Wyniki TSH a planowanie ciąży

napisał/a: kaja842 2013-11-27 15:21
Witam! Mam problem z zajściem w ciąże od ponad półtora roku moje TSH 4,23 Ft4 14,95 TPO 59,5 TG 63,5 pomóżcie proszę.....
napisał/a: Arwen1988 2013-11-27 15:46
Cześć. Dlaczego nie podajesz norm? TSH jest ewidentnie za wysokie jak na ciążę. Ja miałam 4,2 i lekarz kazał najpierw poprawić wyniki, a dopiero potem starać się o ciążę (do tej pory przeszłam 2 poronienia). Żeby zachodzić w ciążę to TSH powinno mieć około 1-1,5. Interpretacji Ft3 i Ft4 się nie podejmę, bo nie mam o tym bladego pojęcia. Twoje przeciwciała są chyba za wysokie (chociaż norm nie ma) co może wskazywać na Hashimoto.

Przy okazji pochwalę się, że moje przeciwciała Tg są w zupełnej normie więc pożegnałam się z wizją Hashimoto zupełnie z czego się bardzo cieszę :)
napisał/a: kaja842 2013-11-27 15:52
Byłąm u endokrynologa i powiedział ze to tylko zapalenie tarczycy stad taki wynik 4,23 norma 0,3 do 4,5
napisał/a: Arwen1988 2013-11-27 15:56
Bardzo ciekawe określenie to "tylko zapalenie tarczycy". Taki stan może blokować zajście w ciążę, a jeśli juz zajdziesz to może powodować poronienia. Dostałaś leki? Lekarz stwierdził Hashimoto? Norm nadal nie podajesz więc to takie wróżenie. Może się wypowie ktoś kompetentniejszy ode mnie.
napisał/a: kaja842 2013-11-27 16:01
Napisałam norma TSH 0,3 do 4,5 a mój wynik to 4,23 też tak własnie mysle ze przez to nie moge zajsc w ciąze od ponad półtora roku.... mówiłam endo ze przytyłam mam problem z metabolizem napady zimna wieczorem i swedzenie od czasu do czas stwierdzil ze na SIŁE SZUKAM SOBIE CHOROBY dobre co....?
napisał/a: Arwen1988 2013-11-27 16:09
Zmień lekarza jeśli mu nie ufasz. Ja miałam podobny wynik do Ciebie i dostałam Letrox 25 na 10 tygodni, a potem kontrola. W innym wątku piszesz, że po miesiącu bierzesz już 75. To jest duża dawka. Mój lekarz jest zwolennikiem powolnego zbijania hormonów, organizm musi mieć czas zareagować i to się zgadza z opinią np. djFafy. No chyba, że masz to Hashimoto (i tu nie ma norm dla przeciwciał, a o to mi chodziło przede wszystkim, bo norma TSH jest bardzo szeroka i nie ma odniesiania do młodej kobiety chcącej zajść w ciążę).

Piszesz w kilku wątkach na raz i straszny bałagan wprowadzasz swoją drogą.
napisał/a: kaja842 2013-11-27 17:00
przez miesiąc brałam eutyrox 25 i TSH prawie wcale sie nie zmniejszyło po wczorajszej wizycie zaczełam brać eutyrox 75. sorry jesli cos wczesniej pokrecilam.....
napisał/a: kaja842 2014-01-21 13:50
Hej.....
Muszę przyznać ze jak zmieniłam gin to od razu moje TSH uległo zmniejszeniu mam teraz 0,28 a norma od 0,3 do 4,5. Trochę jestem zła bo gin kazała Nam sie starać przez 4 miesiące jesli nic z tego nie bedzie to wizyta u niej. Co ze mną jest nie tak......? Właśnie w tym miesiącu spóźnia mi miesiaczka robiłam test ale był negatywny i co u tym myślicie?
napisał/a: Arwen1988 2014-01-21 15:28
No to lekarz wprowadził Cię dla odmiany w nadczynność, która też nie sprzyja zachodzeniu w ciążę. Nie rozumiem. Najpierw bierzesz 25, a potem od razu 75? To duża dawka, nic dziwnego, że teraz TSH spadło za mocno. Tak to się kończy jak się chce za szybko majstrować z hormonami.
napisał/a: kaja842 2014-01-21 20:44
Też byłam zdziwiona, że własnie taka dawka zmieniłam gin i teraz biorę 125mg eutyroxu na 2 dni ( czyli po pół tableki) miałam wtedy też robione usg jajników i była owulacja powiedziała zeby działać a teraz nie wiem czy brak miesiączki powodem TSH niskiego czy moze jestem w ciąży robilam test ciążowy i byl negatywny
napisał/a: Arwen1988 2014-02-11 11:23
Witam, podnosze temat ponieważ jestem po badaniach kontrolnych. Jak pisałam moje tsh było w granicach 4,2 a po 2 miesiącach przyjmowania leku 3,6. Pod wpływem stopniowego podwyższania dawki (aktulanie biorę 50/75) moje tsh wynosi 1,6 więc zupełnie przyzwoicie. Problemem jest prolaktyna. Lekarz miał nadzieje, że spadnie wraz z wynikiem tsh, ale niestety tak się nie stało. Wynik nie drgnął i nadal wynosi 43. Kontrolę i lekarza mam dopiero w przyszły czwartek i stąd moje pytanie do Was. Prawdopodobnie czeka mnie Bromergon. Czy orientujecie się może jak długo może trwać obniżanie prolaktyny przy pomocy tego leku? Nie ukrywam, że spieszy mi się do ciąży (ale w granicach rozsądku oczywiście, nie chce ryzyka) Generalnie mówi się, że ten lek jest bardzo skuteczny, ale niestety wywołuje sporo skutków ubocznych. Z góry dziękuję za pomoc.
napisał/a: soaring 2014-02-11 12:50
Mogę się podeprzeć swoim przykładem. Bromergon zadziałał w pierwszym cyklu, jednak przez pierwsze dwa tygodnie czułam się okropnie (zawroty głowy, mdłości, itp; naprawdę silne). Podobno lepsze są noprolac i dostinex - brak skutków ubocznych, ale są dużo droższe. Bromergon jest refundowany i kosztuje kilka zł. Niestety wtedy tego nie wiedziałam :)