Jak długo jeszcze
napisał/a:
daffodil1
2010-10-31 14:08
ja wiem, że tak nie napisałaś :) to było do Adamsen27 :)
napisał/a:
Adamsen27
2010-10-31 14:20
dziekowały za zaproszenie, usmiechały sie, ale jednak odmawiały:)
napisał/a:
~gość
2010-10-31 14:22
no to albo po prostu nie miały ochoty lub miały inne plany, albo coś je w was zniechęciło
napisał/a:
~gość
2010-10-31 18:35
np natrętnosc waszych dzialan..
w ogole Wy chyba nie mieszkacie w akademiku wiec jak wpuscili Was w tym makaronem i pozwolili przesiadywac w kuchni? przeciez na portierni musieliscie zostawic dowod i poinformowac do jakiego pokoju idziecie.. chyba nie powiedzieliscie ze idziecie do kuchni ;)
podejrzewam ze jak dziewczyny sie zorientowały to zadzwonily do sąsiednich pokojów (linia wewnetrzna) i uprzedzily..
w ogole Wy chyba nie mieszkacie w akademiku wiec jak wpuscili Was w tym makaronem i pozwolili przesiadywac w kuchni? przeciez na portierni musieliscie zostawic dowod i poinformowac do jakiego pokoju idziecie.. chyba nie powiedzieliscie ze idziecie do kuchni ;)
podejrzewam ze jak dziewczyny sie zorientowały to zadzwonily do sąsiednich pokojów (linia wewnetrzna) i uprzedzily..
napisał/a:
Adamsen27
2010-10-31 19:07
z wejsciem to nie było zadnego problemu, powiedzielismy, że idziemy do jakiegoś tam kolegi i wpisalismy sie do zeszytu, pojechalismy na 10 pietro i zaczelismy schodzic w dół. Pomysłów miałem mnóstwo: np. chcialem zjesc takiej jednej dziewczynie jej kolacje i wtedy ona by nie miała tej kolacji i łatwiej by jej było wyperswadować to spagettii, ale nie zjadłem niestety, a innej dziewczynie wziołem na chwile telefon ( Taki myk na podryw wtedy dziewczyna zaczyna dosłownie sama za Tobą chodzić), żeby sie bardziej zainteresowała mną no i zainteresowała sie ale o spagettii nie chciała słyszec, i ona pewno tez wezwała ochrone, tak czy tak w tamtym akademiku jestem juz spalony. docencie, że dziele sie tym wszystkim z Wami, czekam na Wasze sugestie
napisał/a:
~gość
2010-10-31 19:17
jak mozna chciec głodnemu studentowi zjesc kolację, przy zadnej gwarancji ze czeka mnie kolacja w zamian bo nawet nie wiadomo czy umiesz gotowac
a wiadomo czy nie chciales go po prostu ukrasc - przeciez Cie nie znaly
poza tym telefon rzecz prywatna, ja bym Cię chyba pobila za dotykanie mojego tel i branie go chocby na chwilę
raczej poderwana nie jest a [Mod: pip-pip]
naprawde masz 28lat?
bo zachowujesz sie gorzej niz gimnazjalista :(
a wiadomo czy nie chciales go po prostu ukrasc - przeciez Cie nie znaly
poza tym telefon rzecz prywatna, ja bym Cię chyba pobila za dotykanie mojego tel i branie go chocby na chwilę
raczej poderwana nie jest a [Mod: pip-pip]
naprawde masz 28lat?
bo zachowujesz sie gorzej niz gimnazjalista :(
napisał/a:
daffodil1
2010-10-31 19:56
jak możesz robić tak w stosunku do obcych kobiet? ja bym się zwyczajnie przestraszyła no i racja .. [Mod: pip-pip] (a za zjedzenie kolacji zastrzeliła :D)
napisał/a:
Adamsen27
2010-10-31 20:10
nie 28 a 27 lat mam:), no wiem to by było już hamstwo zjesc jej kolacje a z drugiej strony jakby nie miala co zjesc to musiałaby przystac na kolacje, którą ja chciałem zrobic, a telefonu broń boże nie chciałem ukrasc tylko tak sie podraznic z nia zeby moze mnie zapamietała moze dla zartów po prostu, myślicie, że chcialem jej ukrasc telefon, jakby tak było i bym był złodziejem to myslicie, że pisał bym to na publicznym forum jeszcze, wziałem jej telefon na chwile, a po minucie jej oddałem bo zobaczyłem, że zaczyna sie denerwować zrobiła sie czerwona i szybko gdzies uciekła, takze fakt to był głupi pomysł ale to był mój zamysł na podryw a nie jakas kradziez ! pzdr
napisał/a:
~gość
2010-10-31 20:16
coz zostales inaczej odebrany niz sie spodziewales i ja sie jej w ogole nie dziwie ze wezwala ochrone, pewnie tez bym tak zrobila..
napisał/a:
daffodil1
2010-10-31 20:37
nie poszłabym z chamem, który zjadłby mi kolację na randkę. mimo że byłąbym głodna to uniosłabym się dumą i wolała nic nie jeść niż iść na taką manipulację
a skąd ona mogła to wiedziec? widziała Cię pierwszy raz w życiu
napisał/a:
~gość
2010-10-31 22:12
tak jak dziewcyzny napisały, my wiemy że ukraść nie chciałeś, ale ta której zabrałeś telefon skąd miała wiedzieć ;) sądzę, że niepowodzenie spowodowane jest właśnie natrętnym zachowaniem, szczególnie że mniej lub bardziej ludzie w akademikach się znają, więc jak dziewczyny zobaczyły dwóch obcych kolesi to nie dziwota, że odmawiały... z tego co widzę po Twoich postach, to od Twojej osoby bije desperacja... może w zachowaniu też to razi? bez obrazy oczywiście, próbuję dojść do powodów niepowodzeń
napisał/a:
Adamsen27
2010-10-31 22:42
no wiem, że imam sie roznych sposobów, żeby tylko znalezc dziewczyne, byc z kims, kochac kogos, bo gdybym juz miał to nie robił bym tych wszystkich głupot, budze sie rano i czesto mysle co zrobiłem nie tak i wstydze sie potem tego, jestem bardzo zaabsorbowany zeby miec dziewczyne kochac ja byc tylko dla niej dlatego takie pomysły mi chyba do głowy przychodzą
[ Dodano: 2010-10-31, 22:47 ]
policjanci mi powiedzieli, żebym szukał dziewczyny na rynku a nie w akademiku, choc ja uwazam, że to sprawa gustu i indywidualna kazdego człowieka, na rynku jak jestem tancze z jakas dziewczyna to po 5 minutach zaczynam ja przytulac chce sie z nia całować i sie nie udaje, bo dziewczyna ucieka lub potem juz nie chce tanczyc dlatego wpadłem na nowy pomysł podrywu na kolacje, a że jestem kucharzem wiec uwierzyłem w swoje szanse, chodze na rynek z prawym tez bo to mój ziom i wie jak jest :)
[ Dodano: 2010-10-31, 22:47 ]
policjanci mi powiedzieli, żebym szukał dziewczyny na rynku a nie w akademiku, choc ja uwazam, że to sprawa gustu i indywidualna kazdego człowieka, na rynku jak jestem tancze z jakas dziewczyna to po 5 minutach zaczynam ja przytulac chce sie z nia całować i sie nie udaje, bo dziewczyna ucieka lub potem juz nie chce tanczyc dlatego wpadłem na nowy pomysł podrywu na kolacje, a że jestem kucharzem wiec uwierzyłem w swoje szanse, chodze na rynek z prawym tez bo to mój ziom i wie jak jest :)