Nie do końca typowy friendzone

e-Lena, zaraz Ci odpisze, że nie ma nic do paprotek

żulinho napisal(a):

Wiem, że podejmuję gigantyczne ryzyko, które pewnie się nie opłaci

To po co to robisz?

żulinho napisal(a):

zanim mnie spryciula rozkochała na dobre

żulinho napisal(a):

udało jej się mnie w pewnym sensie złapać emocjonalnie.

I to jest Twój problem! nie myslisz głową tylko sercem, a laska cie wykorzystuje i rzuci gdy tylko nadarzy się okazja!

Valkiria_ napisal(a):

e-Lena, zaraz Ci odpisze, że nie ma nic do paprotek

e-Lena napisal(a):

Jak przychodzisz do kogoś w gości i tak się składa, że na parapecie stoją paprotki, których nie lubisz, każesz im wynieść je do piwnicy, bo masz taką fanaberię? Tak pytam z ciekawości.

Pozwolę sobie przemilczeć, bo odpowiedź byłaby złośliwa, a wtedy znowu zostanę cwaniakiem lub pozerem :)

Valkiria_ napisal(a):

e-Lena, zaraz Ci odpisze, że nie ma nic do paprotek

majka1986 napisal(a):

Cieszę się, że się dobrze bawicie na moim wątku, to co tam jeszcze macie, może też się pośmieję? :)

majka1986 napisal(a):

To po co to robisz?

Bo wolę żałować, że coś zrobiłem, niż że odpuściłem.

PS Nie mam nic do paprotek :D

żulinho napisal(a):

Bo wolę żałować, że coś zrobiłem, niż że odpuściłem.

Ciekawa jestem co bedzie dla ciebie gorsze

żulinho napisal(a):

Pozwolę sobie przemilczeć, bo odpowiedź byłaby złośliwa,

...

żulinho napisal(a):

a wtedy znowu zostanę cwaniakiem lub pozerem :)

a nie jesteś?

Pozerem na pewno nie, cwaniakiem raczej też, bo przez te 23 lata pierwszy raz ktoś mnie tak nazwał. To takie dziwne, że na złośliwe pytanie nasunęła mi się złośliwa opowiedź?

Zawsze kiedyś musi być ten pierwszy raz