Czy mieszkać razem przed ślubem?

napisał/a: ~gość 2007-12-07 16:06
Ja też popieram mieszkanie razem przed ślubem mieszkam już z Ł. 2 lata dużo się od siebie nauczyliśmy.
napisał/a: kondzik1989 2007-12-09 20:35
Co najpierw? Zaręczyny czy mieszkanie razem?

Jestem z moja Kicią już od 2 lat, ale znamy sie od 5klasy podstawówki(razem w jednej klasie). Kochałem się w niej już od początku ale to juz inna historia ;)

Chce się jej oświadczyć, ale chciałbym najpierw zamieszkać razem...z tego co wiem to moja Ukochana myśli dokładnie odwrotnie-czyli, że najpierw zaręczyny, potem mieszkanie razem...

Co o tym myślicie?
napisał/a: Patka2 2007-12-09 20:39
dla mnie oczywiście to bez różnicy. Ale jeżeli Twoja dziewczyna woli tak jak piszesz to myślę że warto tak zrobić.
napisał/a: ~gość 2007-12-09 20:53
dla mnie bez różnicy!!!!
napisał/a: kondzik1989 2007-12-09 21:09
Jestem za zamieszkać razem wpierw ponieważ chciałbym zobaczyć jak będziemy sie sprawować....w codziennych obowiązkach domowych...w sprzątaniu, gotowaniu...ogólnie dzielenie się obowiązkami

jest to dla mnie ważne ponieważ wiele osób które znam się rozwodziło z powodu niedogadywania się( a sie to zaczynało właśnie od rozrzuconych skarpetek, niewyrzucania śmieci itd.itp.)
napisał/a: Patka2 2007-12-09 21:15
chcesz ją sprawdzić??
hehehehe

jeżeli jesteś pewien swoich uczuć to może warto zaryzykować, przecież jak będziecie żyć wspólnie to muszą być kompromisy a czy stan zaręczenia coś zmienia w tej sytuacji?? nie?? bo też do niczego nie zobowiązuje, zaręczyny to znak że chcecie sie pobrać ale nie zawsze zaręczyny kończą się przed ołtarzem.
napisał/a: kondzik1989 2007-12-09 21:27
Patka napisal(a):chcesz ją sprawdzić??

Bardziej siebie chce sprawdzić


Patka napisal(a):a czy stan zaręczenia coś zmienia w tej sytuacji?? nie?? bo też do niczego nie zobowiązuje, zaręczyny to znak że chcecie sie pobrać ale nie zawsze zaręczyny kończą się przed ołtarzem.

W sumie racja, ale nie wyobrażam sobie życie bez niej (pewnie każdy by tak powiedział w mojej sytuacji) ;)
napisał/a: Anetka1 2007-12-09 21:31
Dla mnie nie ma to znaczenia. Wszystko jedno co będzie po czym, ważne żebyście umieli sie dogadać.
napisał/a: Aniuta 2007-12-09 22:34
Zależy gdzie będziecie mieszkac. Bo jeśli z rodzicami to moze dojsc do takiej sytuacji, ze ktoś z Was nie dogada się z teściami. Mieszkac razem a widywac się 2 razy w tygodniu to zupełnie inna sprawa. Ile ludzi tyle różnych poglądów.
A jesli będziecie mieszkac sami to chyba bez różnicy. Choc ja wolałabym najpierw zamieszkac a poźniej brac ślub. Ale to moja prywatna opinia
napisał/a: Shizuka1 2007-12-27 11:07
JA jestem za mieszkaniem przed slubem, kiedyś miałam inne zdanie, ale życie się poukładało tak a nie inaczej i zamieszkałam z S. To była najlepsza decyzja jaką podjęliśmy, okazało się, że świetnie do siebie pasujemyi że to naprawdę jest ten facet, bo który by dla mnie tyle robił co on, a ja dla niego.
napisał/a: Wiewiórka1986 2008-01-01 12:12
Nie widzę innej możliwości, jak tylko to, by spróbować najpierw pomieszkać razem przed ślubem.. w końcu to coś zupełnie innego, niż spotkania - nawet codzienne. W domu jesteśmy sobą, nieumalowani, czasem zaspani, mamy humory, itd. Trzeba sprawdzić, na ile jesteśmy w stanie dopasować się do partnera i ile możemy znieść
napisał/a: agniesia7741 2008-01-02 18:40
Ja również mieszkam ze swoim narzeczonym przed ślubem. I to około 2 lat. I szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie innego rozwiązania. Dzięki temu lepiej się poznaliśmy, dotarliśmy się i jesteśmy siebie pewni odpowiadają nam mniej lub więcej wzajemne wady hehe