kredyt na mieszkanie

napisał/a: ~gość 2013-01-14 21:41
Gvalch'ca napisal(a):
Itzal napisał/a:
a, przepraszam, nie ja pisałam, że trzeba, napisałam, że mi się tak wydaje, oraz że nam tak pani w banku powiedziała, i mój mąż ją poparł.

My z mężem jesteśmy dokładnie tego samego zdania.


Dołączam się. I pani w banku się z nami w zupełności zgodziła
napisał/a: Miśka27 2013-01-14 21:55
Itzal napisal(a):
Miśka27 napisal(a): Itzal napisała, że kredyt trzeba brać w walucie w której się zarabia,

a, przepraszam, nie ja pisałam, że trzeba, napisałam, że mi się tak wydaje,

No dobrze, napisałaś że wydaje Ci się, że lepiej, co i tak nie zmienia sensu moich dalszych wypowiedzi.
napisał/a: ~gość 2013-01-15 08:46
Becinka napisal(a):ja tak przez ostatni rok żyłam, wynajmując pokój i mając samochód na utrzymaniu, i jeszcze 1000 zł odłożyłam na egzamin
żyłaś za 1200zł i z tego 1000 odkładałaś? Swoją drogą to jakaś rozpiska na pewno ułatwi sprawę, bo napisać to każdy może, ale są pewne zmienne :P
napisał/a: Becinka 2013-01-15 09:03
vanilla, nie nie, aż tak dobra nie byłam w ciągu tego roku udało się odłożyć ten 1000, a dokładnie 950 zł musiałam odłożyć
przy założeniu, że na pokój wydaję 450 zł + internet 40 zł + na jedzenie ok. 400 zł (a nie kupowałam najtańszych rzeczy i na przyjemności też wystarczało)
Oczywiście nie jest tak, ze do kina co tydzień chodziłam, ale jeśli mówimy o przeżyciu na w miarę normalnym poziomie, to da się to zrobić
napisał/a: lisbeth871 2013-01-15 09:56
Becinka, i w kosztach pokoju miałaś czynsz, wodę, zużycie gazu, prądu itp itd? I właścicielka jeszcze na tym zarobiła? Utrzymałaś samochód z opłatami i tankowaniem? Byłaś wstanie kupić sobie ciuchy, buty, kosmetyki...Opłacić telefon...Niezle.... U mnie w mieście wynajęcia mieszkania na 2 osoby (tak by każdy miał swój pokój) to koszt 1000 zł + zużycie mediów. (liczone osobno)
Czytając cię żałuję że niestudiowałam w Wawie/Krakowie, bo koszt utrzymania jest śmieszny jak na te miasta
No i muszę bratu powiedzieć że trwoni pieniądze skoro przychodzi do nas jeść a ma 600 zł na siebie i samochód
Przy swoich zarobkach jestem wstanie odłożyć 6000 - 8500 zł rocznie (zarabiając 1200 i wydając tylko na siebie)... Ale inaczej to wygląda gdy są normalne rachunki typu prąd, gaz, czynsz...
Skoro nie problem jest się utrzymać za 1200 nawet w stolicy to już nie rozumiem ludzi którzy narzekają na te zarobki
łatwo jest teoryzować....
napisał/a: ~gość 2013-01-15 10:03
Becinka napisal(a):na jedzenie ok. 400 zł (a nie kupowałam najtańszych rzeczy i na przyjemności też wystarczało)
no dla jednej osoby to taki normalny koszt w sumie, też myślę, że gdybym sama jadła bez męża, to taniej by było niż obecne koszty dzielone na dwa :D
napisał/a: lisbeth871 2013-01-15 10:14
vanilla napisal(a):więc ciężko znaleźć takich co płacą sam czynsz z opłatami i reszta dla nich

zazwyczaj dochodzi koszt wynajęcia/kredytu
vanilla, wychodzi na to że u siebie mamy najdrożej
napisał/a: Becinka 2013-01-15 10:31
lisbeth25, 1200 zarabiałam w Ktc wynajmowałam pokój u starszej Pani, więc te rzeczy tak czy inaczej musiała sobie opłacać, przez mnie rachunki wzrosły jej max 150 zł. Tankowałam wtedy raz na 1,5/2 miesiące za 300 zł.Nie pisze, że żyłam luksusowo, ale też nie było tak, że odmawiałam sobie wszystkiego, na małe przyjemności wystarcza
lisbeth25 napisal(a):Skoro nie problem jest się utrzymać za 1200 nawet w stolicy to już nie rozumiem ludzi którzy narzekają na te zarobki

nigdy nie mieszkałam w stolicy

vanilla napisal(a):no dla jednej osoby to taki normalny koszt w sumie, też myślę, że gdybym sama jadła bez męża, to taniej by było niż obecne koszty dzielone na dwa :D
zgadam się w 100%
napisał/a: lisbeth871 2013-01-15 10:46
Becinka,ztwojej wypowiedzi wywnioskowałam że nie ma problemu utrzymać się za 1200 zł, ale zobacz jakie koszty ty ponosisz/ponosiłaś, a jakie będziesz ponosić zaniedługo na swoim mieszkaniu Różnica jest duża...
napisał/a: ~gość 2013-01-15 10:47
lisbeth25 napisal(a):zazwyczaj dochodzi koszt wynajęcia/kredytu
no to napisałam wcześniej :P
lisbeth25 napisal(a):vanilla, wychodzi na to że u siebie mamy najdrożej
ja w sumie nie wiem czy tak drogo jest, niby wszyscy na kryzys narzekają, ale pod hipermarketami nie ma gdzie zaparkować... :P
napisał/a: lisbeth871 2013-01-15 10:57
vanilla napisal(a):ja w sumie nie wiem czy tak drogo jest, niby wszyscy na kryzys narzekają, ale pod hipermarketami nie ma gdzie zaparkować...

to swoją drogą
Ale chyba się offtop zrobił...
napisał/a: Becinka 2013-01-15 11:32
lisbeth25 napisal(a):Becinka,ztwojej wypowiedzi wywnioskowałam że nie ma problemu utrzymać się za 1200 zł, ale zobacz jakie koszty ty ponosisz/ponosiłaś, a jakie będziesz ponosić zaniedługo na swoim mieszkaniu Różnica jest duża...
można utrzymać się za taką kasę, co nie znaczy, ze jest to życie "luksusowe" ale też nie przymiera się głodem
inną rzeczą jest utrzymywanie własnego mieszkania, ale też masz mieszkanie, a nie podnajmujesz jeden pokój, zmienia się standard życia, zmieniają się jego koszty
lisbeth25 napisal(a):Ale chyba się offtop zrobił...


vanilla napisal(a):ja w sumie nie wiem czy tak drogo jest, niby wszyscy na kryzys narzekają, ale pod hipermarketami nie ma gdzie zaparkować... :P

taki lekki
a wracając do tematu, właśnie dlatego zaglądam tutaj, bo czeka mnie chyba kredy na urządzenie mieszkania, i choć zarabiając teraz parę groszy więcej, zje mi to kredyt