Dom czy mieszkanie

palika, zazdroszczę i trzymam kciuki 2 2 2 2

xenia22 napisal(a):

...mmm marzy mi się taki nieduży domek z bali w trochę góralskim stylu.

ehhh mnie tak samo

Dom, dom i jeszcze raz dom! dla mnie inne opcje nie istnieją. Właśnie jesteśmy w trakcie budowy naszego domu z drewna. Mam nadzieję, że pierwszą rocznicę ślubu spędzimy już w naszym domku :)

Niebanalna napisal(a):

Właśnie jesteśmy w trakcie budowy naszego domu z drewna

wszelkie informacje prosze niezwlocznie na piv- to dom z bali czy kanadyjka??????

palika, gratuluje i trzymam kciuki

Niebanalna, o rajuuu ale super ile takie cos??

Mnie sie tak marzy domek z drewna... Albo choc domek... Ale niestety bogaci nie jestesmy ani nie mamy bogatych rodzicow ani znajomosci ehhh makabra :

Magda_86 napisal(a):

Ale niestety bogaci nie jestesmy ani nie mamy bogatych rodzicow ani znajomosci ehhh makabra :

taki w stylu kanadyjskim nie jest wcale taki drogi. My planujemy zrobić sobie taki jako letniskowy, taki nieduży.

err, no Necia, ma racje... Gdyby Nam dali Nasza ziemie to bysmy taki wybudowali, a tak to trzeba gotowego ewentualnie szukac a wiec murowanego :

igmu napisal(a):

Ja chyba wolę opcję - duże słoneczne mieszkanie w mieście + domek wypoczykowy nad jeziorkiem

my dokladnie tak będziemy mieli. W pażdzierniku wprowadzamy sie do mieszkanka w centrum Warszawy (tak nam wygodniej, bo oboje studiujemy na uniwerku, pozatym ja zawsze chcialam mieszkać w takim, tętniacym życiem, miejscu) a domek drewniany mamy nad jeziorem, na Mazurach
myślę jednak że tak docelowo, kiedys w przyszlosci, chcialabym mieszkać w domku, z ogródkiem.. takie standardowe, uniwersalne marzenie

Ja mieszkałam całe życie w domu i nie wyobrażałam sobie życia w bloku. Niestety, albo i stety, musiałąm przeprowadzić się do mieszkania. byłam zaskoczona, że dosyć szybko się zaaklimatyzowałąm. W sumie, gdy mieszkanko nie jest takie ciasne, jest gdzie wyjść przed blok, da się wytrzymać. Teraz mi się marzy mieszkać w czymś takim jak tu: [reklama usunięta], fajnie pomarzyć!

Ja bym chciała ogromne 200-metrowe mieszkanie w centrum miasta, z widokiem na park + duży taras

Ja lubię nasze małe mieszkanko jest tanie w trzymaniu i bardzo słoneczne. DOm to zupełnie inna kategoria wydatków, i w obecnej chwili nie chciałabym mieć domu, bo to są potężne koszta w utrzymaniu i prowadzeniu. Po trzydziestce, jak się dorobimy.... dzieci , to jak najbardziej

a nam się udało bo rodzina męża ma pod Krakowem dużą działkę ze starym drewnianym domem, i w zeszłym roku udało nam się dobudować pierwsze piętro i zrobić nowy dach, w tym roku prąd, ogrzewanie, woda i tarasy więc jak się uda w przyszłym roku w zimie wracamy do Polski i wprowadzamy się tak z mamą mojego męża, którą uwielbiam. marzenie powoli się spełnia :D Ja jestem urodzona i wychowana w mieście ale zamienię się bez jednego słowa na domek :D