Mój pierwszy raz
napisał/a:
samsam
2007-02-08 19:51
Kasia, tylko nie rób tego na siłęl Nie po to, aby udowodnić mu swoją miłość, czy też po to, aby zatrzymać go przy sobie.
napisał/a:
kasia_b
2007-02-08 20:06
to nie jest prawda co piszesz - pracuję w administracji szpitalnej i wiem, że to nie jest prawda - chcesz idziesz sama ale potrzebne jest Ci jedynie potwierdzenie faktu, że jesteś ubezpieczona a może to być nawet legitymacja szkolna, najlepiej proponuję pójść do rejonowej przychodni "K" i zapytać jak sytuacja formalna wygląda - ale napewno nie musisz być pełnoletnia - są dziewczyny, które mając 15-16 lat chodzą same do gina bo maja problemy z miesiączkami i to nie znaczy, że muszą iść z rodzicami albo posiadać pozwolenie na wykup leków
wiem, że decyzja o pierwszym razie jest trudna - ale z tego co wiem z opowiadań koleżanek najgorzej jest chyba nastawić się na coś extra - extra atmosfera extra czułość itp bo często to mija się z rzeczywistością niestety ... ja nie wiem bo nie miałam tego problemu - ale lepiej nie powtarzaj mojej historii ...
jeszcze jedno mi się tak nasunęło - przyjemnego sexu można się nauczyć dopiero z czasem ale tylko z WłAśCIWYM Partnerem
napisał/a:
Kinia
2007-02-09 19:45
I bardzo fajnie...
napisał/a:
~gość
2007-02-09 21:45
hah... mam niecale 18 lat, moj chlopak neicale 20... jestesmy ze soba 10 miesiecy... ostatnio coraz czesciej rozmwiamy o seksie... on mowi, ze jest gotowy, ja nie wiem.... napawrde.... ostatnio tyle o tym mysle, ze chyba oszaleje... myslimy zeby zrobic to w te ferie... bedzemy kilka dni pzoa domem... ale wiecie co...? boje sie... boje sie zeby rodzice sie nie dowiedzieli, zebym nie zaszla w ciaze, chcoaiz moj chlopak nie wyobraza sobie zebysmy mogli sie kochac bez prezerwatywy... jutro go zobacze.. i porozmwiamy o tym...
czuje, ze go kocham, czuje, ze on mnie kocha... i ze to cos powaznego... i wiem, ze jesli juz podejmiemy taka decyzje to jesli by sie cos stalo to oboje poniesiemy odpowiedzialnosc... wiele juz o tym rozmwialismy i wiem, ze moge na niego liczyc... zawsze...
czuje, ze go kocham, czuje, ze on mnie kocha... i ze to cos powaznego... i wiem, ze jesli juz podejmiemy taka decyzje to jesli by sie cos stalo to oboje poniesiemy odpowiedzialnosc... wiele juz o tym rozmwialismy i wiem, ze moge na niego liczyc... zawsze...
napisał/a:
pomianos
2007-02-09 22:29
Witam, Mam 17 lat i jestem chłopakiem.
Moja dziewczyna napaliła sie na sex ( no, ja też ). no i boje sie troche oby nie wyjśc na durnia itp. Doradźcie prosze czego nie robić, a co robić rzeby było wszystko dobrze
Moja dziewczyna napaliła sie na sex ( no, ja też ). no i boje sie troche oby nie wyjśc na durnia itp. Doradźcie prosze czego nie robić, a co robić rzeby było wszystko dobrze
napisał/a:
~gość
2007-02-09 22:52
MISIULKA... hmm... rozumiem twoja niepewnosc, bo prawde mowiac to ja mam ten sam dylemat co ty... sama nie wiem czy tego chce do konca... ale zazdroszcze ci tego ze masz tak wspanialego chlopaka, skoro mozesz na niego liczyc w kazdej sytuacji... bo ja czasem to sama nie wiem na czym stoje, nie wiem czy jest ok czy nie, nie wiem czy to prawda czy moja zazdrosc...
no ale jak juz sie zdecydujecie na TO to przynajmniej macie jakies warunki... u mnie z tym gorzej;/
w kazdym razie trzymam za Ciebie kciuki;)
no ale jak juz sie zdecydujecie na TO to przynajmniej macie jakies warunki... u mnie z tym gorzej;/
w kazdym razie trzymam za Ciebie kciuki;)
napisał/a:
iza19821
2007-02-10 08:04
Jezeli z gory bedziesz mial postawiony scenariusz to nic z tego nie wyjdzie bo bedziezs caly czas sie zastanawial czy tak czy nie tak..
Radze byc soba anapewno wszystko bedzie dobrze
Radze byc soba anapewno wszystko bedzie dobrze
napisał/a:
~gość
2007-02-10 08:12
dzieki Kasiu:) musze sie przyznac, ze przeczytalam wszystkie twoje wypowiedzi na ten temat i... jeszce jakis czas temu muialam identyczne obawy... po prostu jakbym czytala sama siebie... zazdrosc? ojj... byla i to jaka... teraz po prostu doroslam do pewnych spraw. skoro on ze mna jest, kochamy sie itd tzn, ze mu na mnie, na nas zalezy, a inne dziewczyny? to tylko koelzaki i ja mu kontaktu z nimi zabronic nie moge. a co do seksu... jak juz pisalam... jestem pewna i jego i swoich uczuc... nie chce nic planowac... bo z takeigo planowania to nic nie wyjdzie... po prostu... pelny spontan... oczywiscie sa granice rozsadku, ale wole tak, bo z takim planowaniem to oszaleje w koncu... juz teraz tylko o tym mysle...
napisał/a:
angelaxxx
2007-02-10 10:02
pomianos, tak jak napisala iza badz soba i nie przejmuje sie niczym!
skoncztruje sie na dziewczynie i na uczuciach w tym momencie a bedzie dobrze
skoncztruje sie na dziewczynie i na uczuciach w tym momencie a bedzie dobrze
napisał/a:
~gość
2007-02-10 10:05
Śmiaać mi sie chce z tej Oleńki - z tych jej niby romantycznych wspomnień z Grecji :)))
Że czuła sie wyjątkowa przy nim itd. Gada, jak by miała z 11 lat, a 15 to juz trzeba mieć troszke rozumku. Przeciez ci pracownicy z hotelów, to co 2 tyg. maja nową "miłość" i każda co 2 tyg. jest wyjątkowa.
Ma tez co wspominac.
Dała sie nabrać na najprostsza gierkę i jeszcze ma dzieciaka, ehhh. Jak czytam takie wyznania, to czasem sobie mysle, że sex powienien byc dozwolony do min 18 lat :)
Że czuła sie wyjątkowa przy nim itd. Gada, jak by miała z 11 lat, a 15 to juz trzeba mieć troszke rozumku. Przeciez ci pracownicy z hotelów, to co 2 tyg. maja nową "miłość" i każda co 2 tyg. jest wyjątkowa.
Ma tez co wspominac.
Dała sie nabrać na najprostsza gierkę i jeszcze ma dzieciaka, ehhh. Jak czytam takie wyznania, to czasem sobie mysle, że sex powienien byc dozwolony do min 18 lat :)
napisał/a:
Kinia
2007-02-10 10:05
Ja tez popieram co Ci dziewczyny radza, jesli sie kochacie to bedzie wszystko dobrze
napisał/a:
Kinia
2007-02-10 10:08
Tu nie ma sie co śmiac, przeciez dziewczyna naprawde przezywa traume i wiem ze to bylo nierozsadne, ale sam widzisz jak jest.