Jak to jest u Was z dietami??

napisał/a: ania597 2008-01-27 19:11
dzieki gojdek33 za pocieszenie ....mam nadzieje ze dam rade :( chociaz nie wiem po co to wszystko ... :( ;(
napisał/a: gojdek33 2008-01-27 19:33
Ania:) trzymaj sie kobietko:)Pomysl o Twojej(juz wkrotce)pieknej,smuklej sylwetce i o tym jak bedziesz super wygladala w twoch ulubionych dzinsach;)
napisał/a: kratka4 2008-01-27 20:13
Ania
To,ze masz doła i głoga na słodycze to normalne przy każdej diecie.Kurcze gdyby odchudzanie było łatwe to wszytskie byłybysmy jak top modelki.:DZawsze musi sie znależć coś co nam popsuje humor.A ponieważ jesteśmy na diecie i unikamy słodyczy jak ognia,to własnie one nam non stop chodzą po głowie.Ja też skusiłam sie kilka razy na coś słodkiego,ale nie robie z tego tragedii.Tak musi byc i już,a od jutra rygor na słodkie i już
Ania głowa do góry.Jestem pewna,że każda z nas ma wzloty i upadki dotyczące diety,więc nie jesteś sama.:)Do tego jeszcze pogoda,której właściwie nie mamy,bo wieje i leje cały czas dobija nas,że dla poprawy samopoczucia coś tam sobie chrupniemy zakazanego.Jautro będzie lepiej trzymam kciuki,nie popadaj w doły i pamiętaj,że jest nas więcej;)
Buziory
napisał/a: ania597 2008-01-27 20:55
noo dzieki za wsparcie tyle tylko ze ten dol nie jest z powodu diety .. tylko spraw osobistych ... ;( pozdrowienia
napisał/a: kratka4 2008-01-27 22:16
Pomyśl Anka pozytywnie:)Rozumiem,że masz jakis problem o którym nie mozesz,lub nie chcesz pisać.Czasem problemy też się "zjada"czym kolwiek.Ale spróbuj tak jak ja.Jak czuje,że chce mi sie słodkiego lub czegoś czego wiem,że zjeśc nie powinnam,to obieram sobie marchewkę.Uwierz mi,jak ją "zmęczę",pogryzę to mam dośc.Juz nie chce nic wiecej.
Po prostu spróbuj a może uda się a jak spadnie Ci waga to bedziesz chociaż z tego zadowolona.
Głowa do góry,będzie dobrze;)
Buziaki
napisał/a: agathe82 2008-01-28 01:14
dudek napisal(a):Ja zmieniłam na stałe styl życia - w szczególności odżywiania: zero fast foodów, nie jem przed snem, mało słodyczy, mało tłuszczu zwierzęcego - stawiam na oliwę z oliwek, orzechy, nasiona dyni i słonecznika. Jem 5-6 razy dziennie, małe porcje, nie pojadam. Dużo piję - różne herbatki, zwłaszcza zieloną. Poza tym: ruch to podstawa!



podpisuje sie pod tym w 100%. To jest sposob aby schudnac. Ja na pierwszy miesiac stosowalam produkty herbalife, dzieki ktorym oczyscilam organizm i zmniejszyl mi sie zoladek. Schudlam prawie 5 kilo, a po miesiacu zaczelam jesc tak jak osoba ktora cytuje. Dzieki temu utrzymuje wage bez efektu jojo, nie glodze sie i wcale nie jestem taka surowa dla siebie. Na swoje urodziny zjadalam ogromniaste ciasto czekoladowe myslac ze mi wyjdzie bokiem, a tu waga nie ruszyla sie!!!
Dodam ze raz w tygodniu jem to co chce i tyle ile chce. :D
Nie potrafie sie glodzic. Gdybym dolozyla do tego ruch, to byloby jeszcze lepiej. Szczegolnie wieczorami nie ruszac weglowodanow i zapomniec o wszystkim co biale (chleb, ryz, makaron, ziemniaki) a kupowac pelnoziarniste (brazowe) takze makarony, smakuja praktycznie tak samo, a leza dluzej w zoladku i nie trzeba jesc duzo zeby czuc sytosc.

pozdrawiam i zycze powodzenia :D
napisał/a: kratka4 2008-01-28 23:10
Słyszałam że ludzie chudną na herbalife,ale niestety nie każdego jest stac na taka kuracje.Wiem,że wykluczając tłuszcze i cukry z diety też można schudnąć,sama się o tym przekonałam.Silna wola+dużo warzyw i owoców moze zdziałać cuda.I wcale nie trzeba rezydnować z chleba, ziemniaków,czy makaronów.Wszystko to w odpowiednich ilościach nie powoduje,że tyjemy,a wręcz przeciwnie.Po prostu wszystko ma swój umiar,a szczególnie należy go zachowac w jedzeniu(jeśli chcemy schudnąć);)
Pozdrawiam:D
napisał/a: gojdek33 2008-01-29 14:08
ale dopadl mnie jakis paskudny wirus,lezalam dwa dni w lozku,pijac herbatki,schudlam 2 kg,ale wiecie jak to jest,za 5 minut kg beda z powrotem. Ania:)mam to samo,jakis dolek psychiczny i juz palaszuje czekoladki,no i tak jak krateczka pisze dosyc,ze ma sie jednego dolka z powodow osobistych,to za chwile stojac na wadze i patrzac w lustro ma sie nastepnego.Aniu:)bierzmy sie za marchewki;););)
napisał/a: gojdek33 2008-01-29 14:15
krateczka,imieniny i inne imprezki to katusze,ale jak sama piszesz zawsze cosik zjadliwego znajdzie sie na stole(z normalna iloscia kalorii;)kocham jesc :D ,probowac nowe smakolyki :D ,ale tez chce w miare wygladac.tak wiec DIETKA:)
napisał/a: ania597 2008-01-29 15:22
noo noo marchewka dobra rzecz :) no mi juz kryzys minal a nawjazniejsze jest to ze nie przez ten czas nie zjadlam ani grama slodyczy :) oby tak dalej pozdrowienia
napisał/a: anitXkXa 2008-01-29 16:37
dziewczyny juz sama nie wiem co mam robić, jednego dnia staram sie jesc racjonalnie a drugiego po prostu sie obzeram ze nie moge chodzić, dzis jest własnie taki dzien jestem po prostu załamana;( nie wiem co wtakich sytuacjach mam zrobić kiedy zaczynam jesc i mimo że jestem syta nadal jem az mnie wszzystko zaczyna boleć, juz sama nie moge sobie z tym poradzić,proszę doradzcie co mam robić? może poinnam iśc do psychologa?cizko mi z tym zyc,wiem ze to sprawa psychiki, faktycznie jak jem moje problemy wydaja się mniejsze, czytałam że to mozliwe ze jestem uzależniona od jedzenia...sama nie wiem co mam robić;(
napisał/a: ania597 2008-01-29 17:08
najlepiej zebys poszla do jakiegos specjalisty jesli nie do psychologa to napewno do dietetyka :) on najlepiej bedzie mogl Ci pomoc, poniewaz to juz jest powazna sprawa i nie nalezy tego lekcewazyc pozdrowienia trzymam kciuki