"psychiczny" związek?
napisał/a:
Frotka
2009-04-11 19:53
Ale o co Ty się go chcesz pytać? Po prostu jak najszybciej się wyprowadź.
Jeśli zostaniesz, pojedziesz z nim na urlop, poinformujesz go o godzinach powrotu z pracy itd, to dla niego będzie to jednoznaczne z tym, że jesteście parą! Nie chcesz chyba, aby wszystko się jeszcze bardziej zagmatwało?
Albo chcesz ratować związek, albo chcesz odejść -trzeciej opcji nie ma. A już na pewno niczego przed nim nie udawaj ze strachu, bo to jest najgorsze co możesz zrobić. Podejmij jakieś zdecydowane kroki. Nie chcesz z nim być, nie kochasz go, męczysz się przy nim -odejdź. To nie polega na tym, że on sam się musi domyślić po Twoim zachowaniu, że traktujesz go jak kolegę -on to musi od Ciebie usłyszeć. Uważam, że powinnaś się wyprowadzić. Gdziekolwiek, a z czasem poszukasz sobie czegoś.
Jeśli zostaniesz, pojedziesz z nim na urlop, poinformujesz go o godzinach powrotu z pracy itd, to dla niego będzie to jednoznaczne z tym, że jesteście parą! Nie chcesz chyba, aby wszystko się jeszcze bardziej zagmatwało?
Albo chcesz ratować związek, albo chcesz odejść -trzeciej opcji nie ma. A już na pewno niczego przed nim nie udawaj ze strachu, bo to jest najgorsze co możesz zrobić. Podejmij jakieś zdecydowane kroki. Nie chcesz z nim być, nie kochasz go, męczysz się przy nim -odejdź. To nie polega na tym, że on sam się musi domyślić po Twoim zachowaniu, że traktujesz go jak kolegę -on to musi od Ciebie usłyszeć. Uważam, że powinnaś się wyprowadzić. Gdziekolwiek, a z czasem poszukasz sobie czegoś.
napisał/a:
wirtualnyXchXopiec
2009-04-11 20:00
Nie wiem czemu o nim(muzułmaninie) myślisz :(
napisał/a:
aga29aga
2009-04-13 14:47
juz wlasnie chce przestać myśleć, chcę mieć spokój, ale teraz znowu się pogmatwało, wie kiedy już przylatuję do londynu, i nawet przyjedzie po mnie na lotnisko.nawet nie chce mi się do niego dzwonić a gdy on dzwoni to myślę że znowu coś się stało-tzn. coś sobie znowu wymyślił i aż mi się nogi trzęsą. muszę jakoś to rozegrać jak tam wrócę bo sama się wykończę nerwowo
napisał/a:
wirtualnyXchXopiec
2009-04-13 17:28
Trzymam za Ciebie kciuki :)
Możesz liczyć na moje wsparcie :)
napisał/a:
Joann81
2009-04-14 16:58
moim zdaniem to niepotrzebnie chcesz mieszkac z bylym jescze 3 miesiace, musisz sie wyprowadzic bo nawzajem bedzicie sie wyknaczac psychicznie. Wyprowadz sie gdziekolwiek i rozpocznij legalnie spotykac sie z nowym kolega. Znikna wtedy wszytkie twoje problemy. A swojego bylego nie sluchaj i nie zmieniaj pracy (chyba ze chcesz)
napisał/a:
wirtualnyXchXopiec
2009-04-14 19:34
Muzułmanie to specyficzna kultura, gdzie kobiety nie mają wiele do powiedzenia. A kobieta, która zdradza i jest siostrą pewnego brata - może liczyć śmierć z jego ręki, gdy brat dowie się, że zdradziła.
.....bardzo nie lubię muzułmanów za to, że nie zwracają uwagi na rozwój osobowy. Liczą się tylko kategorie kulturowe.
Doradzam zwrócić uwagę na technikalia tej kultury.
aga29aga masz mix w głowie - mix emocji - dlatego zastanawiasz się czy zostać czy odejść. Jesteś tym przemęczona - WYKOŃCZONA. Żeby mieć jasność do zastanowienia się - wyleliminuj czynniki stresu CZYLI: dla mnie odpowiedz brzmi: on nie szanuje tego co w główce, zachowuje się dziwnie - wynajmij mieszkanko/pokoik wyprowadz się, równocześnie zmień pracę.
i pomyśl ....w spokoju
Mam wrażenie że czujesz, że nic nie znaczysz. ZNACZYSZ BARDZO DUŻO, brakuje Ci odpowiedniego świata. Odpocznij i zastanów się nad Twoim światem. Najpierw - czego nie chcesz(prostym umysłem, po prostu: podoba Ci się albo nie). A jak się wyprowadzisz - czego chcesz.
.....bardzo nie lubię muzułmanów za to, że nie zwracają uwagi na rozwój osobowy. Liczą się tylko kategorie kulturowe.
Doradzam zwrócić uwagę na technikalia tej kultury.
aga29aga masz mix w głowie - mix emocji - dlatego zastanawiasz się czy zostać czy odejść. Jesteś tym przemęczona - WYKOŃCZONA. Żeby mieć jasność do zastanowienia się - wyleliminuj czynniki stresu CZYLI: dla mnie odpowiedz brzmi: on nie szanuje tego co w główce, zachowuje się dziwnie - wynajmij mieszkanko/pokoik wyprowadz się, równocześnie zmień pracę.
i pomyśl ....w spokoju
Mam wrażenie że czujesz, że nic nie znaczysz. ZNACZYSZ BARDZO DUŻO, brakuje Ci odpowiedniego świata. Odpocznij i zastanów się nad Twoim światem. Najpierw - czego nie chcesz(prostym umysłem, po prostu: podoba Ci się albo nie). A jak się wyprowadzisz - czego chcesz.
napisał/a:
aga29aga
2009-04-15 00:01
podjelam pewna decyzje, bo nie chce zadnych klopotow z tym chlopakiem. powiem mu ze musze sie wyprowadzic na te 3 miesiace, zebysmy mogli od siebie odpoczac i ze mozemy sie widywac, zeby to byl rodzaj proby dla nas czy faktycznie cos moze z tego byc czy nie bo jak bedziemy teraz razem mieszkac to bedzie jeszcze gorzej z dnia na dzien. musze cos takiego zrobic zeby sie nie wsciekl bo nie chce zadnych innych problemow.jak myslicie czy jest to rozsadna decyzja.nie bedzie to latwe bo jednak z nim bylam sporo czasu i pozostawilo to juz jakis slad we mnie jak i w nim ale nie pozwole nikomu traktowac sie jako wlasnosc albo zeby mnie straszyl.
napisał/a:
wirtualnyXchXopiec
2009-04-15 00:03
przeczytaj to:
Kobiety w Islamie - teoria a praktyka.
Kobiety w Islamie - teoria a praktyka.
napisał/a:
wirtualnyXchXopiec
2009-04-15 00:04
przeczytaj to:
Kobiety w Islamie - teoria a praktyka.
i to: http://pl.wikipedia.org/wiki/Kobieta_w_islamie
ja bym nie mówił, to śmieszne jak on Cie traktuje - nie mów mu
Kobiety w Islamie - teoria a praktyka.
i to: http://pl.wikipedia.org/wiki/Kobieta_w_islamie
ja bym nie mówił, to śmieszne jak on Cie traktuje - nie mów mu
napisał/a:
wirtualnyXchXopiec
2009-04-15 00:12
a to mnie zmroziło:
napisał/a:
wirtualnyXchXopiec
2009-04-15 00:17
[/quote] :( ........
napisał/a:
wirtualnyXchXopiec
2009-04-15 00:20
[LIST]
[*]Jeśli muzułmanin ożeni się z „niewierną”, może ograniczać jej praktyki religijne (np. zakazywać posiadania książek i symboli religijnych, zakazywać chodzenia do kościoła) aby „nie szerzyła w domu zgorszenia”.
[*]Prawo do opieki nad dziećmi przysługuje w razie rozwodu wyłącznie mężowi.
[*]Dzieci z małżeństwa muzułmanina z „niewierną” muszą być wychowywane w islamie.
[*]Żona może uzyskać rozwód na swoją prośbę (hula), jeżeli przekona sąd o konieczności rozwodu (np. z powodu ciągłego znęcania się męża nad nią).
[*]Wśród szyitów tolerowana jest zakamuflowana prostytucja w postaci tzw. „czasowego małżeństwa” (mut’a), zwykle zawieranego na 1 noc i rano kończącego się rozwodem.
[*]Kontrakt przedmałżeński (w praktyce rzadko sporządzany) precyzuje wiele dziedzin np. miejsce zamieszkania i zgodę żony na poligamię męża.[/LIST]
[*]Jeśli muzułmanin ożeni się z „niewierną”, może ograniczać jej praktyki religijne (np. zakazywać posiadania książek i symboli religijnych, zakazywać chodzenia do kościoła) aby „nie szerzyła w domu zgorszenia”.
[*]Prawo do opieki nad dziećmi przysługuje w razie rozwodu wyłącznie mężowi.
[*]Dzieci z małżeństwa muzułmanina z „niewierną” muszą być wychowywane w islamie.
[*]Żona może uzyskać rozwód na swoją prośbę (hula), jeżeli przekona sąd o konieczności rozwodu (np. z powodu ciągłego znęcania się męża nad nią).
[*]Wśród szyitów tolerowana jest zakamuflowana prostytucja w postaci tzw. „czasowego małżeństwa” (mut’a), zwykle zawieranego na 1 noc i rano kończącego się rozwodem.
[*]Kontrakt przedmałżeński (w praktyce rzadko sporządzany) precyzuje wiele dziedzin np. miejsce zamieszkania i zgodę żony na poligamię męża.[/LIST]