Całkiem sama a czas ucieka..... :(

napisał/a: fct 2008-05-10 20:13
Blueyes1982 - to chyba nigdy mnie na tym spacerze nie spotkałaś :)
A tak serio - nie wydaje mi się, żeby fakt posiadania dziecka był "odstraszający". Wydaje mi się, że gdybyś miała na czole napisane - jestem sama to nie byłoby inaczej :) Patrząc z mojego punktu widzenia - jest małe dziecko to pewnie gdzieś niedaleko jest szczęśliwy tatuś. W 99% to pewnie prawda, a ty należysz do tego 1%.
No cóż sobie i wam powodzenia.
A do autorki posta napisalem PM, ale chyba nie ma ochoty popisać o byle czym z byle kim :)
napisał/a: Blueyes 2008-05-10 20:47
fct napisal(a):Blueyes1982 - to chyba nigdy mnie na tym spacerze nie spotkałaś :)
A tak serio - nie wydaje mi się, żeby fakt posiadania dziecka był "odstraszający". Wydaje mi się, że gdybyś miała na czole napisane - jestem sama to nie byłoby inaczej :) Patrząc z mojego punktu widzenia - jest małe dziecko to pewnie gdzieś niedaleko jest szczęśliwy tatuś. W 99% to pewnie prawda, a ty należysz do tego 1%.
No cóż sobie i wam powodzenia.
A do autorki posta napisalem PM, ale chyba nie ma ochoty popisać o byle czym z byle kim :)


He he he sprawdź statystyki - liczba samotnych matek jest większa - niestety!!! :D
Ale właśnie dokładnie to miałam na myśli co napisałeś. Dziecko odstarsza, bo faceci myślą że "tatuś" gdzieś obok. Może zainwestuje w tablicę z napisem "Samotna" albo w tatuaż na czole?? może poskutkuje :D A co do spaceru to kto wie?????
napisał/a: fct 2008-05-10 23:44
Samotnych matek jest pewnie 5x więcej niż wskazują statystyki. Bo choć 50% ma męża to są bardziej samotne niż ty :)
O ile życie by było łatwiejsze gdyby każdy miał taką tabliczkę :)
napisał/a: Blueyes 2008-05-11 16:38
fct napisal(a):Samotnych matek jest pewnie 5x więcej niż wskazują statystyki. Bo choć 50% ma męża to są bardziej samotne niż ty :)
O ile życie by było łatwiejsze gdyby każdy miał taką tabliczkę :)


No chyba masz rację. Zdecydowanie wolę być samotna niż mieć męża którego w domu nie ma i ma wszystko w d... :D
A nad tą tabliczką to zaczynam się poważnie zastanawiać :D Tylko jeszcze nie wykombinowałam gdzie ją zawiesić.;)
napisał/a: fct 2008-05-11 19:05
Blueyes1982 napisal(a):No chyba masz rację. Zdecydowanie wolę być samotna niż mieć męża którego w domu nie ma i ma wszystko w d... :D
A nad tą tabliczką to zaczynam się poważnie zastanawiać :D Tylko jeszcze nie wykombinowałam gdzie ją zawiesić.;)


Tak tak tak. Przyklasnę ci nawet uszami. A teraz proszę idź to powiedzieć pewnej pani której ja nie potrafiłem tego przez rok wytłumaczyć. Dorzucam do tego jeszcze wyzwiska, obrażanie i bicie. No niestety takie życie. Ja już się poddałem.

Tabliczka dobra rzecz. Albo ogólnopolska akcja - samotne mamy mają wózek w kolorze seledynowym (czy jakimś tam innym - umówionym) :) :) :)

Tylko co z facetami????
napisał/a: Blueyes 2008-05-11 19:36
fct napisal(a):Tak tak tak. Przyklasnę ci nawet uszami. A teraz proszę idź to powiedzieć pewnej pani której ja nie potrafiłem tego przez rok wytłumaczyć. Dorzucam do tego jeszcze wyzwiska, obrażanie i bicie. No niestety takie życie. Ja już się poddałem.

Tabliczka dobra rzecz. Albo ogólnopolska akcja - samotne mamy mają wózek w kolorze seledynowym (czy jakimś tam innym - umówionym) :)

Tylko co z facetami????



No kobiety (nie wszystkie) żyją w jakimś swoim wyimaginowanym świecie i nie docierają do nich (niestety) żadne argumenty - też mam takie koleżanki...

Ja mam wózek czarno-czerwony :D:D
Może jakiś marsz powinnyśmy zorganizować?? np "marsz samotnych matek" :D albo "szukam męża" ;) he he he a może koła wózka przemalować na jakiś "oczojebny" kolor :p
napisał/a: fct 2008-05-11 20:35
Blueyes1982 napisal(a):No kobiety (nie wszystkie) żyją w jakimś swoim wyimaginowanym świecie i nie docierają do nich (niestety) żadne argumenty - też mam takie koleżanki...

Ja mam wózek czarno-czerwony :D:D
Może jakiś marsz powinnyśmy zorganizować?? np "marsz samotnych matek" :D albo "szukam męża" ;) he he he a może koła wózka przemalować na jakiś "oczojebny" kolor :p


Czerwonych wózków jest zdecydowanie za dużo. Musisz koniecznie zmienić kolor na jakiś niepowtarzalny.
A oczojebny kolor kół - jestem jak najbardziej za :)
My tu smichy hihy, a to wcale nie jest zabawne :)
napisał/a: Blueyes 2008-05-12 09:41
fct napisal(a):Czerwonych wózków jest zdecydowanie za dużo. Musisz koniecznie zmienić kolor na jakiś niepowtarzalny.
A oczojebny kolor kół - jestem jak najbardziej za :)
My tu smichy hihy, a to wcale nie jest zabawne :)



Mój wóz jest bardziej czarny niż czerwony :D

No śmieszne to nie jest, ale przecież nie ma sensu płakać nad rozlanym mlekiem.
Poczucie humoru utrzymuje mnie w równowadze psychicznej :D
napisał/a: fct 2008-05-12 11:14
No ja tam nie mam zamiaru płakać. A tym bardziej nad mlekiem :)
Poczucie humoru to ważna sprawa. Bez tego nie ma się co z domu ruszać - nawet z wózkiem z oczojebnymi kółkami :)
Ale chyba odeszliśmy od tematu wątku - to co koleżance Ani polecacie????
Ja polecam prace u mnie w firmie i wyjazdy integracyjne ;)
napisał/a: Blueyes 2008-05-12 16:32
fct napisal(a):No ja tam nie mam zamiaru płakać. A tym bardziej nad mlekiem :)
Poczucie humoru to ważna sprawa. Bez tego nie ma się co z domu ruszać - nawet z wózkiem z oczojebnymi kółkami :)
Ale chyba odeszliśmy od tematu wątku - to co koleżance Ani polecacie????
Ja polecam prace u mnie w firmie i wyjazdy integracyjne ;)


Ja już swoją radę podsunęłam. Zamilknę więc aby nie wprowadzać chaosu :D
Trzymam kciuki za koleżankę.
Cikitusia
napisał/a: Cikitusia 2008-05-28 13:49
A może warto się przełamać? Na siłę faceta i tak nie znajdziesz. Ale może warto zacząć gdzieś wychodzić? Sama? I co z tego? A czy jest jakiś zakaz ze samej nie wolno? Idź do kina, restauracji, na basen.... pomysłów na wolny czas jest wiele. A może właśnie tam kogoś poznasz? Może znajdziesz nowych przyjaciół? A może miłość? Tylko nie siedź w domu bo to najgorsze rozwiązanie. Zaczyna się lato, upały. Czas się uśmiechnąć i pokazać całemu światu, że życie jest piękne, że umiesz sobie radzić ,ze to dla Ciebie zabawa. POWODZENIA
napisał/a: mag20 2008-05-28 17:21
Mam problem,
Mam 23 i nadal jestem sama, trudno znaleźć mi kogoś kto stanie się dla mnie równorzędnym partnerem, znajmomi mówia mi ze odstaraszam facetów tym że jestem niezależna i pewna siebie ja nie widze w tym nic złego, ale nie wiem co mam robić nie mam zamiaru udawać zdesperowanej bezradnej kobietki żeby przykuć uwagę jakiegoś mężczyzny, to śmieszne, chcę być poprostu sobą, ale wtedy meżczyźni zaczynają ze mna rywalizować i czasem to nie jest wcale przyjemne. Chciałabym poznać wasze opinie.