Mój pierwszy raz

sylwia, dokladnie a poza tym facet jest na tyle odpowiedzialny zeby uprawiac seks wiec liczy sie z konsekwencjami wiec jest tez na tyle odpowiedzialny ze sie nie powinien ojcostwa przestraszyc

Dokładnie. Tylko, ze mało osób zdaje sobie sprawę, że godzac się na współżycie ponoszą dużą odpowiedzialność.

Powiem krótko: seks to zabawa ale tylko dla ludzi odpowiedzialnych i zakochanych...

Kluszeczka, bardzo dobrze to ujęłaś.

chyba zle mnie zrozumialyscie ;/ ale postawcie sie w takiej sytuacji ze ktoras z was zachodzi w niechciana ciaze a partnet mowi ze nie chce wychowywac tego dziecka i zrywa....kto ma trudniej w takiej sytuacji?? moim zdaniem kobieta bo ona bedzie opiekowala sie tym gdzieckiem bardzo bardzo dlugo a chlopak moze placic co miesiac alimenty i w najlesze sie bawic.....nie wiem czy teraz mnie zrozumialyscie ale uwazam ze Kasia16 powinna isc do ginekologa po te tabletki zeby uniknac np. takich sytuacji jak napisalem powyzej i zeby wogole uniknac cizay.....

czarny napisal(a):

uwazam ze Kasia16 powinna isc do ginekologa po te tabletki zeby uniknac np. takich sytuacji jak napisalem powyzej i zeby wogole uniknac cizay.....

Ja też tak uwazam.
I chyba faktycznie źle Cię rozumiałyśmy.
Przepraszamy

No czarny masz rację. Jasne, ze jak facet się odwróci od dziewczyny - to ona zostaje sama. I też myślę, ze dlatego lepiej mieć na wszelki wypadek zabezpieczenie. Lepiej iść się powstydzić chwilę niż później mieć chwile niepewności i dużo stresu.

Moje wspomnienia - kolejny
W skrócie przedstawia się to tak:
pierwsze spotkanie + pierwszy swój facet + pierwszy pocałunek + pierwszy raz
w ciągu jednej godziny tego samego dnia
wiem wiem - nie jest to wyczyn chwalebny ale do tej pory nie żałuję i nie będę żałować - bo ten Pan zostanie moim Panem Mężem
mi się jakby trochę udało, ale nie znaczy, że tak będzie u każdego, kto spróbuje takiego scenariusz ...

kasia_a, całkiem fajny ten scenariusz oczywiście w twoim przypadku. W ciągu jednej godziny tyle rzeczy. Ale było warto

asia naprawdę było warto i nic a nic nie żałuję bo było świetnie spontanicznie - czyli tak jak ja lubię
dodam, że poznaliśmy się przez gg i 4 dni gadania zrobiło swoje - tyle wspólnego i jakieś takie dziwne wibracje ze to właśnie TEN
nie polecam tej metody innym - bo trzeba najpierw kogoś poznać, żeby móc go poKochać
dodam, że miałam 19,5 lat więc nie był to jakiś młodzieńczy poryw - ochota

no na szczęście dobrze się to kończy

No to super

hmm... no CZARNY na pewno ma troche racji z tym ze powinnam isc do ginekologa po tabletki... no ale z tego co wiem to po tabletki mozna isc w kazdym wieku tyle ze zamim sie skonczy 18 lat trzeba isc z rodzicem...;/ a to jest u mnie wykluczone... kurcze... teraz juz sama nie wiem czy powinnismy to z robic... z jednej strony bardzo tego chce, natomiast z drugiej, to nie wiem czy tego chce akurat z tym chlopakiem.... kocham go, tak tylko ze czasem mam wrazenie ze on zaczyna sie przy mnie nudzic... no ogolnie ze pomiedzy nami sie cos psuje... ogolnie to jest fajnie, kiedy jestesmy razem jest cudownie, tylko ze czasem mam wrazenie jakby jemu chodizlo tylko o jedno... eh... nie iewm....
jeszcze chicialam dodac ze jak bedziemy to robic to on na pewno sie bedzie musial zabezpieczyc a ja jeszcze wylicze dni nieplodne...