Informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. forum rozmowy.polki.pl zostanie zamknięte. Jeśli chcesz zachować treści swoich postów lub ciekawych wątków prosimy o samodzielne skopiowanie ich przed tą datą. Po zamknięciu forum rozmowy.polki.pl, wszystkie treści na nim opublikowane zostaną trwale usunięte i nie będą archiwizowane.
Dziękujemy!
Redakcja polki.pl

Dodatkowo informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. wejdą w życie zmiany w Regulaminie oraz w Serwisie polki.pl

Zmiany wynikają z potrzeby dostosowania Regulaminu oraz Serwisu do aktualnie świadczonych usług, jak również do obowiązujących przepisów prawa.

Najważniejsze zmiany obejmują między innymi:

  • zakończenie świadczenia usługi Konta użytkownika,
  • zakończenie świadczenia usługi Forum: Rozmowy,
  • zakończenie świadczenia usługi Polki Rekomendują,
  • zmiany porządkowe i redakcyjne.

Z nową treścią Regulaminu możesz zapoznać się tutaj.

Informujemy, że jeśli z jakichś powodów nie akceptujesz treści nowego Regulaminu, masz możliwość wcześniejszego wypowiedzenia umowy o świadczenie usługi prowadzenia Konta użytkownika. W tym celu skontaktuj się z nami pod adresem: redakcja@polki.pl

Po zakończeniu świadczenia usług dane osobowe mogą być nadal przetwarzane, jednak wyłącznie, jeżeli jest to dozwolone lub wymagane w świetle obowiązującego prawa np. przetwarzanie w celach statystycznych, rozliczeniowych lub w celu dochodzenia roszczeń. W takim przypadku dane będą przetwarzane jedynie przez okres niezbędny do realizacji tego typu celów, nie dłużej niż 6 lat po zakończeniu świadczenia usług (okres przedawnienia roszczeń).

zdrada umysłowa-jakieś rady?

napisał/a: opel 2008-02-05 19:44
dzięki za miłe słowa, byłam u psychologa, w poniedziałek mamy wspólne mediacje, mam nadziej,że będzie dobrze, boję się ale spróbuję.....
napisał/a: asia19 2008-02-07 11:43
jestem jestem /byhlam po papierosy/ ha ha no witam cie falka no i was sloneczka . hej dziewczyny my to powinnysmy zalozyc klub szkoda ze mieszkamy w roznych miastach ale falka juz do mnie przyjedzie ona dozo przeszla wiedz wam dobrze doradzi wiem to sa ciezkie przezycia dla kazdej z was ja juz to przerabialam 17 lat bylam oklamywana zdradzana i no wlasnie powiedzialam dosc zycie jest krociutkie ja mam byc szczesliwa i tak jest czego i wam zycze calym serduszkiem . ale pamietajcie ze kazdy czlowiek popelnia bledy wiem ze to ciezkie wybaczyc ale czasem warto bp kazdy z nas blodzi ale wiecie co ? zauwazylam jedno co mnie niepokoji chodzi mi o slowo ;kocham; nieuwazacie ze ono jest dzis zbyt czesto uzywane o tak sobie rozumiecie mnie o co mi chodzi? np: podpisywanie sms itp kocham tesknie a potem mowia ze nas kochaja no no bo przecierz mozna z kims porozmawiac nawet sie spotkac ale po co odrazu uzywac tak wielkiego slowa dla mnie to tak jak ktos mowi dziekuje tak dzis uzywa sie slowa kocham tak wlasnie mysle
napisał/a: asia19 2008-02-07 12:07
no falka co tam u ciebie ja mam maly kryzys w malrzenstwie .jutro napisze ci co i jak bo bede miala wiecej czasu ale chodzi o finanse .to tez ciezki temat no stesknilam sie tak dlugo mnie nie bylo to cudownie ze przyjedziesz na wiosne ha ha mam nadzieje ze sie spodkamy napisze ci moj nr tel ok? chcesz? pozdrawiam asia
napisał/a: ~falka 2008-02-09 15:14
jasne!!chce nr!!!!!!Twój!!!kryzys finansowy......mój świat jest ostatnio rózowo-kolorowy wiec napisze tylkop ze z kryzysu mozna wyjsc mocniejszym...wiem banaly banaly...i jeszcze o pieniadze..niby nic a ciezki temat...
a u mnie?sprzedajemy mieszkanie moze sie uda..poza tym wesolo i radosnie...hehehe wiosna juz przyszla?ja ją czuje na czubku nosa już!
pozdrawiam kobietki kochane
ps aniu co to za kryzys dokladnie i jak wyszlo?
napisał/a: ~falka 2008-02-09 15:15
Nie Aniu Tylko Asiu...przepraszam
napisał/a: marzena1985 2008-02-10 15:32
Przeczytalam wszystko to co napisalyscie na tym forum ... i... jakos smutno mi sie strasznie zrobilo. MAm 23 lata, jestem w zwiazku juz od parwie 6 lat, KOCHAM Z CALEGO SERCA , ale nie wiem czy ja jestem tak strasznie mocno kochana.Dla Sławka [ tak sie nazywa moj chlopak ] jestem w stanie zrobic wszytsko, kocham go ponad zycie i nie wyobrazam sobie zyca bez niego. Nie wyobrazam sobie obudzic sie rano i nie miec tej milosci, nie miec Jego .On jest dla mnie calym moim swiatem. Kłocimy sie jak to w zwiazkach bywa , ale chcemy by bylo dobrze. Uwielbiam go rozpieszczac i robic mu niespodzianki ( kolacje, drobne upominki), uwielbiam mu gotowac , sprzatac , uwielbiam widziec usmiech na jego twarzy , uwielbiam iskierki w jego oczach.Ostatnio czuje sie tak jak bym zaczynala ponownie sie w nim zakochiwac i to jets takie slodkie ...:D ALe jest ale pomimo tego wszytskiego czegos mi brak, czegos sie boje i nie umiem tego nazwac , sama nie wiem o co mi chodzi ale tak czuje.Boje sie co bedzie za iles tam lat . CZy on nadal bedzie mnie kochal i bedzie mi wierny..?CZasem wydaje mi sie ze w tym zwiazku to ja przejelam role faceta a on role kobiety..Czasem mam zal do niego, ze zachowuje sie tak, jak by nie mial do mnie zaufania, on zna wszystkie moje hasla na komputerze na poczte , gg ,piny do kart kredytowych a ja od niego wogole, kiedy mowie mu ze to nie wporzadku to zaczyna zmieniac temat . NIe podoba mi sie to uwazam ze to nie wporzadku, nasz problem to pieniadze bardzo czesto sie o nie klocimy mamy zupelnie inny punkt widzenia jelsi chodzi o przyszlosc.
Powiem wam ze zycie jest strasznie skomplikowane , przeraza mnie to ze ludzie po ilus tam latach bycia ze soba moga stac sie sobie calkowicie obcy i zmienic sie o 180 stopni. Przeraza mnie to ze to co kiedys bylo dla nas wazne i najwazniejsze po ilus tam latach nie ma znaczenia bo liczy sie tylko chwila uniesienia i zaspokojenia swoich potrzeb , przeraza mnie to ze ludzie tak latwo siebie rania. Pozdrawiam wszystkich :)
napisał/a: ~falka 2008-02-10 23:39
ano marzenko czasami tak po prostu bywa....mnie tez to kiedys przerazało, ale wtedy w to nie wierzyłam i nie chciałam wierzyc. potem..Musiałam.
f.
napisał/a: marzena1985 2008-02-11 09:16
Ciezko jest mi sie z tym wszystkim pogodzic i w to uwierzyc ...
napisał/a: Hachiman 2008-02-11 11:38
Niektórzy twierdza że jedyne co jest pewne to zmiany. Trzeba się tylko do nich odpowiednio i we właściwych momentach dostosować.

Czy na pewno "kocham go na życie" jest wystarczające do zapewnienia jemu codziennej ogólnie pojętej satysfakcji z życia?

Marzenia, pagnienia i oczekiwania każdego człowieka zały czas się zmieniają - czasem bardzo płynnie a czasem nagle i niespodziewanie. Ktos kto bedzie trwał niezłomnie z dawaniem światu cały czas tego samego, może się kiedys obudzic z wszystkimi oczyma świata patrzącymi w innych niż nasz kierunku...

Tak mnie naszło filozoficznie...
Pozdrawiam.

P.S. Falka, podziwiam że rozmawialiście na tyle tematów.
napisał/a: marzena1985 2008-02-11 11:55
Niestety zmiany sa chyba nie uniknione, swiat sie zmienia i my tez sie zmieniamy . CZlowiek zawsze pragnie czegos nowego , niezwykłego , fascynujacego....

JA wiem ze dla milosci ( i rodziny ) jestem w stanie zrobic wszystko, tylko zeby ta moja druga polowka byla szczesliwa.

Mysle ze jelsi czlowiek ma poukladany system wartosci i wie co dla niego jest wazne to sobie w zwiazku poradzi , i bedzie stawial czola problemom i pokusom ...


Dwa serca mijają się nocą,
dwa serca, które się pokochają,
a nigdy się nie zobaczą...
napisał/a: ~falka 2008-02-11 15:47
Hachiman napisal(a):Niektórzy twierdza że jedyne co jest pewne to zmiany. Trzeba się tylko do nich odpowiednio i we właściwych momentach dostosować.

Czy na pewno "kocham go na życie" jest wystarczające do zapewnienia jemu codziennej ogólnie pojętej satysfakcji z życia?

Marzenia, pagnienia i oczekiwania każdego człowieka zały czas się zmieniają - czasem bardzo płynnie a czasem nagle i niespodziewanie. Ktos kto bedzie trwał niezłomnie z dawaniem światu cały czas tego samego, może się kiedys obudzic z wszystkimi oczyma świata patrzącymi w innych niż nasz kierunku...

Tak mnie naszło filozoficznie...
Pozdrawiam.

P.S. Falka, podziwiam że rozmawialiście na tyle tematów.


na o wiele za dużo...ale zaraz chodzi o mnie i mojego eks czy o forum? jesli o mojego eks to słowa pierwsze wieją prawdą...z perspektywy czasu już mądrzejsza, jak sądzę heheh, powiem jedno: trzeba było nic nie mówić tylko ise spakowac i iść, oszczędziałabym sobie cierpienia jakie od niego dostałam podczas tych rozmów.a dostałąm. nie ma co podziwiać, chyba, że robisz to ironicznie, to rozumiem. szczerze
falka
napisał/a: ~falka 2008-02-11 15:50
Marzenka powiem brutalnie:bzdury to są...człowiek jest tak nieprzewidywalny...ty sama mozesz nad soba i swoimi wartościami panować, ale to jest czoś co tez może ulec zmianie pod wpływem takiego głupstwa jak...popęd, chwilowe chcenie. wtedy wychodzi z nas ów cywilizowane przecież zwierzę...ale tak jest człowiek to nie tylko filozofia i szczytne myśli ale i biologia i chemia i choc nie wiem jak byśmy chcieli, nie zawsze udaje sie panowac...poza tym moze udac się raz moze wiele a może zawsze. jest wiec nadzieje. Kurcze!ja znów mam nadzieję!wiec jest.