[Miłość Francuska] sex oralny

dziewczyny nie sprzeczajcie sie bo zaczynam czuc się winna temu ze zaczelam.. . ja nie mowie ze moj facet ma mala ilosc spermy bo calkiem spora.. nawet on tak stwierdzil .ale mysle ze az 1/3 szklanki nie.. ale to jest indywidualna sprawa kazdego faceta.. my np zauwarzylismy ze jak dłużej sie bawimy i piescimy tym spermy jest więcej. kiedys udalo mi się go doprowadzic w 7 minut i spermy bylo malutko...

ja jeszcze dodam, że za drugim razem po nie za długim odpoczynku jest też mało :)

vanilla, no nie wiem jak to jest 2 razy pod rzad bo nie probowalismy.. ale chyba tak jest bo tez o tym gdzies slyszalam.. no i pozatym ze jest mniej spermy to dluzej to wszystko trwa

Joasia.K, ale podzielisz się z nami jak sie odwazysz? :)

Izaczek napisal(a):

Joasia.K, ale podzielisz się z nami jak sie odwazysz? :)

no jasne ze tak odrazu napiszę. dzieki za rady dziewczyny

jak dla mnie sex oralny moze być świetną zabawą, a od czasu kiedy jeszcze poczytałem jak zrobic żeby było naprawde magicznie w łóżku jestem baardzo zadowolony:) nie zrozumcie nie źle to nie tak ze ja dostaje "lodzika" sam tez jestem chetny, ba ja to nawet uwielbiam. Ale fakt faktem potrzebowałem troche czasu żeby nauczyc się wyzwalac dobre emocje, na początku poczytałem szkołoe kochania, potem kodeks uwodzenia, a ostatnio [Mod: reklama usunięta].

Łyżeczka? Łyżka? Mój mężczyzna ma tego z pewnością sporo więcej dlatego sądzę, że może to zależeć od konkretnego organizmu i nie widzę powodu, żeby się w tej kwestii spierać. Uszczypliwości i chwytanie za słówka są całkowicie zbędne. Nie każdy facet jest taki sam. To tak jak z nami- jedne mają bardzo obfite okresy, inne ledwo zauważają, że je mają. Nie każdy organizm jest taki sam.

Bardzo lubie sekx oralny, lubie bawic sie penisem, ssac go, calowac, lizac, lubie sperme, lubie sie nia bawic i ja polykac.

Przepraszam ale musialam

Izaczek napisal(a):

Joasia.K, ale podzielisz się z nami jak sie odwazysz? :)

kompletnie zapomniałam o tym że obiecałam pochwalić się jak mi poszło otóż mogę być w sumie z siebie dumna . nie były potrzebne soki ananasowe i zmiana diety mojego faceta.. spróbowałam,udało mi się go doprowadzić ustami do finiszu i był w niebo wzięty gdy zapytał "kochanie gdzie dzisiaj konczymy"?? a ja mu na to ze w ustach (był to wieczór jego urodzin) ,był mile zaskoczony. a co do mojego uczucia to nie było naprawdę az tak źle, pozatym ze na początku wytrysku za głepoko trochę go sobie włożyłam i mały odruch wymiotny niestety był ale i tak bardzo mi się podobało .jeśli chodzi o smak to był taki słono gorzki.. ale nie przeszkadzał mi.. potem zapiłam sobie colą bo miałam dziwny posmak w ustach .ale ogólnie dziewczyny było super. i dziękuję Wam za rady. teraz często to powtarzamy .

Hahahaha brawo :P Nie taki diabel zly..
Mnie tam denerwuja dziewczyny co sie tego boja, wstydza, brzydza.. Niby powinnam byc tolerancyjna, ale jakos nie umiem :P

Joasia.K, gratulacje