Wszystkie, najdziwniejsze objawy nerwicy

napisał/a: wariatka3661 2009-03-15 13:09
hej wik259
wiesz moje objawy są takie same, oprócz myśli samobójczych...wiesz myślę,że najlepiej żebyś wybrała się do psychiatry, ja byłam i mam leki, jak nie pomogą to psychoterapia... wiesz biorę je dopiero od tygodnia, jakiś malusi efekt jest, nio lepszy ma być ponoć po 2 tyg... czekam cierpliwie....mam bóle w klatce piersiowej, czasem aż piecze...nie mam chęci nigdzie wychodzić... wczesniej miałam duszności, szybkie bicie serca, drętwienie kończyn albo dreszcze, narazie ustąpiły, pewnio po lekach...
wybierz się do psychiatry, bo Twoje myśli samobójcze mnie zaniepokoiły... wiedz jednio nie jesteś sama...pozdrawiam
napisał/a: tala761 2009-03-15 13:40
Witam ja tez odczuwam takie pieczenie w mostku,bola mnie plecy.Najgorzej to jest wieczorem bo robi mi sie goraco nie wiem czemu a to jest tak dokuczliwe bo zaraz sie mysli ze sie wylewu dostanie szok.
napisał/a: romano1234 2009-03-15 17:30
a no wlasnie zaraz przychodza wlasnie takie mysli ze czlowiekowi zaraz sie cos stanie pozdrawiam
napisał/a: wariatka3661 2009-03-15 17:33
a te myśli są najgorsze...
napisał/a: magia218 2009-03-15 23:12
hej wam.
wariatka pytalas ile mam lat i skad jestem- mam 25 lat i jestem z ustki. w kwietniu wychodze za maz i zastanawiam sie caly czas jak ja to przetrwam i boje sie ze moge byc naprawde zestresowana w tym dniu ze nawet leki mi nie pomoga ale moj lekarz juz mi w tym pomorze. narazie czuje sie dobrze chociaz czasami czuje sie bardzo zmeczona i ospala, bylam trzy tygodnie na zwolnieniu bo nie bylam w stanie pracowac ale juz pracuje i lepiej sie czuje, mysle ze wybrniemy z naszego koszmaru bo ja juz czasami daje sobie spokoj i nie panikuje jak mnie cos zaboli,wmawiam sobie ze zaraz przejdzie albo niech sie stanie co ma sie stac bo ja nic na to nie poradze.
a ty wiki nie mysl o samobojstwie bo napewno nie byloby to dobre rozwiazanie, trzeba myslec pozytywnie i starac sie zapominac o tym co w nas siedzi,wmawiac sobie ze nic nam nie zagraza zyciu i im szybciej o tym przestaniemy myslec tym szybciej wrocimy do dawnej formy, ja tak sie staram robic i to pomaga uwiez mi.
pozdrawiam wszystkich
napisał/a: syja77 2009-03-16 20:10
Czesc wam, zas sie boje, jestem chora boli mnie gardlo i troche kaszle, mam tez flegme ropna, pojawia sie tez krew, boze moze mam raka pluc, ja chyba zaraz dostane do glowy, tak sie boje jak niewiem, boze co ja mam raobic, napiszcie mi czy ktos z was mial tak prosze was blagam, bo ja sie strasznie martwie i boje.Pozdrawiam
napisał/a: pogodzony z losem 2009-03-16 20:22
..czytam te wszystkie posty i zdaję sobie sprawę z problemów z nerwicą...i nikt nie uwierzy jak ta choroba potrafi "dać w tyłek" dopóki sam jej nie doświadczy...pogodziłem się już z nią i wiem, że nigdy mnie ona nie opuści..a mówię to z doświadczenia...zmagam się z nią już prawie 20 lat,to spory kawał czasu..i miałem wszystkie objawy o jakich tutaj wspominacie...zaczęło się od "dziwnych " zachowań serca, zasłabnięć połączonych z chwilową utratą przytomności,bólów żołądka, nerek, zawrotów i bólów głowy, kręgosłupa...po prostu wszystkie objawy o jakich tutaj wspomnieliście...dziesiątki różnych badań od zwykłych ambulatoryjnych po gastroskopie, TK i inne...i nic..po prostu nic..i wiem jedno..jeśli naprawdę kogoś ta choroba "dopadnie" nie ma szans na jej całkowite wyleczenie..następują tylko krótsze lub dłuższe okresy jej uśpienia...i powraca na nowo...czasami ze zdwojona siłą.Leczyłem się najprzeróżniejszymi środkami i farmakologicznymi i ziołowymi, chodziłem na akupunkturę...psychoterapia...a ona wciąż tkwi we mnie...staram się ja bagatelizować jak tylko mogę, jeśli mnie coś boli i dokucza staram się ten ból przezwyciężyć własnymi myślami a nie tabletkami...miałem wspaniały okres ostatnio...od sierpnia 2007r do października 2008r...prawie żadnych dolegliwości...ale jak nerwica wróciła w listopadzie 2008r do dnia dzisiejszego nie mogę się pozbierać..okropne bóle głowy trwające non stop praktycznie przez miesiąc, kiedy głowa ustąpiła zaczęły się bóle jelita, biegunki...teraz przeszła na jamę brzuszną..czasami z bólu chodzę na kolanach...współczuję wszystkim tym którzy wiedzą co to za choroba..i nikomu jej nie życzę...a zaczyna się w dzieciństwie kiedy nawet tego sobie nie uświadamiamy...i atakuje już w młodszym wieku albo ujawnia się dopiero później i naprawdę nie ma skutecznej recepty, nawet bagatelizowania wszelkich dolegliwości wiedząc, że są spowodowane nerwicą niewiele pomaga...po prostu psychika człowieka na pewnym etapie uległa uszkodzeniu...pozdrawiam wszystkich i życzę mnóstwa wytrwałości..i okresów uśpienia nerwicy trwających jak najdłużej
napisał/a: krysia1705 2009-03-16 21:52
Pogodzony z losem...to nie do konca tak jak piszesz....z nerwicy mozna sie wyleczyc!...ale juz caly czas trzeba pozostac czujnym...ona tak bez powodu nie wraca.....jezeli nic nie zmienisz w swoim zyciu i ciagle tkwisz w tych samych zachowaniach to ona zeczywiscie bedzie powracac! Objawy nerwicy to sygnal ostrzegawczy twojego organizmu ze cos powinienies zmienic w swoim zyciu...moze z czegos zrezygnowac....przerwac jakis toksyczny zwiazek! Nie wiem jak dlugo chodziles na psychoterapie i na ile masz wglad w siebie...ale cos widze ze nie do konca rozumiesz mechanizm dzialania nerwicy! Nad nia mozna zapanowac...mimo chwilowych zalaman! Nie rezygnuj tak szybko z siebie...szukaj dobrego psychoterapety! Ja tez wiem co mowie...bo wiele lat sie leczylam!
napisał/a: tala761 2009-03-17 08:48
Syju77 nie wie czy konsultacja lekarska była ,ale radze wybrac sie do lekarza bo to chyba nie normalne zeby pojawila sie krew.Chyba ze masz taki intensywny kaszel ze cie tak szarpie.W razie co pędź do lekarza.U mnie ogólnie wszystko w miare , jestem nadal sama juz 2 tygodnie i jakos daje rade chociaz czasami mam zle dni najgorsze to te uderzenia goraca.Pocieszam sie tym ze jeszcze 2 tygodnie i mąz wróci,teraz zeby o tym cholerstwie nie myslec to gram z dziecmi w chińczyka albo szukam innego zajęcia.Bóle pleców mi dokuczaja a moze sie zbliża przesilenie wiosenne?Musze wam powiedziec ze wiosna mam gorsze dolegliwosci i tak jest co roku,nie wiem czy moj organizm tak reaguje i zawsze wtedy sobie mysle----- przyszła wiosna ,ptaszki spiewaja słonko fajnie przygrzewa,ludzie sa szczesliwi a ja cierpie i ciągle to samo pytanie-DLACZEGO?Jak sie spotykamy z kolezankami przed blokiem ,dzieci sie bawia sa szczesliwe kolezanki cos opowiadaja smieja sie a ja cierpie nawet im o tym nie mowie bo po co,tylko jedna moja bliska kolezanka wie,bo reszta i tak tego nie zrozumie a co najgorsze wezma cie za wariatke .POZDRAWIAM wszystkich nerwusków trzymajcie sie cieplutko i wytrwałości.
napisał/a: monika*23 2009-03-18 12:38
Witajcie Kochani. Dawno mnie nie było na forum ale probowałam ustalic co z ta moja niedoczynnoscia tarczycy okazalo sie ze mnie dopadło lekarz przepisał mi lekarstwo i moze jakos dojde do normy a wszystko wskazuje na to ze wziela sie ona wlasnie z mojej nerwicy. Lekarz przepisal mi jeszcze taki lek na lęk Xanax biore go tydzien i musze przyznac ze jest troszke lepiej moje zawroty głowy ustapily chociaz i tak nie czuje sie 100 procent dobrze bo wczoraj w nocy wzielo mnie jakies przeziebiebie i wzielam sobie rutinoscorbin i o 12 w nocy tak mi bylo slabo mialam jakies nudnosci i ból brzucha potem rano dostałam jakiejs biegunki i caly dzien chodziłam jak struta ale dzis juz przespałam noc spokojnie i teraz tez jest w miare dobrze pisze w miare bo czasem mam taki moment ze mnie oslabi cos na chwile i potem znow jest ok.Teraz czeka mnie jeszcze jedna nerwowa wizyta u ginekologa martwie sie ze mi wynajdzie cos i bedzie masakra.Widze ze dołaczyło do nas kilku nowych nerwusków pozdrawiam Was i zycze sobie i Wam mnóstwo wytrwałości.Nie dajmy sie!!!!
napisał/a: tala761 2009-03-18 13:06
Moniko*23 napisz mi prosze jakie byly twoje objawy tej niedoczynnosci tarczycy.Bo ja mam te uderzenia gorąca do głowy,cialo robi mi sie czerwone albo policzki mnie pieka a rece i nogi zimne.Zacznie sie znowu latanie po lekarzach i szukanie przyczyny.Wracaj szybko do zdrowia mysle ze zlapalas jakiegos wirusa teraz czesto sie to zdarza biegunki-wymioty itp.A wy nerwuski trzymajcie sie cieplutko i wytrwałości do dążenia na lepsze samopoczucie.
napisał/a: tala761 2009-03-18 16:35
Ja tez kiedys brałam Xanax i dobrze sie po nim czułam ,cierpliwości.