Prawiczek w wieku 20-25 l. - ktos nienormalny?

napisał/a: ~gość 2011-04-13 13:40
Raion86 napisal(a):Dodatkowo w dzisiejszych czasach żeby zainteresować sobą normalną i mądrą kobietę nie wystarczy być po prostu miłym, wesołym i odpowiedzialnym facetem trzeba też coś mieć bo inaczej żadna nie będzie chciała niczego więcej niż tylko przyjaźni.
to ja jestem albo nienormalna ;) albo przeczę Twojemu mysleniu..

proszę nie pisz zadna.. bo zawsze znajdzie sie kto kto powie: 'nie, u mnie jest inaczej' np jaka ja

wchodzenie w relację damsko-męska nie oznacza od razu tworzenia zwiazku i zakladania rodziny (a tak zabrzmiales), nie musisz nikogo utrzymywac i zarabiac kokosów w tym czasie... wazne jest jak najlepsze poznanie ewentualnej partnerki... a przy okazji mozesz się dorabiac aby dobic do tej swojej wymarzonej sumy minimalnej na rękę..
napisał/a: neonek1 2011-04-13 20:54
witam -wybaczcie ale nie nadrobiłam całego tematu -jednak nie mogę nie odpisać
nie rozumiem wogóle po co ten cały post -przecież to nie jest tragedia -bycie prawiczkiem w wieku 25 lat
ja uważam że to jest coś wspaniałego czekać na kogoś kogo się pokocha całym sercem i wówczas seks nabiera ogromnego znaczenia a nie jakieś jednorazowe przeżycie, bez większych emocji - kurcze może piszę po staroświecku ale ja w to wierzę i u nas tak było. i dziś jestem szczęśliwa z tego powodu że oboje czekaliśmy.

Izaczek napisal(a):Raion86 napisał/a:
Dodatkowo w dzisiejszych czasach żeby zainteresować sobą normalną i mądrą kobietę nie wystarczy być po prostu miłym, wesołym i odpowiedzialnym facetem trzeba też coś mieć bo inaczej żadna nie będzie chciała niczego więcej niż tylko przyjaźni.
to ja jestem albo nienormalna ;) albo przeczę Twojemu mysleniu..

no to ja też jestem nienormalna
napisał/a: KokosowaNutka 2011-04-13 21:06
neonek napisal(a):witam -wybaczcie ale nie nadrobiłam całego tematu -jednak nie mogę nie odpisać
nie rozumiem wogóle po co ten cały post -przecież to nie jest tragedia -bycie prawiczkiem w wieku 25 lat
ja uważam że to jest coś wspaniałego czekać na kogoś kogo się pokocha całym sercem i wówczas seks nabiera ogromnego znaczenia a nie jakieś jednorazowe przeżycie, bez większych emocji - kurcze może piszę po staroświecku ale ja w to wierzę i u nas tak było. i dziś jestem szczęśliwa z tego powodu że oboje czekaliśmy.

Jasne, ze to jest wspaniale i tak powinno byc.. Jednak my rozmawiamy bardziej o sytuacji gdy ktos nie uprawia seksu nie dlatego, ze nie chce tylko dlatego, ze nie potrafi znalezc sobie nikogo przez swoje leki i kompleksy. To niestety juz normalne nie jest
napisał/a: krasnolud1 2011-04-14 09:42
Izaczek, neonek, więc jestem trzecią nienormalną
napisał/a: załamany_facet 2011-04-14 19:13
Myślę, że koledze chodzi bardziej o to, że ma nadzieje iż jakaś się nim zainteresuje jak już będzie przy kasie. To tak samo jak inni kupują BMW bo liczą, że jakaś też poleci na blachę.