Jak długo jeszcze

KokosowaNutka napisal(a):

ciekawe czy nasz kochany Adamsen cos z tego zrozumial i zastanowil sie choc troche nad swoim zachowaniem..

z doświadczenia zaczerpniętego z innego wątku ciągnącego się przez kilkanaście/ kilkadziesiąt stron, gdzie i na spokojnie i nieco brutalniej tłumaczono kolegom- prawiczkom prawdy tego świata dotyczące kobiet, jestem wręcz pewna, że odpowiedź na Twoje pytanie brzmi NIE :)

No pewnie tak..
Ja sie tez zastanawiam skad takie podejscie do kobiet sie bierze.. Czy zawinili rodzice wychowujac go tak a nie inaczej? A nawet jesli to tacy faceci nie maja swojego rozumu?
Nie rozumiem tego..

KokosowaNutka, obrażanie i wyszydzanie innych forumowiczów na tym forum jest niezgodne z jego regulaminem (nawet jeśli dana osoba wyjątkowo ci nie leży). Oceniaj to co robią, a nie ich samych. Zwróć też trochę uwagę na wulgaryzmy, które lubisz sobie wpleść tu i ówdzie dostarczając niepotrzebnej pracy moderatorom.

Adamsen27 napisal(a):

Mam warunki by założyć rodzine. Dom, prace, samochód, a ciagle musze sie włoczyc po klubach i szukac dziewczyny, to jest chore dla mnie juz dosłownie. Moi znajomi mówia mi, że jestem zbyt nachalny zbyt sie narzucam kobietom, ajak sie tu nie narzucac jak człowiekowi na czyms zalezy. Mam wiele zainteresowan. Znajomi mi mówia, żebym tyle nie pił,

warunki to nie wszystko, trzeba jeszcze cos soba reprezentowac..
szukasz zony po klubach i po alkoholu? to moze zmien miejsce i metode

koledzy dobrze radza - mniej nachalnosci i alko, najlepiej wcale..
wspominasz o zainteresowaniach - jakie na przyklad?

dzieki za wszystkie odpowiedzi. Bo ja już po prostu taki jestem. Na pierwszym spotkaniu już zaczynam dotykać kobiete, nie umiem i przede wszystkim nie cierpie sie płaszczyć przed kimś, mówię co czuje i co mysle, chce seksu to daje to kobiecie wprost do zrozumienia. Nie potrafiłbym udawac kogos innego - nie wytrzymałbym tego. Potrafie przez jakies 10 minut porozmawiac a mozna ze mna porozmawiac o wszystkim bo mam wiele zainteresowan, ale po kilkunastu minutach zaczynam dziewczyne przytulac, całować, wiec chyba dlatego nie chca sie potem juz spotykac. Na poczatku jest wszystko si. Porafie wyrwac od laski numer na przystanku czy nawet na ulicy, moi znajomi mówią, że jestem w tym mistrzem ( ale ja wole pozostac skromnym). Dlaczego kobiety patrzą na faceta, który bardzo pragnie seksu jak na zboczenca czy nienormalnego, wytłumaczcie to kobietki. Dlaczego uważacie, że nimfomanka to nienormalna kobieta. Oby jak najwiecej nimfomanek wtedy miałbym tu raj na tej planecie. A was trzeba stopniowo rozochocac, urabiac na seks i tak dalej, czy Wy po prostu nie macie na niego ochoty i zgadzacie sie w koncu na niego z jakim mniej ode mnie nachalnym kolesiem ode mnie, żeby miec swiety spokoj i żeby go np. zatrzymac go przy sobie czy tez oddac mu sie, żeby Was na nastepnym spotkaniu już nie musiał molestowac. Ja widze, że wy traktujecie seks jak kare jak obowiazek. Nie widziałem tu jeszcze na tym forum ani jednej kobiety, która chce popróbować przyjemnosci i jest w pełni wyzwolona od wszelkich niuansów. Żal mi Was forumowiczki. Tak czy tak dziekuje za uwage, pzdr
A kokosowa nutka jakby zobaczyła penisa to pewnie by uciekała, gdzie pieprz rośnie, hehe !

Adamsen27 napisal(a):

a mozna ze mna porozmawiac o wszystkim bo mam wiele zainteresowan,

wiesz, jak rozmowa z Tobą trwa 10 minut to skąd dziewczyna ma wiedzieć ile i jakie masz zainteresowania

Adamsen27 napisal(a):

A was trzeba stopniowo rozochocac, urabiac na seks i tak dalej,

kurde synek czy Ty masz minimalne pojęcie o kobietach? takie jesteśmy no i tyle, wy chcecie seksu bez ogródek, nawet się nie poznając a my nie. proste!

Adamsen27 napisal(a):

Ja widze, że wy traktujecie seks jak kare jak obowiazek. Nie widziałem tu jeszcze na tym forum ani jednej kobiety, która chce popróbować przyjemnosci i jest w pełni wyzwolona od wszelkich niuansów.

uwielbiam seks, ale z moim facetem! a nie jakimś przypadkowych gachem, już Ci to pisałam. co to za uciecha być posuwaną przez jakiegoś napalonego samca? wszystko kwestia różnic między kobietami i mężczyznami, nie poznasz i nie zaakacpetujesz to masz wała w życiu.

Adamsen27 napisal(a):

Bo ja już po prostu taki jestem

To się zmień.

Adamsen27 napisal(a):

Na pierwszym spotkaniu już zaczynam dotykać kobiete, nie umiem i przede wszystkim nie cierpie sie płaszczyć przed kimś

No i błąd. Poza tym to nie "płaszczenie się" przed kobietą, tylko "staranie się" o nią.

Adamsen27 napisal(a):

żeby miec swiety spokoj i żeby go np. zatrzymac go przy sobie czy tez oddac mu sie, żeby Was na nastepnym spotkaniu już nie musiał molestowac

Wierzyć mi się nie chce jak czytam takie rzeczy Czy Ty człowieku liczysz na łatwe laski? Chciałbyś mieć wyzwolona pannę o takim właśnie myśleniu jak tu zaprezentowałeś, która miała przed Tobą kilkudziesięciu facetów z którymi się przespała? No nie wierzę.. Do tego zaraziła by Cię jakimś syfem po innym kolesiu. Tego chcesz?

Adamsen27 napisal(a):

Ja widze, że wy traktujecie seks jak kare jak obowiazek. Nie widziałem tu jeszcze na tym forum ani jednej kobiety, która chce popróbować przyjemnosci i jest w pełni wyzwolona od wszelkich niuansów. Żal mi Was forumowiczki.

A mi żal Ciebie. Z takim myśleniem nigdy nie znajdziesz kobiety na całe życie. Kobieta to istota o skomplikowanej psychice, my nie jesteśmy maszynami które mogą iść do łóżka z byle kim. Potrzebujemy bliskości, zaufania i wielu innych rzeczy.. Ale jak widzę do Ciebie to wszystko można pisać a Ty i tak nic nie wyniesiesz z tej dyskusji I seks nie jest karą. Byłby gdybym musiała się zadawać z takim kolesiem jak Ty.

Adamsen27 napisal(a):

A kokosowa nutka jakby zobaczyła penisa to pewnie by uciekała, gdzie pieprz rośnie, hehe !

No jakbym zobaczyla Twojego to na bank bym uciekla.
hehe!

skonczcie juz ta durna dyskusje , ktora i tak nic nie daje

Taka sama prowadzona jest w Twoim watku :)
W sumie masz racje, dyskusje z osobami tego pokroju nie maja sensu, macie klapki na oczach :)