Czy mam jakieś szanse?
napisał/a:
e-Lena
2014-06-26 21:20
Ale na dłuższą metę problem może się pogłębiać - kłopoty z nawiązaniem bliskiej relacji ze "zwykłą" kobietą mogą okazać się jeszcze większe, niż na początku. No chyba, że jakimś cudem potrafi się sprowadzić miłość do pojęcia zwykłej usługi.
napisał/a:
Adamos24_5
2014-06-26 21:42
Myślę, że zdecydowanie przesadzacie. Po pierwsze nie mam na czole tatuażu, że korzystam z usług prostytutek, więc niby jak ktokolwiek miałby to rozpoznać?
Przede wszystkim jednak nie ma w tym żadnego ryzyka, jeśli chodzi o kontakty z normalnymi dziewczynami, gdyż "odpuściłem" sobie tę dziedzinę. W każdym razie nie zamierzam już nawiązywać jakichkolwiek "bliższych" relacji z "normalnymi" dziewczynami, więc spokojnie
Przede wszystkim jednak nie ma w tym żadnego ryzyka, jeśli chodzi o kontakty z normalnymi dziewczynami, gdyż "odpuściłem" sobie tę dziedzinę. W każdym razie nie zamierzam już nawiązywać jakichkolwiek "bliższych" relacji z "normalnymi" dziewczynami, więc spokojnie
napisał/a:
errr
2014-06-26 21:49
a jak go brzydka, zakompleksiona dziewczyna na trzeciej randce zapyta czy ma jakieś doświadczenie? :)
napisał/a:
Annie
2014-06-26 22:47
errr, no to powie, że miał. w szczegóły wdawać się nie musi. Jak będzie laska cisnąc, co i jak, to powie, że była to jednorazowa znajomość, co jest prawdą w 100%. Nie do wszystkiego trzeba się zaraz na trzecie, piątej czy dziesiątej randce przyznawać. Nie podchodzimy przecież do nowych, ledwo poznanych ludzi, z całym życiorysem na tacy.
napisał/a:
bro1
2014-06-26 23:13
Jaworecki - pocisnąłeś z tym tekstem :D Jakby mi tak koleś zasunął takim, jak nic ma strzał w pysk. :D Trzeba umieć odróżniać pewność siebie mężczyzny, od próby bycia nim.
Nie wiem która na coś takiego poleci.
Adamos - niekoniecznie musisz szukać brzydkiej. Z tego co pamiętam najbrzydsze dziewczyny, które znałam, miały zawsze najprzystojniejszych chłopaków. Z tego co widzę obecnie - zadbane, super kobietki, naprawdę ładne, idą dumnie ulicą, trzymając za rękę facetów, tak koszmarnych, że masakra.
Pojęcie urody, bycia przystojnym jest pojęciem względnym. Każdemu podoba się co innego. Dla jednej przystojny będzie zarośnięte Yeti, dla innej gładko wygolony koleś z pysiem modela.
Nie przyzwyczajaj się do usług prostytutek. Za pieniądze można mieć wiele, ale prawdziwej miłości nie kupisz. Dziwki może i będą miłe, w końcu to ich kasa - ale życie we dwoje wygląda "nieco" inaczej.
Nie wiem która na coś takiego poleci.
Adamos - niekoniecznie musisz szukać brzydkiej. Z tego co pamiętam najbrzydsze dziewczyny, które znałam, miały zawsze najprzystojniejszych chłopaków. Z tego co widzę obecnie - zadbane, super kobietki, naprawdę ładne, idą dumnie ulicą, trzymając za rękę facetów, tak koszmarnych, że masakra.
Pojęcie urody, bycia przystojnym jest pojęciem względnym. Każdemu podoba się co innego. Dla jednej przystojny będzie zarośnięte Yeti, dla innej gładko wygolony koleś z pysiem modela.
Nie przyzwyczajaj się do usług prostytutek. Za pieniądze można mieć wiele, ale prawdziwej miłości nie kupisz. Dziwki może i będą miłe, w końcu to ich kasa - ale życie we dwoje wygląda "nieco" inaczej.
napisał/a:
dr preszer
2014-06-27 08:13
Jest droższe i poziom usług czasami jest do kitu :)
napisał/a:
errr
2014-06-27 08:16
no właśnie. I to będzie ich ostatnia randka :)
napisał/a:
dr preszer
2014-06-27 08:24
A może wstęp do ognistego romansu ? Nie wszystkie laski to betony ze średniowiecza :)
napisał/a:
Annie
2014-06-27 11:17
Ej, no ale sugerujesz, że jak nie będzie prawiczkiem, to skreślony?
Pisałam przecież, że nie musi się przyznawać, że miał doświadczenia z profesjonalistką.
Bez sensu takie gadanie.
napisał/a:
errr
2014-06-27 17:03
skąd taki dziwaczny wniosek?
piszę, że będzie mu bardzo ciężko przekonać dziewczynę do tego, że to normalne chodzić do prostytutki kiedy wygląda się tak jak Adamos24_5 i żeby się tym nie przejmowała, nie rozpamiętywała.
taa... korzystanie z usług prostytutki jest tak nieistotnym wydarzeniem w życiorysie że szkoda dziewczynie zawracać tym głowę :/
związek buduje się na prawdzie:)
I choć teraz chłopak nie widzi problemu bo woli sobie kupić dziewczynę i jej miłe słowa to kiedyś może mu się odmienić. Decyzję o korzystaniu z usług prostytutki podejmuje się na całe życie. Nie tylko na jeden orgazm i dwa kupione miłe zdania.
Tak myślę:)
piszę, że będzie mu bardzo ciężko przekonać dziewczynę do tego, że to normalne chodzić do prostytutki kiedy wygląda się tak jak Adamos24_5 i żeby się tym nie przejmowała, nie rozpamiętywała.
taa... korzystanie z usług prostytutki jest tak nieistotnym wydarzeniem w życiorysie że szkoda dziewczynie zawracać tym głowę :/
związek buduje się na prawdzie:)
I choć teraz chłopak nie widzi problemu bo woli sobie kupić dziewczynę i jej miłe słowa to kiedyś może mu się odmienić. Decyzję o korzystaniu z usług prostytutki podejmuje się na całe życie. Nie tylko na jeden orgazm i dwa kupione miłe zdania.
Tak myślę:)
napisał/a:
Annie
2014-06-27 17:56
errr ja myślę natomiast, że nie do wszystkich decyzji i wydarzeń w życiu należy się przyznawać.
A chłopaka rozumiem, bo jest w wieku, w którym seksu się po prostu mega chce.
napisał/a:
bro1
2014-06-27 18:24
A po co ma gadać nowo poznanej lasce o tym, że łaził do burdelu? Jak spyta go o doświadczenie - to powie, że jakieś tam ma. Jednak, która będzie o coś takiego pytać? Co ją obchodzi co było wcześniej? Przed nią? To nie jest jej sprawa - to tak odnośnie budowania związku opartego na prawdzie - i nie wpływa znacząco na związek. O ile Adamos nie uzależni się od dziwek :D Poza tym chyba lepiej, że poszedł do dziwki, niż miałby zamoczyć w pierwszej lepszej puszczalskiej pannie i załapać jakiegoś syfa. Nie rozumiem z czego tu robicie problem.