Czy mam jakieś szanse?

Lily napisal(a):

Jaworecki napisał/a:
Zastanawiam się czy tutaj jest forum niedoszłych zakonnic i kapłanów?
to mnie serdecznie rozbawiło :D

Mnie też. Aż z emocji rozpięłam habit

Jaworecki napisal(a):

to jest lekka manipulacja psychologiczna w relacji kolega-koleżanka, która ma pomóc inaczej dostrzec obraz takiego zniewieściałego faceta, który aspekty seksualne zna tylko z książek.

Weź Ty sobie może jednak daruj te chwyty :)

Po tym co i jak pisze kolega Jaworecki, obstawiam, że ma nie więcej niż 23lata

Jeśli chodzi o dziewczyny jakie próbowałem podrywać, to oczywiście były to najbrzydsze dziewczyny jakie tylko spotykałem, właściwie jedynym moim wymaganiem było to aby nie miały znacznej nadwagi. Doskonale wiem, że ładna dziewczyna ze mną by się nie umówiła, ładne dziewczyny są zarezerwowane dla przystojniaków, to naturalne.

Jak widzę, dyskusja przerodziła się w małą kłótnie, a to zupełnie niepotrzebne. Ja podjąłem decyzję, że póki co nie będę szukał dziewczyny i podrywał, a od czasu do czasu udam się do prostytutki, sądzę że wyjdzie mi to na dobre. Umówiłem się z jedną Panią na dziś wieczór i zobaczymy co z tego wyjdzie. Na pewno w końcu stracę cnotę, nie będzie to może wielkie przeżycie i nie odbędzie się to tak jak powinno, ale lepszy wróbel w garści, niż gołąb na dachu. To tyle z mojej strony. Dzięki za zainteresowanie i chęć pomocy.
Pozdrawiam

Adamos24_5, skoro już idziesz do prostytutki, to powiedz jej, że to Twój pierwszy raz. Czytałam kiedyś, że w takich przypadkach dorzucają gratis "specjalne traktowanie" i nie są tak wulgarne, jak zazwyczaj.

Daj znać jak było :)

Annie, przyznam:

kasiasze, skoro już chłopak podjął decyzję, to uprzedzam grzecznie, co by nie porwał się na za głębokie wody, bo traumą może się to skończyć

Uprzedziłem, że to mój pierwszy raz i rzeczywiście Pani potraktowała mnie bardzo dobrze
Naprawdę podobało mi się i bardzo żałuję, że dopiero teraz się na to zdecydowałem, gdybym wiedział to wcześniej to zaoszczędziłbym sobie upokorzeń i rozczarowań i nawet nie próbowałbym podrywać "normalnych" dziewczyn, to była strata czasu i zdrowia.
Reasumując- było bardzo fajnie i zamierzam teraz korzystać z usług prostytutek, nie dość, że seks to jeszcze można było fajnie porozmawiać i naprawdę poczułem się bardzo miło. Super sprawa, prawie jak "normalny" związek

Adamos24_5, piszesz głupoty. Oczywiście moje baardzo subiektywne zdanie :)
Chociaż ... był taki film: "Pretty woman" ... No był!

Byłeś u profesjonalistki i zapłaciłeś za usługę. Nie mogło być źle :). Powodzenia w dalszych kontaktach z kobietami,

z taką historią tym bardziej nie będziesz mógł zdobyć dziewczyny.

errr, nie musi się przecież przedstawiać dziewczynie : Hej, jestem X, mój pierwszy raz był z prostytutką.

W ogóle, moim zdaniem, z takich sytuacji nie należy się zwierzać.

Ogólnie ja rozumiem chłopaka. Jest młody, hormony buzują a wszystkie kobiety, które spotkał, odrzuciły go. Jeśli to sprawiło, że poczuł się lepiej, to raczej na plus.

Ja mam obawy tylko w stosunku do jednej rzeczy. Jak będzie przez dłuższy czas korzystał z usług profesjonalistek, to potem może mieć nierealne wymagania w stosunku do "normalnej" dziewczyny. Bo przecież nie każda dziewczyna zrobi mu deepthroating czy zgodzi się na anala. No ale tu już po prostu będzie musiał wykazać się własnym wyczuciem i inteligencją.

P.S - Nie będzie miał przecież wypisanego na czole BYŁEM U PROSTYTUTKI