NPR - naturalne planowanie rodziny

napisał/a: basia1125 2011-05-09 10:27
szukająca napisal(a):ja prawie od samego początku mierzę o różnych godzinach (to znaczy w przedziale 6.30-7.15) i nigdy nie miałam problemów z interpretacją temperatury

To tak jak ja. Mierze miedzy 6:00 a 7:30, zazwyczaj 6:30 i nigdy te male zmniany w pomiarze nie poknocily mi wykresu.
napisał/a: kania3 2011-05-09 15:59
Ja bym w nic nie celowała, żeby organizm zrobić w jajo, bo jak tylko sobie postanowię w cokolwiek celować, to mi na złość robi, a tak może by się nie połapał

[ Dodano: 2011-05-09, 16:00 ]
szukająca napisal(a):Wierzcie, albo nie. To dzisiejszy pomiar:
6.30 - 36,2
7.00 - 36,15
O 7.30 już nie zmierzyłam, bo po drugim pomiarze strasznie mi się chciało siku i musiałam wstać .

Może nie w ten sam punkt w ustach trafiłaś?

A jak nie, to widać zależy od organizmu.
W ogóle to chyba się na alkohol uodporniłam. Kiedyś nawet jedno piwo wieczorem mi na wykres wpływało, teraz nie wpływa. :P
napisał/a: ZZZ 2011-05-09 16:05
Kania, to jest znak, że koniec studiów jest coraz bliżej :D
napisał/a: ~gość 2011-05-09 17:03
kania napisal(a):
A jak nie, to widać zależy od organizmu.

To jest chyba najbardziej prawdopodobna wersja, bo raczej w dobrym punkcie mierzyłam. Muszę jednak o tym doczytać, bo mnie zaintrygowało :D

A Ty tylko raz robiłaś taki test? Może Tobie za drugim razem też wyszłoby coś innego? A jak zmierzysz o innej godzinie to korygujesz?

W każdym razie, ja będę robić tak jak do tej pory, czyli mierzyć w przedziale 1,5 godziny ;)
napisał/a: kania3 2011-05-09 17:56
szukająca napisal(a):
kania napisal(a):
A jak nie, to widać zależy od organizmu.

To jest chyba najbardziej prawdopodobna wersja, bo raczej w dobrym punkcie mierzyłam. Muszę jednak o tym doczytać, bo mnie zaintrygowało :D

A Ty tylko raz robiłaś taki test? Może Tobie za drugim razem też wyszłoby coś innego? A jak zmierzysz o innej godzinie to korygujesz?

Kilka razy robiłam, jJak mi się czasem zdarzało obudzić pół godziny, czy godzinę po jednym mierzeniu, to czasem mierzyłam drugi albo trzeci raz i zawsze się zgadzało. Zawsze koryguję jak zmierzę później albo wcześniej, w przedziale właśnie 1,5 godziny. Jak zmierzę dużo później niż normalnie, to zaznaczam jako zakłóconą.
napisał/a: ~gość 2011-05-09 18:45
kania napisal(a):Kilka razy robiłam, jJak mi się czasem zdarzało obudzić pół godziny, czy godzinę po jednym mierzeniu, to czasem mierzyłam drugi albo trzeci raz i zawsze się zgadzało. Zawsze koryguję jak zmierzę później albo wcześniej, w przedziale właśnie 1,5 godziny. Jak zmierzę dużo później niż normalnie, to zaznaczam jako zakłóconą.

To rozumiem, że na Rotzera nie dasz się przekabacić?
napisał/a: Joasia.K 2011-05-10 15:59
Dziewczyny spada wam temperatura przed okresem? po jakim czasie po spadku dostajecie @? wiem ze niektórym temperatura spada dopiero w czasie okresu ale mi akurat spada zawsze dzień przed albo w dniu okresu.. no a wczoraj juz tempka spadła z 37,0 na 36,8 wiec myślałam że bedzie dzisiaj, a dzisiaj miałam temp 36,7 i okresu dalej nie ma ..nie wiem, co myśleć?
napisał/a: kania3 2011-05-10 17:47
Joasia, mi się czasem zdarza, że nawet po dwóch dniach dostaję dopiero. :) Pewnie dziś dostaniesz, albo jutro;)

szukająca napisal(a):
kania napisal(a):Kilka razy robiłam, jJak mi się czasem zdarzało obudzić pół godziny, czy godzinę po jednym mierzeniu, to czasem mierzyłam drugi albo trzeci raz i zawsze się zgadzało. Zawsze koryguję jak zmierzę później albo wcześniej, w przedziale właśnie 1,5 godziny. Jak zmierzę dużo później niż normalnie, to zaznaczam jako zakłóconą.

To rozumiem, że na Rotzera nie dasz się przekabacić?

Nie Chociaż myślałam o tym. Rozter jest chyba mniej restrykcyjny niż Kippleyowie, a po co mam sobie odmawiać jak dziecko tak czy siak chcę mieć. :P
napisał/a: ~gość 2011-05-10 17:50
napisal(a):a dzisiaj miałam temp 36,7 i okresu dalej nie ma ..nie wiem, co myśleć?
_________________

ja mam przeważnie tak: spadek temperatury, mija dzień lub dwa (nadal niskiej) i dopiero okres

wiec sie nie martw, to tylko Twoje okresowe homorny CI buzują
napisał/a: ~gość 2011-05-10 18:38
Joasia.K,
Mi czasem spada przed, czasem w dniu miesiączki, czasem dopiero 2. dnia cyklu. Ale zykle mam spadek stopniowy - mniej więcj tak jak Ty teraz :)

kania napisal(a):
Nie Chociaż myślałam o tym. Rozter jest chyba mniej restrykcyjny niż Kippleyowie, a po co mam sobie odmawiać jak dziecko tak czy siak chcę mieć. :P

Z Twoim myśleniem o dziecku, to w ogóle żadna metoda nie jest Ci potrzebna
A tak serio, to chyba nie rozumiem. Jeśli nie chcesz sobie odmawiać, to właśnie mniej restrykcyjną metodę powinnaś wybrać, czyli raczej Rotzera niż Kippleyów :P No to jak? :D :D :D
napisał/a: Joasia.K 2011-05-10 18:45
dzięki kochane , jak się mój terażniejszy cykl zakończy to wam się pochwalę ale to jak sie skończy
napisał/a: melodya 2011-05-11 12:02
Pisałam parę stron temu o moich wątpliwościach-kupiłam jednak ten kompik cyklu ( CycloTest 2 Plus)
Przynajmniej jak coś pójdzie nie tak będzie na kogo zgonić