Wpadłam jaki ratunek ?? ;/

też mam odczucie że ta dziewczyna pytała raczej o metody poronienia, ale ja zamiast podania jej majla bo tata może załatwić tabletki, albo podawania nazw tabletek, które z Polsce są nielegalne, raczej powiem ZASTANÓW SIĘ DZIEWCZYNO!!!
Nie mówię tak bo jestem matką polką która nigdy nie popełniła błędu, tylko jako człowiek jestem wkurzona takim podejściem do życia. W ciąży to ty raczej nie jesteś. A nawet jak tak to ja na Twoim miejscu nie zabiłabym dziecka, tylko urodziłabym je i oddała do adopcji.

Pluto napisal(a):

Rozumiem ze o mojej glupocie mowisz...
Wiec nie masz mnie za co cenic....
przykro mi ze zawiodlem...

Cenię Cię za zdrowe podejście do życia i Twoje rady, ale w tym wypadku się z Tobą nie zgadzam....
Jeśli mowa o głupocie... przepraszam jeśli tak to zabrzmiało... miałam na myśli głupotę założycielki wątku i jej podobnych...
Sex jest dla dorosłych a przynajmniej dla odpowiedzialnych osób.
Pozdrawiam

Aga_TM napisal(a):

Cenię Cię za zdrowe podejście do życia i Twoje rady, ale w tym wypadku się z Tobą nie zgadzam....
Jeśli mowa o głupocie... przepraszam jeśli tak to zabrzmiało... miałam na myśli głupotę założycielki wątku i jej podobnych...
Sex jest dla dorosłych a przynajmniej dla odpowiedzialnych osób.
Pozdrawiam

Dzieki za ocene....a ze sie nie zgadzasz w tym temacie...no coz:)
Ja tylko powiedzialem ze zawsze warto edukowac....a jesli sie to ubierze w zla forme to z edukacji nici....
Miedzy innymi na forum jest duzo osob ktore nie moga o swoich problemach porozmawiac z rodzicami, lekarzami czy chocby ksiezmi....
Jesli nawet na forum beda wyszydzone to pojda po wiedze do Brawo Girl albo czegos jeszcze gorszego....

Sex, mimo naszego zdania na ten temat o dojrzalosci...niestety jest udzialem tez ludzi mlodych i/lub nieodpowiedzialnych itd.....
Jesli ci odpowiedzialni nie zajma sie edukacja lub dobra rada.....nieodpowiedzialni nie tylko beda nimi dalej ale jeszcze nawet nie beda wiedzieli dlaczego takimi sa....

Dlatego nie lubie bicia piany na forach, klotni, udowadniania na sile swoich postaw zyciowych nawet jesli ma sie to konczyc obrazaniem calego swiata itd

Myśle, ze nam wszystkim brakuje pokory przed zyciem....
I nauczmy sie kochac ludzi.....za szybko odchodza:(

Pluto napisal(a):

I nauczmy sie kochac ludzi.....za szybko odchodza:(

zwlaszcza tych nie narodzonych...

emila3000 napisal(a):

zwlaszcza tych nie narodzonych...

Dlaczego zwłaszcza?????
A jest jakas różnica???

Zawsze jest jakas zwłaszcza, potem tych nie, tamtych nie.....
A potem są wojny....

to bylo takie nawiazanie do tematu glownego...

I co w koncu jesteś w ciąży czy byl okres?...

Pluto napisal(a):

a tabletki 72h po dzialaja na tej samej zasadzie co antykonc....
nie maja wiele wspolnego z poronnymi....

hmmm chcesz szerzyć wiedzę i edukować młodzież, ale najpierw może sam się dokształć, bo takie bzdury wypisywać...
jeśli dla ciebie tabletka po, która(jeśli doszło do zapłodnienia) uniemożliwia zarodkowi zagnieżdżenie się w jamie macicy jest równa tabletce antykoncepcyjnej, to wybacz...

jeszcze jedno jak czytam napisane z przeogromną ironią matki-Polki to mnie skręca... trochę szacunku! my wychowujemy dzieci, które kiedyś będą pracowały na emerytury tych wygodnickich, którym się dzieci mieć i wychować nie chce...

Aninka napisal(a):

hmmm chcesz szerzyć wiedzę i edukować młodzież, ale najpierw może sam się dokształć, bo takie bzdury wypisywać...
jeśli dla ciebie tabletka po, która(jeśli doszło do zapłodnienia) uniemożliwia zarodkowi zagnieżdżenie się w jamie macicy jest równa tabletce antykoncepcyjnej, to wybacz...

1. nie twierdze ze znam sie na wszystkim
2. nowoluje raczej do wymiany wiedzy niz tylko krytyki ludzi pytajacych
3. tabletki anty miaja oprocz dzailania niedopuszczajacego do zaplodnienia rowniez zadanie utrudniania zagniezdzenia jajeczek ktore uległy zaplodnieniu.....stad analogia
4. wyznaje zasade ze lepiej zazyc taka tabletke w razie co (nie zamiast innych srodków) niz poddawac sie aborcji lub zazywac tabletki wczesnoporonne
5. mozna wyznawac rozne poglady ale one nie zmienia calosci otoczenia...niestety w zyciu jest tak ze dochodzi do aktow desperacji....z roznych przyczyn....nie mozemy negowac tych zjawisk ale mozemy uczyc jak ich uniknac
6. o ile wiem slowem matka-polka oznacza sie pewien specyficzny rodzaj matek/kobiet....ale nie wydaje mi sie abym takich słów użył gdziekolwiek
7. mam dzieci i o ile wiem norme wyrobilem wiec ta uwaga chyba nie do mnie

I dziekuje za komentarz do mojej wypowiedzi - dzieki temu zarówno ja jak i inni moga sie czegos dowiedziec nauczyc, wypracowac sobie wlasne stanowisko...
Wystepowalem przeciwko obrazaniu i wysmiewaniu pytajacych a nie przeciwko dyskutujacym:)

Pluto napisal(a):

6. o ile wiem slowem matka-polka oznacza sie pewien specyficzny rodzaj matek/kobiet....ale nie wydaje mi sie abym takich słów użył gdziekolwiek
7. mam dzieci i o ile wiem norme wyrobilem wiec ta uwaga chyba nie do mnie

[QUOTE/]

wybacz, ale gdzie ja napisałam, że to do Ciebie?????

Teraz pewnie większość z was mnie skrytykuje,ale poprę te osoby,które zamiast obrażać powinny podejść do tematu zupełnie z innej strony.To prawda autorka tego postu źle się wyraziła i chyba nie do końca wiedziała o czym pisze w ostatnich słowach.Ale z drugiej str nie dała do zrozumienia,że chodzi o usunięcie czy coś w tym stylu.Szukała tu przede wszystkim pomocy,źle sie do tego zabierając ponieważ najlepiej iść do ginekologa.lub bardziej tradycyjne metody zastosować.
emika napisała,że osoby ,które wchodzą tutaj mogą wynieść stąd błędne wnioski mogą ale nie muszą każdy ma swój wątek a dla niektórych to może być np przestroga.Osobiście oczywiście nie jestem za aborcją.

Zgadzam się z plutem
A jeśli chodzi o pana r... to żenujące
ciekawa jestem co się dzieje u założycielki wątku...