Co zrobić gdy kocha się dwóch facetów
napisał/a:
Hania9
2007-11-19 15:31
Eeejj a co tutaj ma do rzeczy opinia innych? Czy ty only_you zwracasz uwagę na to, co powiedzą sąsiedzi kiedy zobaczą Cię w koszuli w paski czy w kratkę?
Na miejscu Kaśki86 zaczęłabym się martwić o konsekwencje psychiczne takiej sytuacji, którą sama stworzyła - swoje, narzeczonego i kolegi z pracy!
Ale fakt, zalatuje tutaj zauroczeniem... szybko mija!
napisał/a:
Hania9
2007-11-19 15:33
Przeginacie!
A któryś jeszcze parę słów wyżej wspomina, jakie to forum oblegane jest przez zdradzone kobiety, pełne niechęci i agresji!
Gratuluje wam chłopaki, teraz Wy to forum będziecie oblegać... i grozić biciem, zj...baniem, daniem w mordę i kopnięciem w d...!
napisał/a:
Hania9
2007-11-19 15:37
Wiesz only_you! A co będzie jeśli sie okaże, że Twoja ukochana jednak nie jest taka święta jak zapewnia!?
Powiesz jej szczerze "do widzenia"?
Oby było po Twojej myśli... chociaż odnoszę wrażenie, że nie do końca jej ufasz... z resztą sam to przyznałeś!
Powodzenia
napisał/a:
stybia
2007-11-19 15:46
no Hania czytalam wlasnie watki only_you i tikitaki i ktoremus doradzalas(przepraszam ale nie pamietam) i powiem szczerze ze tak samo jak Tobie przeszlo mi przez mysl, ze na forum faceci chca na nas sie wyladowac. chlopcy my ogolnie piszemy o facetach a nie o Was indywidualnie- i jak to napisala w innym watku Kasia&Kubus kazdy ma prawo do swojej opinii- Wy wyzywacie nas od klamczuch, puszczalski itp. a moze tak ktorys z Was powinien sie zastanowic nad soba a jak trzeba bedzie "rąbnął się czymś w głowe".
pozdrawiam Kobietki i Was chłopcy :)
p.s. pomyslcie o Waszej opinii.
pozdrawiam Kobietki i Was chłopcy :)
p.s. pomyslcie o Waszej opinii.
napisał/a:
Tikitaki
2007-11-19 15:54
Dobra to ja inaczej to opinia skrajnie inna
Zrob tak zostaw narzeczonego i wes sie za tego z pracy pobadz tak z pol roku jezeli sie uda i nie probuj nic naprawiac ani sie zmieniac i teraz pomysl jak bedzie wygladalo twoje zycie za pol roku? lepiej gorzej tak samo? a za 10 lat kiedy on nie bedize juz idealny wspomnisz tego jedynego z dawnych lat?
Mowicie ze nas znacie a nie macie pojecia nawet o was samych. Tylko ze my walimy w wiekszoci otwarcie a kobiety hmm nie wiem wiec sie nei wypowiadam...
Zrob tak zostaw narzeczonego i wes sie za tego z pracy pobadz tak z pol roku jezeli sie uda i nie probuj nic naprawiac ani sie zmieniac i teraz pomysl jak bedzie wygladalo twoje zycie za pol roku? lepiej gorzej tak samo? a za 10 lat kiedy on nie bedize juz idealny wspomnisz tego jedynego z dawnych lat?
Mowicie ze nas znacie a nie macie pojecia nawet o was samych. Tylko ze my walimy w wiekszoci otwarcie a kobiety hmm nie wiem wiec sie nei wypowiadam...
napisał/a:
Hania9
2007-11-19 15:56
Znalazł się znawca damskich serc... a 'swojego' nie potrafi rozgryźć.
Pozdrawiam :D
Pozdrawiam :D
napisał/a:
onlyXyou
2007-11-19 15:56
no wiesz Haniu...tylko głupiec obdarza kogoś(nawet ukochaną osobę) "bezgranicznym zaufaniem"
nikt nie ufa do końca..
a podobno mówi się "brzydko" niestety.."psu I kobiecie...",
to tylko cytat wiec nie czujcie się urażone..
i ja tego nie popieram..
co do z..ania kogoś, bicia itd...nie dosłownie mi o to koleżanko chodziło...
ale wiem i tak że kobieta zawsze obstawać będzie za kobietą..
nie jestem za przemocą...nie potrafiłbym udeżyć kobiety, co gorsza ja nie potrafię się drzeć na ukochaną...jak to czasami widzę jak mężczyźni inni robią..dla mnie tacy nie są prawdziwymi facetami.tylko tchórze biją swoje kobiety,
co do świętości mojej ukochanej...hmm...ona o tym wie co ty zacytowałaś a co ja napisałem o zdradzie..tyle że ja jej nie zastraszam niczym bo ona z charkateru jest akurat taka sama jak i ja...też ma takie zdanie..wie jak smakuje zdrada bo sama została zdradzona tak jak i ja kiedyś tam.
więc oboje mamy doświadczenie w tych sprawach.
nikt nie ufa do końca..
a podobno mówi się "brzydko" niestety.."psu I kobiecie...",
to tylko cytat wiec nie czujcie się urażone..
i ja tego nie popieram..
co do z..ania kogoś, bicia itd...nie dosłownie mi o to koleżanko chodziło...
ale wiem i tak że kobieta zawsze obstawać będzie za kobietą..
nie jestem za przemocą...nie potrafiłbym udeżyć kobiety, co gorsza ja nie potrafię się drzeć na ukochaną...jak to czasami widzę jak mężczyźni inni robią..dla mnie tacy nie są prawdziwymi facetami.tylko tchórze biją swoje kobiety,
co do świętości mojej ukochanej...hmm...ona o tym wie co ty zacytowałaś a co ja napisałem o zdradzie..tyle że ja jej nie zastraszam niczym bo ona z charkateru jest akurat taka sama jak i ja...też ma takie zdanie..wie jak smakuje zdrada bo sama została zdradzona tak jak i ja kiedyś tam.
więc oboje mamy doświadczenie w tych sprawach.
napisał/a:
stybia
2007-11-19 15:58
zgadza sie-moze sie okazac ze ten obecny narzeczony jest jej pisany... ale moze byc tez tak ze to bedzie jej jeden z lepszych krokow w zyciu. duzo kobiet(ktorych historie sa na forum) odwazylo sie i nie zaluje. o ile dobrze pamietam historia np. Buni71
napisał/a:
Hania9
2007-11-19 16:00
No ja mam nadzieję, że nie bijesz i nie będziesz, ale takie słowa z męskich ust nie brzmią zachęcająco!
Dobrze, podyskutujemy jutro! Na trzeźwo, bez nerwów... idę sobie oczy naprawić!
Pozdrawiam
napisał/a:
onlyXyou
2007-11-19 16:07
stybio...
nikt (znaczy sie ja) nie zamierzam sietu wyładowywać...od tego mam siłownię, worek, itd itp..
po prostu..
w przekonaniu mężczyzn, panuje cos takiego jak było w średniwieczu że: kobieta która jest z kimś i robi mu różki..to już najgorsza dz...ka itd itp...tyle ze nie wszyscy to wyznają ot co..jedni mniej drudzy więcej..
głupio sie przyznawać ale coż...może jesteśmy zacofani albo zatrzymaliśmy sie w średniowieczu...
a jak dla mnie facet który zdradza...to też po prostu męska dzi...a która nie potrafi utrzymać swojego... za spodniami..
no i napiszę i ja....że mężczyźni to nie tylko mięsnie..uczucia też są...i czasem jesteśmy bardziej bogaci w te uczucia niz wy kobiety..
pozdrawiam cię..dziweczynko
nikt (znaczy sie ja) nie zamierzam sietu wyładowywać...od tego mam siłownię, worek, itd itp..
po prostu..
w przekonaniu mężczyzn, panuje cos takiego jak było w średniwieczu że: kobieta która jest z kimś i robi mu różki..to już najgorsza dz...ka itd itp...tyle ze nie wszyscy to wyznają ot co..jedni mniej drudzy więcej..
głupio sie przyznawać ale coż...może jesteśmy zacofani albo zatrzymaliśmy sie w średniowieczu...
a jak dla mnie facet który zdradza...to też po prostu męska dzi...a która nie potrafi utrzymać swojego... za spodniami..
no i napiszę i ja....że mężczyźni to nie tylko mięsnie..uczucia też są...i czasem jesteśmy bardziej bogaci w te uczucia niz wy kobiety..
pozdrawiam cię..dziweczynko
napisał/a:
onlyXyou
2007-11-19 16:07
i nikt tu sięnie denerwuje...ja jestem niesamowicie spokojnym człowiekiem
napisał/a:
Tikitaki
2007-11-19 16:30
a ja chyba wezme sei za yoge gadalem z gosciem 5 lat tego sie uczyl cwiczyl i podobno niezle dziala...