NPR - naturalne planowanie rodziny
napisał/a:
~gość
2011-05-15 11:30
farazi,
Teraz chyba rozumiem :) Nie jestem pewna na 100%, bo o tym na kursie aż tak dokładnie nie było, ale wydaje mi się, że jest tak:
3. temperatura nie spełnia warunku. 4. temperatura jest wyższa niż poziom podstawowy. Niepłodność jest wieczorem 4. dnia, jeśli nie ma w tym dniu śluzu płodnego. Gdyby pojawił się śluz płodny (albo m/śl) chociaż na jeden dzień, trzeba by było zacząć zaznaczać kółka od nowa, a te wcześniejsze temperatury wyższe przerobić na przedwcześnie wyższe. Zauważ, że jeśli wyznaczamy szczyt, zawsze robimy to dzień później wieczorem, zaznaczając dzień poprzedni. Gdyby było tak jak piszesz, i 4. dzień byłby tylko dla upewnienia się, nauczanoby, że zaznaczamy koniec płodnośći poprzedniego dnia, tak jak szczyt. A tak nie jest - jeśli 3. temperatura nie spełnia warunku, niepłodność zaznacza się dopiero od 4. wieczoru.
Tak jest wg Rotzera.
[ Dodano: 2011-05-15, 11:35 ]
To jest chyba najgorsze
Teraz chyba rozumiem :) Nie jestem pewna na 100%, bo o tym na kursie aż tak dokładnie nie było, ale wydaje mi się, że jest tak:
3. temperatura nie spełnia warunku. 4. temperatura jest wyższa niż poziom podstawowy. Niepłodność jest wieczorem 4. dnia, jeśli nie ma w tym dniu śluzu płodnego. Gdyby pojawił się śluz płodny (albo m/śl) chociaż na jeden dzień, trzeba by było zacząć zaznaczać kółka od nowa, a te wcześniejsze temperatury wyższe przerobić na przedwcześnie wyższe. Zauważ, że jeśli wyznaczamy szczyt, zawsze robimy to dzień później wieczorem, zaznaczając dzień poprzedni. Gdyby było tak jak piszesz, i 4. dzień byłby tylko dla upewnienia się, nauczanoby, że zaznaczamy koniec płodnośći poprzedniego dnia, tak jak szczyt. A tak nie jest - jeśli 3. temperatura nie spełnia warunku, niepłodność zaznacza się dopiero od 4. wieczoru.
Tak jest wg Rotzera.
[ Dodano: 2011-05-15, 11:35 ]
To jest chyba najgorsze
napisał/a:
ZZZ
2011-05-15 20:48
tak, wyjaśniło się, była trzecia wyższa, i czwarta i kolejne - cały czas mam dni z tempkami o 3 kreski wyższe od podstawowej, także bardzo się cieszę, NARESZCIE! Dzięki za pomoc :) Byłam już tak sfrustrowana, że hej!
a co do pytania farazi, to podobnie myślałam, czyli że 4 wyższa tylko dla pewności, że to nie fałszywy alarm, i jak okazuje się że faktycznie to skok, to w zasadzie niepłodność już trwała od 3 dnia
ale skoro koleżanka pisze, że tak naprawdę przyjmuje się, że od 4 dnia niepłodność, wyjątkiem jest gdy tempka bardzo skoczy, to już w 3 dniu przyjmujemy niepłodność... w sumie to obydwie teorie dla mnie mają sens i w praktycznym zastosowaniu - nie ma różnicy :D
a co do pytania farazi, to podobnie myślałam, czyli że 4 wyższa tylko dla pewności, że to nie fałszywy alarm, i jak okazuje się że faktycznie to skok, to w zasadzie niepłodność już trwała od 3 dnia
ale skoro koleżanka pisze, że tak naprawdę przyjmuje się, że od 4 dnia niepłodność, wyjątkiem jest gdy tempka bardzo skoczy, to już w 3 dniu przyjmujemy niepłodność... w sumie to obydwie teorie dla mnie mają sens i w praktycznym zastosowaniu - nie ma różnicy :D
napisał/a:
~gość
2011-05-15 20:59
Napisałam że na 100% nie wiem jak to jest, pewne jest tylko to, że u Rotzera jeśli trzecia nie spełnia warunku, na wykresie zaznacza się od czwartego dnia wieczorem, a nie trzeciego (stąd moje przypuszczenie, że jednak ten czwarty dzień może być jeszcze płodny, a dopiero wieczór nie.. w sumie sama nie wiem) Czy ktoś może wie więcej na ten temat? :)
napisał/a:
farazi
2011-05-15 22:04
i fajnie
trzy wykresy to chyba za mało, żeby mówić o statystykach. Kto wie, może następne cykle się skrócą i to będzie norma. Pocieszyłam, prawda?
Jak ładnie mi się pierwsza faza na wykresie wypłaszczyła, jak nigdy. Po górach i dolinach przyszła pora na równiny.
trzy wykresy to chyba za mało, żeby mówić o statystykach. Kto wie, może następne cykle się skrócą i to będzie norma. Pocieszyłam, prawda?
Jak ładnie mi się pierwsza faza na wykresie wypłaszczyła, jak nigdy. Po górach i dolinach przyszła pora na równiny.
napisał/a:
~gość
2011-05-15 22:50
nie skrócą sie
w sumie to juz 7my wykres, te pierwsze 3 potabletkowe ale w sumie nie odstaja za bardzo od reszty długościa samego cyklu.
hmm dziewczyny nie rozumiem co tu rozważać... jak 3cia tempka jest wyzsza od linii podstawowej o 0.2 to tego dnia wieczorem mozna współzyc.
jezeli jest wyzsza o mniej niż 0.2 to sie czeka na 4tą wyższa i wtedy wieczorem mozna współżyć i ta 4ta nie musi być wyższa już o 0.2 - byleby w ogoóle była wyższa.
[ Dodano: 2011-05-16, 08:12 ]
ale mam tempke dzis: 36.10 pierwszy raz w zyciu, nie ma nawet takiej skali na tym wykresie w rodzina-naturalnie.
w sumie to juz 7my wykres, te pierwsze 3 potabletkowe ale w sumie nie odstaja za bardzo od reszty długościa samego cyklu.
hmm dziewczyny nie rozumiem co tu rozważać... jak 3cia tempka jest wyzsza od linii podstawowej o 0.2 to tego dnia wieczorem mozna współzyc.
jezeli jest wyzsza o mniej niż 0.2 to sie czeka na 4tą wyższa i wtedy wieczorem mozna współżyć i ta 4ta nie musi być wyższa już o 0.2 - byleby w ogoóle była wyższa.
[ Dodano: 2011-05-16, 08:12 ]
ale mam tempke dzis: 36.10 pierwszy raz w zyciu, nie ma nawet takiej skali na tym wykresie w rodzina-naturalnie.
napisał/a:
~gość
2011-05-16 12:02
Z praktycznego punktu widzenia, tak jak ZZZ już też napisała, w kwestii współżycia to nic nie zmienia. Pewnie dlatego nikomu jeszcze nie przyszło do głowy to co farazi ;) Aczkolwiek jestem ciekawa jak na to patrzył Rotzer. Podobnie jest wtedy, gdy po 3. wyższej, ale niższej niż 0,2 następuje jednodniowy spadek i potem znów wyższa. Wtedy można współżyć dopiero od 5. dnia wieczorem, ale nie wiem czy czeka się tylko dlatego, żeby było potwierdzenie że się zaczęła faza temperatur wyższych, czy jednak dlatego, że zarówno 4. jak i 5. dzień może być jeszcze płodny. farazi, dobrze rozumiem? O coś takiego Ci chodziło? :)
napisał/a:
farazi
2011-05-16 15:00
Dokładnie o to.
napisał/a:
Katherina
2011-05-22 21:15
Chyba mi wszystkie statystyki wzięły w łeb przez ten cykl
Przypomnijcie mi, bo się nie mogę dokopać, a sytuację mam taką: 21-23 dc plamienie, potem dzień przerwy i 25dc krwawienie. To który dzień jest pierwszym dniem nowego cyklu? Skoro była przerwa jednego dnia między plamieniem a krwawieniem, to dopiero krwawienie się liczy? Temperatura mi spadła dzień przed początkiem plamienia.
Przypomnijcie mi, bo się nie mogę dokopać, a sytuację mam taką: 21-23 dc plamienie, potem dzień przerwy i 25dc krwawienie. To który dzień jest pierwszym dniem nowego cyklu? Skoro była przerwa jednego dnia między plamieniem a krwawieniem, to dopiero krwawienie się liczy? Temperatura mi spadła dzień przed początkiem plamienia.
napisał/a:
ZZZ
2011-05-23 00:25
ja bym pierwszy dzień krwawienia wzięła
łączę się w bólu, mi też statystyki siadły
łączę się w bólu, mi też statystyki siadły
napisał/a:
basia1125
2011-05-23 11:35
Ja tez bym wziela pierwszy dzin krwawienia.
napisał/a:
kania3
2011-05-23 17:29
http://npr.pl//index.php/content/view/188/44/
napisał/a:
Katherina
2011-05-23 20:43
kania, dzięki