Smutny poranek

napisał/a: Kiwiczek 2007-11-12 06:26
dzis rano mąz nazwal mnie pierdolonym tlukiem - ledwo wstalam, chcialam pomoc w sniadaniu do pracy a tu slysze taki tekst nadmienie ze dzien wczesniej mielismy spiecie bo zapytalam o slub koscielny i kolejne dziecko na co on wykrzyczal ze musze go przekonac do slubu(mamy juz cywilny i cudownego 2 latka Lukasza

a moze mi sie ten koszmar przysnil bo do teraz nie moge dojsc do siebie

pozdrawiam Was
napisał/a: Milena21 2007-11-12 15:48
Hej Twój mąż chyba wstał lewą nogą spytaj mu się dlaczego Cię tak nazwał i czy rozumie jak bardzo Cię to zabolało... co do ślubu to spytała bym mu się co sądzi o ślubie kościelny bo może zbyt mocno go namawiasz, a facet musi sam dojść do tego dlaczego chce ślubu
napisał/a: kratka4 2007-11-12 17:03
No to ładnie ci podziekował za pomoc przy sniadaniu.Z cała pewnością żadna kobieta nie zasłuzyła na takie traktowanie.A do slubu kościelnego to chyba on powinien cie przekonać,bo jeśli takich poranków ma być więcej to ja bym się zastanowiła.W każdym małżeństwie są spięcia i konflikty,ale to nie znaczy,że na dzień dobry można kogoś obrażac i wyzywać.Teraz powinnaś czekać na jego ruch,powinien cię przeprosić i zastanowić się nad swoim zachowaniem
pozdrawiam
napisał/a: Ciarka 2007-11-12 20:11
Dziewczyny, a co to za porady?! Piszecie tak, jakby on jej powiedział; "oj ty niedobra kobieto..." A on ja zwyzywal i poniżył!!! Kiwiczek, jakby mnie k
tak facet potraktował, to powiedziałabym mu, ze za kościelny już dziękuję, a i cywilny był chyba pomyłką...Oczywiście nie doradzam rozwodu, bo nie robi sie takich rzeczy przy pierwszej lepszej kłótni, ale facet powinien zrozumiec, ze jesli jeszcze raz w ten sposób sie do ciebie odezwie, to moze sie to skończyć duzo gorzej...
napisał/a: taiskierka 2007-11-13 08:47
ciarka masz rację ale po co te emocje?
ja Ci radzę powiedz mu, ze to jest dla ciebie przykre i że to boli
i ze nie życzysz sobie więcej takich tekstów niezaleznie która nogą wstał
a co do rozmowy, to że chcesz, zebyście na spokojnie o tym niedługo porozmawiali

twoja smutna mina, złość czy draka tylko go bardziej rozjuszą
a nie będzie konkretów tylko pewnie awantura...
napisał/a: anika86 2007-11-14 09:57
Kiwiczek, Twój facet zachował się tragicznie. Porozmawiaj z nim o tym, nie możesz dac się tak traktować, bądź twarda, powiedz że nie życzysz sobie takich tekstów. Jak zobaczy że może Cię tak traktować, to będzie to robił częściej. Nie daj się kobieto :)
napisał/a: Bunia71 2007-11-14 14:23
Kochana nie pozwól mu na takie traktowanie NIGDY!!!To że on ma zły humor nikogo nie obchodzi,nie ma prawa tak sie do ciebie odzywać.Jak ty masz zły dzień to wyklinasz wszystkich dookoła?Nie.A śniadanie niech robi sobie sam.Bądz silna.Przekonać go do ślubu? Jaki wielkoduszny pan! Na twoim miejscu zastanowiłabym się,bo gdy te jego złe humory będą się powtarzać to może być nie ciekawie.Trzymam kciuki i pozdrawiam B
napisał/a: calvados 2007-11-14 14:53
tak sobie czytam i krew sie we mnie burzy..

pytania; co to za emocje , powiedz mu
Milena / taiskierka wypisujecie bzdury!!!

maja dwuletnie dziecko, sa po slubie cywilnym i ona nie ma prawa mu sie zapytac kiedy koscielny, nie ma prawa powiedziec mu (nawet podwyzszonym glosem),ze To on jest tlukiem, bo tak sie do kobiety nie powinien odzywac zaden facet..!!!!
usprawiedliwamy icoiagle naszych facetow, czekamy na Bog wie co a oni i tak robia swoje i maja nas gleboko gdzies.
Na twoim miejscu proozmawialabym sobie odpowiednio z mezem i nie pzowlila,zeby tak sie do mnie zwracal...a jak sie powtorzy,m to zastanow sie czy warto brac koscielny.

pozdrawiam
napisał/a: Ciarka 2007-11-14 14:59
Taiskierko, ja uważam, ze to już jest przekroczenie pewnej dozwolonej granicy i po czymś takim nie ma miejsca na rozmowy i wyrażanie uczuc typu: "sprawia mi to przykrość". Dla mnie to juz jest agresja, a dla takowej w związku dwojga ludzi nie ma miejsca...I nie ma tu tez miejsca na prośby, a raczej na konkretna informację o tym, ze takie zachowanie nie bedzie tolerowane...Buniu, czy ja sie mylę?
napisał/a: stybia 2007-11-14 18:24
Kobietki, ja Wam powiem kobieta musi się szanować i takiego samego szcunku ma PRAWO oczekiwać od każdego faceta czy to kolegi, chłopaka czy męża!!!!!!!! i Ciarka ma rację, czemu Kiwiczek ma być miła, dobra i zachwywać sie jakby nic sie takiego nie stało??!! nie pozwol sie tak tarktowac... dzisiaj nazwał Cie tak, jakbys byla rzecza, a moze któregos dnia powie, a nie daj Boze zrobi Ci cos. :(( Przykro jest nawet czytac, ze faceci pozwalaja sobie na cos takiego w stosunku do nas!!!! Kochane jesli facet nas kocha to ma nas szanowac!!! trzymam kciuki.
KIWICZEK - mam nadzieje ze to sie nie powtorzy.
napisał/a: Mari 2007-11-14 19:47
calvados,
przyłączam się z całą stanowczością do Twoich słów! ,wszystkich bez wyjątku..

Kiwiczek nie pozwól na to.., mam taką nadzieję jak Ty :confused: ,że to był senny koszmar z którego szybko sie obudzisz...

cieplutkie uściski
napisał/a: taiskierka 2007-11-15 09:53
Kobiety!
żadna z was nie była w takiej sytuacji?
naprawdę wg was agesję trzeba zwalczać agresją?
przecież faceci reagują wtedy tak samo
jest jeszce gorzej!


ja nie napisałam, że ona ma być miła
ja ją namawiam do stanowczej i konstruktywnej rozmowy
na zasadzie to mi pasuje a to nie
nie masz prawa mi robic tego bo to mnie krzywdzi...