Wpadłam jaki ratunek ?? ;/

napisał/a: Ankaaaa 2009-03-19 12:36
sarna!! a gdzie Ty sie podziewalas? ale sie ciesze, ze jestes :*
napisał/a: sarna3 2009-03-19 13:23
Jestem,jestem Aniu!Może trochę rzadziej się udzielam,bo czasem jest jak na tym wątku ręce opadają. Czysty lincz!Widzę,że Ty trzymasz sie swoich zasad i za to Cię lubię.Oby więcej takich osób,które w kulturalny sposób potrafią doradzić.Buziole:)
napisał/a: emila3000 2009-03-19 13:54
ale watpie zeby dojrzala mezatka myslala o usuwaniu tego problemu - choroby jakies czy nie wiem czego, za pomoca jakis tabletek wczesnoporonnych...
napisał/a: Ankaaaa 2009-03-19 14:14
mysle, ze rodzice, ktorych nie stac na kolejne dziecko mysla o roznych rozwiazaniach, a to, na co sie decyduja, to juz sprawa ich sumienia. oczywiscie, lepiej dobrze sie zabezpieczyc i nie miec tego problemu, ale zadna metoda nie jest w 100% skuteczna.
napisał/a: emila3000 2009-03-19 14:18
rodzice ktorzy maja juz dzieci napewno nie zabija kolejnego... czym sie rozni usuniecie dziecka - aborcja czy tabsy od urodzenia, zabicia i wsadzenia do beczki po kapuscie - niczym - to zbrodnia i to zbrodnia...
napisał/a: Aga_TM 2009-03-19 14:22
Z całym szacunkiem, ale chyba nie mówimy o tym samym... Zalożycielka wątku pisze, że pierwszy raz się kochała, że podejrzewa, że jest w ciąży i pyta nas... JAK MA SIĘ TEGO POZBYĆ?? Litości... ludzie nie piszcie, że powinniśmy jej dawać rady, bo na glupie pytania mogą być głupie rady... i wcale nie uważam żeby razor źle napisal...
Zazwczaj jak sie dowiadujemy o ciąży to jest to 5-6 tydzien, wtedy to często bije już maleńkie bezbronne serduszko... I nieważne, że ten mały człowiek jest jeszcze nie uformowany i tak mały że niewidzialny gołym okiem... Ale jest!!! I śmiem twierdzić że skoro ma serce to już coś tam czuje!!! A na pewno to jak będą go łychą skrobać!!!

Każdy ma swoje sumienie... Jak chcecie do doradzajcie jakie tabletki może wziąć lub co tam innego zrobić, aby się pozbyć dziecka i żyć sobie dalej normalnie bez żadnych wyrzutów sumienia...
napisał/a: emila3000 2009-03-19 14:25
a po za tym pa takich zabiegach mozna byc bezplodnym - to chyba bedzie najlepsza kara za taka zbrodnie i bezmyslnosc...

naprawde mam nadzieje ze nie jest w ciazy....
napisał/a: Aga_TM 2009-03-19 14:26
Pluto zgadzam się, że każdy jakieś tam błędy w mlodości popełnia. Osobiście wiele razy jak jeszcze nie byłam mężatką obawiałam się, że jestem w ciąży, ale nigdy nie pomyślałam, że mogłabym zabić małą kruszynkę która we mnie rośnie... Bardziej martwiło mnie jak ja powiem rodzicom i jaka będzie ich reakcja...
napisał/a: emila3000 2009-03-19 14:28
ciekawe co na to powiedzialby "szczesliwy tatus dzidziusia" czy dalby kase na zabieg, zeby nie bylo problemu, ucieklby gdzie pieprz rosnie czy wybilby to z glowy...
napisał/a: Ankaaaa 2009-03-19 15:12
problem antykoncepcji sam w sobie jest szeroki. tabletki poronne w Waszej ocenie to zlo, a tabletki antykoncepcyjne nie. oczywisice, ze jest roznica, ale np. Kosciol zabrania i jednej i drugiej formy, a nie wyobrazam sobie, zeby wszyscy tutaj,przypuszczam, ze wiele osob wierzacych, a w kazdym razie po slubach koscielnych- stosowali wylacznie kalendarzyk malzenski...

chce zwrocic uwage nie na to, ze stosowanie tabletek poronnych jest git, ale na to, ze kazdy popelnia czyny moralnie watpliwe, ale ocenia to w swoim wlasnym sumieniu. powszechnosc stosowania tabletek antykoncepcyjnych, czy prezerwatym nie oznacza, ze w swoim sumieniu nie musimy sie rozliczyc z tego, co mimo wszystko jest ingerencja w plodnosc.
napisał/a: Pluto 2009-03-19 15:41
O ile pamietam....dziewczyna spanikowala bo spoznil jej sie okres o 3 dni....
Jak juz ktoras z Was obliczyla, i tak byla poza okresem plodnym...
Do tego sex z prezerwatywa....
Wiec na zdrowy rozsadek, w ciązy nie jest.....
Wiec zamist ja odsadzac od czci i wiary wystarczylo powiedziec zeby sie nie martila, kupila test, poszla do gina itd....
Nikt wam nie kazal mowic o metodach usuwania ciazy...
Juz nie mowiac o skrobankach itd...

Emila3000
napisal(a):ciekawe co na to powiedzialby "szczesliwy tatus dzidziusia" czy dalby kase na zabieg, zeby nie bylo problemu, ucieklby gdzie pieprz rosnie czy wybilby to z glowy...


A tej wypowiedzi nie bede komentowal...
Dla mnie to zenada...
I jesli Emilo tylko z takimi chlopakami sie w zyciu spotkalas to przykro mi....
A w swoim zyciu spotkalem wiecej dziewczyn chcacych usuniecia ciazy niz ich chlopaków....pomijam powody....
napisał/a: emila3000 2009-03-19 15:47
nie spotkalam ani jednego takiego chlopaka...

a co do prezerwatywy i tabsow antykoncepcyjnych to zupelnie inna sprawa... bo stosujac je nie zabija sie nikkogo... (chociaz w przypadku brania hormonoiw moze sie to zdarzyc)

a biorac tabletki po lub idac na skrobanke swiadomie z premedytacją zabija sie dziecko...