jestem w kropce:-(

napisał/a: deedee86 2008-10-19 12:36
tak jak pisze pozioma i bajata daj spokój facetowi bo on nadal ma nadzieje na dalsze zycie z Tobą a po co ma ja miec skoro Ty zabawiasz sie w wielkim miescie niech facet poszuka sobie kogos bo czym dluzej to ciagniesz to on ma mniejsze szanse na ulozenie sobie zycia z kims z kim bedzie szczesliwy pamietaj czas szybko leci a on bedzie Ci mial to za zle
napisał/a: luiza84 2008-10-19 12:39
szkoda bajata że nie przeczytałaś wszystkiego od początku a oceniłaś!!!i wcale mnie nie uraziłaś...bo niby czym...jak ktoś nie zna sytuacji to bardzo łatwo mu ocenić...tylko nikt nie wie dlaczego się tak dzieje!!!
napisał/a: luiza84 2008-10-19 12:42
co wy się czepiliście tego wielkiego miasta...co ma piernik do wiatraka!!!czemu nikt nie zapyta jak to jest z jego strony, może on też nie postębuje tak jak wcześniej.deedee86 a nie pomyślałeś że ja też moge mieć mu coś za złe i dlatego tak się dzieje???
napisał/a: deedee86 2008-10-19 12:44
luiza to napisz dlaczego tak sie stalo dlaczego zdradzilam jesli kocha sie druga osobe to nie zdradza sie chyba z samotnosci bo dzieli nas te kilkanascie km
napisał/a: luiza84 2008-10-19 12:44
POZIOMA napisal(a):niestety wilkie miasta wciagaja jak narkotyk, jak sie jest samotnym...

ja mieszkam sobie pod wielkim miastem i jestem heppi, meza z wielkiego miasta tutaj sciagnelam:D

to naprawdę pogratulować...ja też bym chciała żeby ktoś dał się "ściągnąć"jak twój mąż...widocznie jesteś dla niego wszystkim!!!
napisał/a: deedee86 2008-10-19 12:45
to nas oswiec
napisał/a: deedee86 2008-10-19 12:48
och luiza widzisz maz poziomy zrezygnowal z miasta do miasteczka a co jakby on zaproponowal zycie w miescie to pewnie pozioma by zrezygnowala w zwiazku trzeba isc na kompromis i to sie tyczy dwoch stron a nie jednej nie mozna powiedziec ja chce tak i tak musi byc
napisał/a: POZIOMA 2008-10-19 12:49
z tego co ja wywynioskowala to ucieklas z wisoki do miasta.

i wiesz masz racje jestem dla meza wszystkim, kocha mnie i zrobilby dla mnie wszytko, a ja nie wykorzystuje tego, tylko daje mu wszystko co ctylko moge.

nie licytujemy sie ze on chhodzi na studia a ja nie, nie placze mu co rano ze wstaje do dzieci w nocy i rano musze wstac do pracy, bo wiem ze on mi bedzei kazal sie wieczorem klasc wczesniej ion bedize z nimi biegac...

luiza zastanow sie czego chcesz od faceta? skoro on cu mowi ze nie chce do miasta, zaczynaja sie wypominki, ze ty na wioske nie wrocisz? nie myslals zeby lepiej zaczac nowy rozdzial w zyciu?
napisał/a: POZIOMA 2008-10-19 12:50
zgadzam sie z deedee, albo komprims albo wieczne klotnie i oskarzenia, a nie zapominajmy ze zdradzilas wlasnie swojego faceta, wiec gdzie tu u was milosc ????
napisał/a: luiza84 2008-10-19 12:50
deedee86 nie zdradza się z samotności, ale bez powodu też nie.podejrzewam że przestałam czuć się w tym związku pewnie.ja dla niego rzuciłam wcześniej studia żeby nie wyjeżdzać z mojego miasta, poszłam na inny kierunek który kompletnie nie był dla mnie(ale w mojej miejscowości). on kończy studia w tej miejscowości gdzie mieszkałam(zaocznie) i nie przeprowadzi się do mnie bo MA STUDIA, poza tym tutaj prace by znalazł w 1 dzień....ale on nawet nie spróbuje zaryzykować....więc kim ja właściwie dla niego jeszcze jestem....PRZYZWYCZAJENIEM
napisał/a: luiza84 2008-10-19 12:52
wiesz co pozioma...nie spałam dzisiaj całą noc...myślałam nad wszystkim co było, jest i jak będzie.i chyba niestety muszę stwierdzić ze między nami się poprostu wszystko wypaliło...chyba nie przetrwaliśmy tej rozłąki...i chyba nie ma tu winnego, widocznie tak miało być
napisał/a: Bajata 2008-10-19 12:52
Przeczytałam wszystko od samego początku. I nadal uważam że jesteś niewporządku. A to co napisałaś to tylko byle jakie próby wybielenia swojego postępowania. Ty go najzwyczajniej zdradzasz. Przyprawiasz mu rogi i niedługo będzie wyglądał jak łoś. Zdrada nie jest sposobem na "wyrównanie" rachunków. Jeśli coś nie gra w związku to się powinno rozmawiać...a nie odrazu ...ech po co ja się tu wytrząsam. Zdradzaj sobei dalej i tłumacz się tak jak ci wygodnie.