi pramolan.brałam go pare miesiecy ale poprawy zadnej.bardzo prosze Pana o pomoc co by to mogło byc.bo jestem juz tym zmęczona.z góry dziękuje
napisał/a: Kaka77 2010-01-08 11:05
Dzień Dobry ! Panie doktorze proszę o podpowiedź jak pozbyć się paciorkowca ropotwórczego z gardła. Leczyłam się już antybiotykiem Duomox 750- nic nie pomógł, następnie Taromentin- odczułam znaczną poprawę ale już po kilku dniach powróciło poczucie choroby w sensie złego samopoczucia, stanu podgorączkowego. Po takich 3 incydentach zrobiłam wymaz i znów wyszedł ten paciorkowiec tyle że w znacznie mniejszej ilości. Przepisano mi Bioparox oraz zalecono pędzlowanie azotanem srebra. Dolegliwości przeszły, ale od kilku dni znowu tworzy mi się wydzielina w gardle- wypluwam kawałki ropy. Co mogę jeszcze zrobić, ale nie chcę antybiotyków.
napisał/a: Peter 2010-01-08 12:12
mixtura - zdiagnozowano alergię. Objawy także na to wskazują. Leczenie winno być w tym kierunku.

Kaka 77 - nawracające infekcje są wskazaniem do zastosowania szczepionki uodparniającej. Może to być np. Luivac.
napisał/a: Kaka77 2010-01-11 11:01
Serdeczne dzięki!
napisał/a: re4lity 2010-01-22 19:16
Witam
Mam takie pytanko jak długo wydzielina może spływać z zatok przynosowych do gardła ?
Zdjagnozowano u mnie zapalenie zatok przynosowych chodź w tomografii było tylko przyscienne zgrubienie zatoki szczekowej prawej miękko tkankowe , no i że jest skrzywiona przegroda i to dosyć mocno chociaż oddycham przez nią sprawnie do tego wszystkiego bakteria w nosie gronkowiec hemolizujący i ropa niby w głebi nosa . Wszystko zaczeło się po nie doleczonych dwóch przeziębieniach najpierw było chrząkanie z flegmą zieloną potem bezbarwną teraz po kuracji 1 antybiotykiem agumentinem który nic nine pomógł teraz drugi który jest a wykończeniu zinnat + flixonase itp zauważyłem róznice że rano nie jest ogromna klucha ale ale czasami jak najdzie chrząkanie nie ma końca dodam że widzę czasem sluz spływający z prawej lub lewej strony jak by z zatoki szczękowej