Jak zdrowo się odżywiać, gdy brak czasu na gotowanie?

Przecież nie trzeba gotować nie wiadomo jak wymyślnych potraw, aby jeść zdrowo. Można gotować prosto i szybko, trzeba tylko chcieć.

Dla mnie zawsze brak czasu na gotowanie był wytłumaczeniem tego, że nie odzywiam się zdrowo. Szczególnie poza domem, w pracy. Teraz odkryłam dania Proporcja (kupuję przez internet, ale czasem też w Rossmanie) i przygotowuję je w pracy bardzo szybko. Dwie, trzy minuty i pełnowartościowy obiad gotowy :)

Ja też mam problem z czasem na gotowanie, bo tyle spraw na głowie. Kiedyś też zapychałam się kanapkami na noc, ale w końcu organizm się zbuntował;). Teraz przy pracy mam Salad Story i tam chodzę na obiady, dzięki czemu wieczorem nie rzucam się na jedzenie. A taka sałatka czy box starcza mi na długo.

Można zamiast chleba jeść warzywa na parze :) Do tego jakiś kurczak (też z pary) i obiad gotowy. Doskonała propozycja dla osób, które mają mało czasu. Można też nagotować dużo w weekend i zamrozić - potem codziennie rozmrażać porcję.

Takie gotowanie na parze trochę czasu trwa. Więc nie wiem czy jest najszybszy sposób na zdrowe jedzenie.

No pewnie, że się da :)
Ja korzystam z gotowych rozwiązań, ale unikam dań w proszku i mrożonek. Nie lubię ani smaku chemii ani tego, że mrożonki zostawiają za dużo wody na patelni. Teraz kupuję bardzo tanio płynne zupy, które tylko wrzucam do garnka i podgrzewam. Barszcz ukraiński na przykład ma bardzo mało kalorii, a dzięki temu, że ma kawałki warzyw jest bardzo syty i zdrowy.

Dieta jest ważna :0 znajdź czas to efekty ćwiczeń będą :)

Ja również mam problem ze zdrowym odżywianiem i czasem na gotowanie. Najczęściej chodzę do chińskich barów, bo jest to zwykle mięso z warzywami, szybko smażone więc nie nasiąka olejem. Zajrzyjcie sobie jeszcze na stronę http://nadiecie.net/co-wiedziec-przed-rozpoczeciem-oczyszczania/ Znajdziecie tam ogromną bazę róznych diet a link jaki wstawiłam opowiada o tym, co warto wiedzieć przed rozpoczęciem oczyszczania organizmu. Polecam poczytać.

Mnie się zawsze jakoś udaje to pogodzić - nie za dużo gotuję, a zawsze jest dużo zielonego, makroskladniki są mniej więcej w normie, jest smacznie. Nie wiem jak to robię.

Ja nauczyłam sie regularnego jedzenia dzięki wizycie u dietetyczki. 5 posiłków o stałych porach, raz dziennie owoce, które można kupić wszędzie, na śniadanie zawsze owsianka, którą jem w domu albo w trasie, ostatecznie w pracy, podwieczorek tez łatwy bo jakiś kisiel lub jogurt/koktajl. Na kolacje jestem juz w domu więc nie ma problemu - najczęściej sałatki z jednym sycącym skladnikiem (jajko na twardo, kurczak, ser feta itp), a obiady gotuje sobie na dwa dni i w pojemniczkach zabieram ze sobą do pracy :) najczęściej ryż lub kasza z mięsem i warzywami gotowanymi i /lub surówką . Tu masz superowego kurczaka z kuskusem https://www.przepisy.pl/przepis/kurczak-po-indyjsku-1.

Ma ten sam problem. Kiedy wracam do domu po treningach jest zazwyczaj 22, 23 godzina. Wtedy juz zupełnie nie mam siły na gotowanie. Szczególnie że przygotowanie posiłków na cały kolejny dzień to zazwyczaj 1,2 godziny. Potem zjadam coś na szybko z pobliskich sklepików - a na pewno nie są to zdrowe dania, które pomagają w mojej diecie :( Próbowałam diety pudełkowej, ale to strasznie droga zabawa i jak dla mnie nie warta swojej ceny. Juz nie wiem co robić :(

Też miałam kłopoty z czasem by go poświęcić na zdrowe gotowanie. Aż któregoś dnia diagnoza lekarza brzmiała kamienica moczowa. Okazało się, ze za dużo jadłem białka zwierzęcego i za mało miałam płynów. Tak wiec warto trzymać zdrową dietę, nie rozstawać się z butelką wody mineralnej. A jeśli chodzi o czas poświęcony na gotowanie, znalazł się bo musiał. Łykane tabletki przypominają mi co dzień że jestem chora i muszę się leczyć.