milości przez net

napisał/a: nikita2 2008-02-09 18:03
POZNALAM GO GDY MOJ PRZYAJCIEL WYJECHAL, BYLAM BARDZO SMUTNA BO MIALAM NAPRAWDE DOBRY KONTAK Z NIM;(( POZNIEJ WSZYSTKO SIE ZMIENILO!!!
MIALAM TAKIEGO DOLA ZE SIADLAM NA NET WTEDY POZNALAM PWENEGO MEZCZYZNE, PRZEZ NIEGO.. GO...POWIEDZMY ZE ARTURA ;P DUZO PISZEMY SMS I DZWONIMY I MOWI ZE MU SIE POZDOBAM ALE CZY TAK BEDZIE GDY MNIE NA ZYWO POZANA ;/ NIE JESTEM LADNA ;/ BOJE SIE ZE ON ROZCZARUJE SIE :mad: :mad: I NIE BEDZIE POZNIEJ MNIE CHCIAL ZNAC ;/ CZY TO WOGOLE MA SZANSE? CO MYśLICIE O TYM???????
napisał/a: duladula 2008-02-09 20:59
Powiedz mu wprost, że nie jesteś żadną pięknością ze "Słonecznego patrolu". Jeśli mu zależy na dobrym kontakcie z Tobą, a nie jedynie Twoją powierzchownością, doceni szczerość i się nie rozczaruje. A może, zanim dojdzie do spotkania, wymieńcie się po prostu zdjęciami?

Trzymam kciuki, Nikita! :) Nosek do góry!
napisał/a: kaplanka_krwi 2008-02-09 21:04
dołaczam się do wypowiedzi duladula ;) szczerze mu powiedz o swoich obiekcjach, a na pewno wszytsko sie ułozy;)
Powodzenia
Pozdrawiam ;)
napisał/a: Kaha 2008-02-09 22:55
Boisz się? Nie ma czego! Głowa do góry i wio na spotkanie. Możliwe, że to jest właśnie ten (chyba że jeszcze tego nie chcesz), a jeśli nie to co się stanie? Jeśli jest się odważnym to bardzo dobra cecha. Nic nie stracisz jeżeli się z nim spotkasz, a możliwe, że sporo zyskasz.

Nie musisz pisać capslockiem. Każdy przeczyta twoją wypowiedź ;)
napisał/a: nikita2 2008-02-11 15:16
Nio Powiedzialam Mu A On Na Mnie Na Krzyczal Ze I Tak Jestem Ladna I Nie Zmieni O Mnie Zdania.. Ma Moje Aktualne Zdjecia I.. Mowil Ze Podobam Sie Mu??
Ale Ja Sie Tak Bardzo Boje;(
napisał/a: kaplanka_krwi 2008-02-11 15:22
musisz być pewna siebie, nie myśleć negatywnie o sobie:) Nie bój się kochana, przecież nie idziesz na ścięcie;)
napisał/a: Szczurzyca 2008-02-11 21:41
Ja poznalam mojego narzeczonego w internecie ;)
napisał/a: berry36 2008-02-12 16:36
Poszukaj w necie jeszcze dziecka!
napisał/a: Szczurzyca 2008-02-12 18:52
berry36 napisal(a):Poszukaj w necie jeszcze dziecka!

Masz jakis problem? Spotkalam sie z nim po znajomosci w necie ale to nie byla pierwsza taka osoba. On sie okazal zajebisty i jestem z nim szczeliwa.
Aha i jeszcze jedno
CHUJ CI W DUPE
napisał/a: nikita2 2008-02-16 12:33
czyli spotkac sie z nim :p tak napewno bedzie... Tylko ja sie tak boje ;/
napisał/a: Kaha 2008-02-18 01:14
Wszyscy przeczytają to co piszesz, więc nie musisz pisać capsem ;) Jak najbardziej spotkaj się z nim. Co stracisz? hm.. przyjaźń (ale tylko przez neta/koma), a możesz zyskać nowego "bliższego" przyjaciela. Nie wiadomo... moze potem przerodzi się to w coś więcej :)

Życze powodzenia.
napisał/a: sXonko 2008-02-18 09:52
Ja na Twoim miejscu bym uważała. Jakiś czas temu również poznałam faceta przez internet, było super. Wymieniliśmy sie fotkami, pisaliśmy jak przyjaciele. Po jakimś czasie, dość krótkim ;) przyszła miłość, a tak mi się bynajmniej wydawało. Mówił, że kocha, że chce ze mną spędzić resztę swojego życia itd. Pięknie pisał o miłości, a ja we wszystko wierzyłam... W obecnym związku nie jestem szczęśliwa, a miłości przez net nie szukałam, to samo przyszło... Wiele mi o sobie pisał, rozmawialiśmy przez gg, potem doszły sms-y i telefony. I wiecie jak to się skończyło? ........... Jak miało dojść do spotkania, to się na nim nie pojawił... A ponieważ mam taki charakter, że każdą sprawę muszę doprowadzić do końca, to zaczęłam szperać w necie. I... cóż... okazało się, że flirtuje też z inną dziewczyną, że wszystko co o sobie mówił, to perfidne kłamstwo (nawet nie będę tu wam wypisywać co nakłamał, ale wierzcie mi, że to było chore) Poza tym to nie był chłopak ze zdjęć :/ I najgorsze jest to, że do dziś dnia nie mam pewności kim jest na prawdę, są dwie opcje: albo facet ma 30 lat, żonę i dziecko, albo trochę młodszy, a chory psychicznie... bo to co wyprawiał do normalnych nie należy. Tak więc uważajcie na znajomości internetowe, czasami są prawdziwe, ale bywa też, że to jedna wielka fikcja... a ja go nadal kocham.......