Smutny poranek
napisał/a:
Mari
2007-11-15 18:44
Taiskierko,
nie, nie byłam tak traktowana przez męża , ale przez faceta mi bardziej podobno bliskiego :( i jak tylko dostałam dowód osobisty ...tyle mnie widział..., dlatego
na agresję nie odpowiadam agresją jednak wszystko robię tak , aby to był ostatni raz...
Hmm, słowa które usłyszała Kwiczek powinna usłyszeć po raz ostatni , bez dwóch zdań.
pozdrawiam :)
nie, nie byłam tak traktowana przez męża , ale przez faceta mi bardziej podobno bliskiego :( i jak tylko dostałam dowód osobisty ...tyle mnie widział..., dlatego
na agresję nie odpowiadam agresją jednak wszystko robię tak , aby to był ostatni raz...
Hmm, słowa które usłyszała Kwiczek powinna usłyszeć po raz ostatni , bez dwóch zdań.
pozdrawiam :)
napisał/a:
Heike1
2007-11-15 21:10
Ja też uważam , ze nie trzeba wcale agresji. Miałam podobny przypadek z osobą bliską ,podobnie jak Mari, w dodatku byłam wtedy w ciąży i zdenerwowało mnie to podwójnie. Wyszłam bez słowa. I tego słowa nie usłyszał ode mnie bardzo, bardzo długo ale przyszedł do szpitala jak urodziłam i miał łzy w oczach...zrozumiał
napisał/a:
Bunia71
2007-11-15 22:48
Masz rację Ciarko,Kiwiczek nie pozwól mu w ten sposób się traktować!!! On nie ma prawa tak się odzywać.aj mu jasną inf że sobie nie życzysz takich słów i takich sytuacji.Ściskam mocno pa pa
napisał/a:
taiskierka
2007-11-16 19:09
tak
tylko, że każdy ma inne układy i inne możliwości
nigdy ona nie będzie w twojej sytuacji a ty w jej
ucieczka to jest rozwiązanie ale tylko czasem załatwia sprawę!
napisał/a:
Ciarka
2007-11-16 19:43
Zawsze mnie smieszą takie nieporozumienia, jak dwie osoby maja to samo na mysli tylko nieco inaczej wyrażają swoje poglądy :D Taiskierko, mówimy dokładnie o tym samym :D Nie przyszło mi do glowy namawiac Kiwiczka do uzycia agresji...
napisał/a:
Heike1
2007-11-16 20:04
Gdzie się podziewasz. Napisz nam co u ciebie słychać. Jak sobie poradziłaś? :)
napisał/a:
Mari
2007-11-17 11:33
Tak taiskierko.. masz całkowitą rację ...nie byłam i nie będę w Jej sytuacji, jednak gdy zawiodą wszystkie próby poprawy sytuacji na lepsze.. trzeba zadbać o to abyśmy były szczęśliwe nawet opuszczając te niby bezpieczne loku jakim jest dom..w moim przypadku dom rodzinny..Wiesz Kochana teraz wspominam to z nutką nawet dumy :) , bo wykazałam sie wtedy sztubackim heroizmem ...przy zarobkach 1400 zł za wynajem mieszkania płaciłam 1000zł , ale byłam wolna od patrzenia , słuchania i obcowania z człowiekiem, który wiedząc ,ze jest chorym na schizofrenię a nie lecząc się zatruwał życie wokół...
buziaki ;)
napisał/a:
stybia
2007-11-17 12:19
Mari chyle czolo przed Tobą. :) wiekszosc z nas nie odwazylaby sie na taki krok - ze wzgledu na to ile trzeba bylo placic za mieszkanie:)
a powaznie, to gratuluje Tobie...
moze kiedys i ja sie uwolnie...
pozdrawiam, buziaki
a powaznie, to gratuluje Tobie...
moze kiedys i ja sie uwolnie...
pozdrawiam, buziaki
napisał/a:
Bunia71
2007-11-18 11:23
Jesteś silna nawet nie wiesz jak bardzo,przychodzi taki czas,że w jednej chwili rzucasz wszystko i podejmujesz decyzje czasem nawet bardzo zaskakujące nas samych.Uwolnisz się, trzymam kciuki i pozdrawiam pa
napisał/a:
Bunia71
2007-11-21 08:12
Kiwiczku co u ciebie? Nie odzywasz się :confused: Mam nadzieję że jest ok.Buziaki :p
napisał/a:
Ciarka
2007-11-21 18:00
No własnie, bo my tu radzimy a zainteresowana gdzie?!
napisał/a:
stybia
2007-11-21 21:37
moze odciał jej internet w domu, bo stwierdzil ze za "glupia" jest??
nie, a tak powaznie, to faceta na wszystko stac wiec zaczynam sie troche o autorke martwic:(
odezwij sie.
nie, a tak powaznie, to faceta na wszystko stac wiec zaczynam sie troche o autorke martwic:(
odezwij sie.