Dowolne tematy, plotki i pogaduszki.

napisał/a: ~gość 2007-04-18 19:57
Ja mialam też takie praktyki w domu dla upośledzonych i niepełnosprawnych dzieci..ciężka praca wymagająca wielkich pokładow cierpliwości..Zawsze twierdzilam, że praca z chorym dzieckiem wymaga najwięcej i nie jest to praca od dzwona do dzwona..Bo jak tu się nie angażować emocjonalnie, kiedy pacjentem jest np. trzylatek?
napisał/a: Tynka 2007-04-18 20:03
wlasnie...
jeszcze u starszych ludzi to jest inaczej, starzenie sie jest bardziej fizjologiczne
ale jak sie widzi na raz kilkanascie albo wiecej dzieci uposledzonych to sie serce kroi... strasznie ciezko jest sie nie angazowac emocjonalnie...
napisał/a: Kinia 2007-04-19 10:37
Donia tylko, że taka obojętność całkowita może źle wpływać na pacjenta, bo jak bym trafiła do szpitala to chciałabym czuć to, że traktują mnie choć trochę osobiście niż jako kolejnego pacjenta, że nikt sę nie przejmuje, chociaż tyle, żeby Ci ludzie byli mili, a nie wyskoczy na ciebie pielęgniarka z "mordą" że co Ty od niej chcesz.Ja wiem, że nie mogą tacy ludzie zbyt się przejmować losem pacjentów,ale chociaż żeby ich stosunek do pacjentów był ok.

Trochę z innej beczki: Jak ja sobie myślę o pracy swojej to też wydaje mi się, że na początku będę przeżywać np. że przyjdzie jakaś babcia i nie będzie miała pieniędzy na lek jak się okaże drogi, boję się takich sytacji, bo mnie boli ludzka bieda.
napisał/a: natalia.nm. 2007-04-20 08:25
Kinia napisal(a):mnie boli ludzka bieda
mnie też, szczególnie gdy ja jestem w sklepie i kupuję różne smakołyki, a widzę jak przedemną w kolejce stoi starsza pani lub pan i kupuje tylko chleb, czsem margarynę...wtedy chce mi się i czuję się jakby to była moja wina
napisał/a: ~gość 2007-04-20 10:13
Kinia napisal(a):Donia tylko, że taka obojętność całkowita może źle wpływać na pacjenta,

Ale ja nigdzie nie napisałam, ze jestem obojętna i drę się na pacjenta To, że nie angażuję się emocjonalnie(staram się) nie znaczy wcale, że jestem obojętna. Poza tym, praca na oddziale szpitalnym, a na oddziale intensywnej terapii jest zdecydowanie inna, bo ja mam do czynienia z pacjentem nieprzytomnym w 90% przypadkow. A na bloku przewijaja się pacjenci po 3-4 dziennie, z ktorymi potem kontaktu nie mam. Więc tutaj sprawa wygląda nieco inaczej.
Ale tak jak już pisalam, przesadne angażowanie się nie jest dobre, ani dla pacjenta ani tym bardziej dla pielęgniarki. I za tym obstaję.
napisał/a: Kinia 2007-04-20 10:42
Donia ja wiem, że Ty taka nie jesteś, ale czasem jak na normalnych oddziałach odwiedzałam kogoś to pieklęgnarki napawdę były strasznie niemiłe i to akurat mi przeszkadza.

A tak z inne beczki jak bęziecie dekorować salę, bo szukam akiś pomysłów.
napisał/a: jente8 2007-04-20 10:46
Kinia, jest chyba cały wątek o dekorowaniu sali. Może tam znajdziesz coś, co Cię zainspiruje.
napisał/a: ~gość 2007-04-20 10:47
Kinia napisal(a):były strasznie niemiłe i to akurat mi przeszkadza.

Mnie też :D Nie znoszę pracować z niemiłymi osobami :D
napisał/a: Patka2 2007-04-20 12:18
Donia1981 napisal(a):Nie znoszę pracować z niemiłymi osobami

Ja tez i dodam od siebie ze nie lubie pracować z osobami które ciagle na cos narzekają.
napisał/a: Kinia 2007-04-20 13:24
Ula nie znalazłam za dużo na ten temat gdzie są te informacje???
napisał/a: jente8 2007-04-20 15:05
Kiniu, byłam święcie przekonana, że był temat o dekoracji sali, ale teraz sama nie umiem go znaleźć Może załóż taki? A przejrzałaś cały wątek "Sala weselna"?
napisał/a: Kinia 2007-04-20 21:46
No nic tam nie znalazłam za bardzo