Wpadłam jaki ratunek ?? ;/

nie martw sie , okres spoznia ci sie z nerwow i pewnie dlatego ze pierwszy raz kochałas sie. A na przyszłosc radze isc do ginekologa po tabletki antykoncepcyjne,

Jusia_P napisal(a):

najlepiej myśleć przed a nie po... a do tego myśleć GŁOWĄ a nie dupą jeśli nie jesteś gotowa na dziecko...

wydaje mi sie ze to słowa n ie na miejscu:D

Nie martw się, głowa do góry. Na pewno okres ci się spóźnia bo denerwujesz się całą tą sytuacją,zajście w ciąże nie jest takie łatwe jak ci się wydaję;)

Proponuje ci żebyś zrobiła test ciążowy ( kosztuje ok. 10 zł) i Twoje wątpliwości szybko się rozwieją.

Pozdrawiam

a pozatym jak prezerwatywa nie pękla to jest 1 szansa na 10000000000000000000000 ze jestes w ciazy, wiec nic sie niemartw

Mika11 napisal(a):

Witam koleżanki jestem na forum nowa i od razu potrzebuje pomocy :confused:
Tydzień przed miesiączką z moim partnerem uprawiałem petting bedąc dziewicą 5 dni potem współżyliśmy pierwszy raz z użyciem prezerwatywy ... teraz oczekuje miesiączki juz 3 dzień dodam ze nigdy mi się nie zdarzały takie spóźnienia .Morzę i panikuje ale chce wiedzieć czy i jakie mam wyjścia z tej sytuacji jeżeli to faktycznie ciąża , są jakieś tabletki , albo coś co by mi pomogło ?:( ?

Tak ciąża to choroba... wystarczy wziać tabletkę i po kłopocie...

Zawsze powtarzam, że sex nie jest dla dzieci...

Troszkę mnie bulwersują komentarze typu "trzeba było myśleć " bo wydaje mi się ze zrobiliśmy wszystko co można poza tym oczekuje sensownych rad a nie kazań , jutro robię test z rana proszę O więcej opinii na temat spirali jeżeli znajdzie się ktoś naprawdę chętny do pomocy czekam na PW

CZasem wystarczy silny cios w brzuszek... Jak chcesz to mogę Ci pomóc... Jeśli będziesz mieć szczęście, to ani ty ani twoje dziecko tego nie przeżyjecie:D

Dżizus!
to chyba najdrastyczniejsze co przeczytałam na tym forum!
prawie dostałam wytrzeszczu po przeczytaniu tego!:eek:
:p

Gratuluje pomysłu .... troche to załosne .... jak chcesz tez mogę cię kopnąć ale w głowę będzie o jednego debila mniej ... :]

Mika11 napisal(a):

Gratuluje pomysłu .... troche to załosne .... jak chcesz tez mogę cię kopnąć ale w głowę będzie o jednego debila mniej ... :]

Razor to nie debil w przeciwieństwie do ciebie... Chyba nie do końca zdajesz sobie sprawy dziecino z tego jakie konsekwencje niesie za sobą zabicie dziecka w swoim łonie... Możesz być bezpłodna do końca życia, mieć wszelakie powikłania zdrowotne, a poza tym sumienie - o ile je masz - nie powinno dawać ci spokoju... Każdy z nas zaczął istnieć właśnie w momencie poczęcia, a nie dopiero później....Czy mogłabyś z tym żyć??
Podejrzewam, że nie jesteś w ciąży, bo z tego co piszesz nie kochaliście się w dniach płodnych, ale niech to będzie dla ciebie lekcja na przyszłość!

napewno okres sie nie spoznia z powodu stresu... to owulacja sie spoznia przez stres a nie krwawienie, ktore wystepuje zawsze po 14 dniach od owulacji (u niektorych ten czas moze byc rozny, ale zawsze jest taki sam jak w zegarku)... poogladaj sobie zdjecia dzieci po aborcji - te "odpady medyczne" i zastanow sie czy chcesz zeby twoje dziecko tez tak wygladalo...

i o ciąży myśli się przed pójściem do łózka... nie mowie tu tylko o zabezpieczeniu bo o tym większość myśli (albo i nie) ale o tym co się stanie jeżeli zabezpieczenie zawiedzie - a nie ma niczego co chroni w 100 % - oprócz abstynencji... jeżeli nie jesteś gotowa na dziecko to się nie bzykaj, proste... bo później się mnożą takie wątki typu "czy jestem w ciąży, pomocy" czy "wpadłam, co zrobić"...

a zrobic sie juz nie da nic - kup sobie kwas foliowy, zeby dziecko nie miala problemow z ukladem nerwowym

i przede wszystkim kup test ciazowy...