[Miłość Francuska] sex oralny

vanilla, i z tym i z tym.. nie wiem jakie to uczucie miec to w ustach..nie wiem jak smakuje..jak mi to nie spasuje to pewnie bedzie odruch wymiotny.. a tego nie chce

Rooda666 napisal(a):

a przy okazji polecam mój ostatni nabytek,

może ebook jest dostępny?

kwiatlotosu, poszukam i jak coś podeślę na PW ;)

Joasia.K, wystarczy , że twój facet nie będzie pić wcześniej i jeść czerwonego mięsa , wystarczy kilka dni. Niech po je sobie ananasa. Smak będzie słodki- kwaśny , ale bardziej słodki i nie bedzie odruchu wymiotnego, a jeżeli chodzi o psychikę myśl w trakcie , że jesteś dla niego niesamowicie seksowna jak to robisz i jaka przyjemność mu sprawiasz.

MyDestiny napisal(a):

wystarczy , że twój facet nie będzie pić wcześniej i jeść czerwonego mięsa , wystarczy kilka dni. Niech po je sobie ananasa. S

alkohol i papierosy też ponoć pogarszają smak.
Rooda666, jeśli by można prosić również o pw jeśli znajdziesz ebook to będę wdzięczna, bo niezmiernie zaintrygowała mnie ta książka :>

Rooda666 napisal(a):

poszukam i jak coś podeślę na PW ;)

również poproszę ;)

Rooda666 napisal(a):

poszukam i jak coś podeślę na PW

ok

napisal(a):

Rooda666 napisał/a:
poszukam i jak coś podeślę na PW

też bym bardzo prosiła o to ebook jeśli znajdziesz ;)

MyDestiny napisal(a):

Joasia.K, wystarczy , że twój facet nie będzie pić wcześniej i jeść czerwonego mięsa , wystarczy kilka dni. Niech po je sobie ananasa. Smak będzie słodki- kwaśny , ale bardziej słodki i nie bedzie odruchu wymiotnego, a jeżeli chodzi o psychikę myśl w trakcie , że jesteś dla niego niesamowicie seksowna jak to robisz i jaka przyjemność mu sprawiasz.

on odżywia się raczej dobrze.. nie pali, nie pije alkoholu.. tylko od czasu do czasu.. kiedys juz chcialam to zrobic i biedaczek chyba przez miesiac w pracy popijał sok z ananasa dzien w dzień, tak się przejął .az się koledzy go zapytali czy rak bardzo lubi ananas a on powiedzial ze uwieeelbia smialismy się z tego tydzien chyba. a tak naprawde potem nic z tego nie wyszlo

mała_czarna napisal(a):

Rooda666 napisał/a:
poszukam i jak coś podeślę na PW ;)


również poproszę ;)

i ja i ja i ja ;)

Joasia.K, powiem tyle, jesli nie jest dla Ciebie problemem ze masz go w ustach - to juz dużo.. uczucie wypelniania ust sperma raczej Cię nie zniechęci - z jadnego9 rpostego powodu - spermy jest bardzo malutko.. max 1/3 szklanki jak wynika z moich obserwacji a i to męczyzna musi byc wyposzczony :P

moze najpierw przez kilka dni niech sobie 'postrzela' gdzies na zewnątrz - Tobie na piersi, czy gdzie tam konczycie, zebys do polykania miala świeżutki soczek ;)

proponuję zeby unikał fajek i kawy przede wszytskim.. z naciskiem na kawe.. ale piszesz ze dobrze sie odzywia wiec ze smakiem nie powinno byc problemu..

mozesz się nim zając tuz po jego kąpieli dla Twojego wiekszego komfortu..

a odruchu wymiotnego tez sie nie powinnas bac.. spermy jest za malutko... i przy zdrowym odzywianiu jest wlasciwie hmm.. prawie smaczna

Izaczek napisal(a):

Joasia.K, powiem tyle, jesli nie jest dla Ciebie problemem ze masz go w ustach - to juz dużo.. uczucie wypelniania ust sperma raczej Cię nie zniechęci - z jadnego9 rpostego powodu - spermy jest bardzo malutko.. max 1/3 szklanki jak wynika z moich obserwacji a i to męczyzna musi byc wyposzczony :P

moze najpierw przez kilka dni niech sobie 'postrzela' gdzies na zewnątrz - Tobie na piersi, czy gdzie tam konczycie, zebys do polykania miala świeżutki soczek ;)

proponuję zeby unikał fajek i kawy przede wszytskim.. z naciskiem na kawe.. ale piszesz ze dobrze sie odzywia wiec ze smakiem nie powinno byc problemu..

mozesz się nim zając tuz po jego kąpieli dla Twojego wiekszego komfortu..

a odruchu wymiotnego tez sie nie powinnas bac.. spermy jest za malutko... i przy zdrowym odzywianiu jest wlasciwie hmm.. prawie smaczna

powiem szczerze ze dlugo się przyzwyczajalam do tego uczucia ze mam go w ustach, dlugo nie potrafilam ale teraz jest coraz lepiej, dziękuje za rady .wiec powiem ze wogole nie pali ale jej smaku i tak nigdy nie probowalam wiec nie wiem czego sie spodziewac .troche sie obawiam tej konsystencji spermy..bo to jest taka sliska substancja..nie wiem jak zareaguje majac ja w ustach ale mowia ze wszystkiego w zyciu trzeba sprobowac .. niedlugo ma urodziny..chcialabym zrobic mu taka mala niespozianke

Joasia.K napisal(a):

troche sie obawiam tej konsystencji spermy..bo to jest taka sliska substancja..nie wiem jak zareaguje majac ja w ustach

śliska? lepka raczej :P dla mnie konsystencja przypomina hmm.. takie nie do konca rozpuszczone lody (jeszcze nie cieknące al juz nie zamrozone) :P

odwagi i.. nic na silę.. nie zmuszaj się
trzymam kciuki