Konkurs "Bądź gotowa na wiosnę"

napisał/a: 19790411 2011-01-18 08:26
Wiosną wszystko budzi się do życia, budzę się i ja z drzemki zimowej :) Zaczynam porządki w szerokim tego słowa znaczeniu: w domu, sprawdzam garderobę, planuję zakupy nowych ubrań itp., staram się ubierać w jasne, kolorowe ubrania, w oknach wieszam krótsze firanki i kolorowe zasłonki - patrząc wtedy na okno czuję wiosnę....
Zwykle na wiosnę zmieniam kolor włosów na jaśniejszy, bądź robię jaśniejsze refleksy. Na ile to możliwe staram się jak najwięcej odpoczywać, spacerować. Oddaję się w ręce masażysty, który po zimowym bezruchu przywraca mnie do życia. Zaczynam też ćwiczyć - tak, aby latem nie było śladu po zimowym obżarstwie :)
A przede wszystkim zmieniam swoje nastawienie. Wiem, ze już wkrótce długie , szare i zimowe wieczory zmienią się w jasne popołudnia.
napisał/a: xbetty 2011-01-18 11:01
Do wiosny przygotowuje sie zawsze odwiedzajac gabinet kosmetyczny to jest dla mnie najlepszy okres by wykonać zabiegi pobudzając moja skóre poprzez głębokie złuszczanie naskórka, lifty i wiele innych.Dla ciala dobrym sposobem na fizyczne i psychiczne zmęczenie jest aromatoterapia. W okresie spadku formy sięgam po perfumy i wody pielęgnacyjne, które nie tylko ładnie pachną, ale też działają pobudzająco. Dodatkową zaletą wód pielęgnacyjnych jest to, że można stosować je na całe ciało, ponieważ zawierają składniki nawilżające i pojędrniające skórę.Od pozbycia się zalegających na skórze komórek naskórka, mozna zrobic peeling - zabieg, który ożywi cerę . Przed zrobieniem prysznicu trzeba dobrze wyszorowac suche ciało szczotką. Potem użyc szorstkiej rękawicy i zastosowac specjalne mydło ze ścierającymi drobinkami, albo natrzyj się peelingiem. Potem dokładnie opłukac ciało wodą; najlepiej zastosowac naprzemienne natryski, zawsze zakańczajac zimnym strumieniem.
Następnie nawilżyc całą skórę przy pomocy mleczka lub balsamu, zwracając szczególną uwagę na łokcie i kolana.
napisał/a: briggie 2011-01-18 11:46
Spod śniegu wychylają się krokusy, słupek na termometrze rośnie, a skóra na moich dłoniach nie jest wiecznie przesuszona i zaczerwieniona. To znak, że niechybnie zbliża się wiosna. Jeszcze niedawno narzekałam na konieczność zakładania wielu warstw, a nawet nie zauważyłam, że noszę ich coraz mniej. Już tylko chwila tęsknoty dzieli mnie od założenia mojego zielonego trencza. Tymczasem chowam na dno szuflady tłuste kremy i balsamy, a glicerynowy krem do rąk pokrywa kurz. Z ulgą wracam do moich najulubieńszych kremów nawilżających, wcieram, masuję i pieszczę zmęczoną zimą skórę. Usuwam pozostałości mrozów przy pomocy delikatnego peelingu, a moją twarz znów otacza blask. Pieczołowicie zabezpieczoną kremem z filtrem buzię wystawiam na spacerze na pierwsze nieśmiałe promienie wiosennego słońca. Wykopuję z szafy okulary przeciwsłoneczne - wreszcie się przydadzą! Ale to nie koniec, bo wiosna oznacza także przypływ sił i "chcenia". Znów mam nowe projekty - uszyję nowe firanki, przesadzę storczyki, dokończę wreszcie ten zaczęty w zimowe wieczory naszyjnik i będę regularnie chodzić na pilates. Obkładam się książkami do przeczytania - Myśliwski, poradnik o ekologii, przewodnik po Szkocji i Beatrix Potter (to będę czytać dziecku). Ach, wiosna, nareszcie jakieś światełko w tunelu po mrokach zimy!
napisał/a: jolunia559 2011-01-18 12:09
No kochane krasnoludki-ten temacik jest w temacie akurat dla
mnie.Kobitka lekko przejrzała/wiek ten ładnie określa się jako
dojrzały,a normalnie to babka po przekroczeniu półwiecza/Czas najwyższy
się regenerować i ładować akumulatory swojej skórze.Auto jak ma długo i bezawaryjnie
jeździć to też wymaga regeneracji-prawda?Co dopiero taki Mercedes jak ja!
No więc zaczęłam teraz myśleć,że trzeba się za siebie wziąć i
zrobić życiowy lifting!Zima jest długa, do wiosny daleko to czasu aż nadto!
Zaczęłam od diety.Moje śniadanie to może monotonia i nie każdemu w smak
pójdzie,ale można się przyzwyczaić.Smakuje wybornie!Żadne gotowe
musli!Sześć łyżek płatków górskich zalanych mlekiem-dwie łyżki rodzynek
i jedno jabłko.Kiedyś to się surówką piękności szumnie nazywało!Od kilku miesięcy takie śniadanko mi codziennie
towarzyszy.Potem dużo warzyw i owoców,dużo wody mineralnej do picia ,a
mało mięsa ,jaj i innych tego typu potraw.Dzięki temu czuję się lekko i
naprawdę skóra jest mniej "wymęczona".Ja za to mam energię,ze
ho,ho,niejedną młódkę zaskoczę.
Do mycia przestałam używać wysuszającego mydła.Żele pod prysznic z
dodatkiem olejków.Do dekoltu i twarzy obowiązkowo mleczko i tonik.Dwa
razy w tygodni peeling z płatków owsianych/to niezastąpiony składnik nie
tylko w mojej kuchni/Oczywiście maseczki,które sama sobie aplikuję i
przygotowuję.Najczęściej z miodu i żółtka,lub żółtka i oliwy z
oliwek. Jest jeszcze taki mały pstryczek.NIE ŻAŁUJĘ KASY NA DOBRY
ODŻYWCZY KREM NA NOC! JAK MAWIAŁA HANKA BIELICKA-KOBITKA NA PEWNE RZECZY NIE MOŻE SKĄPIĆ!Kupuję je w dobrych drogeriach i dobrych marek! I
tym sposobem mimo swoich pięćdziesięciu dwóch wiosenek-
IDZIE WIOSNA,A JA JAK PTASZEK RADOSNA DZIELNIE SIĘ TRZYMAM-PODSKAKUJĘ,PODŚPIEWUJĘ -WESOŁE JEST ZYCIE STARUSZKI!!!!
goskaf1
napisał/a: goskaf1 2011-01-18 14:37
Przyznaję się, że przez całą zimę nic nie robię ze swoim ciałem...a to błąd bo pod koniec zimy wygladam bardzo zaniedbale i taka jestem bez zycia. Dopiero kiedy poczuję, że zbliża się wiosna zaczynam się przemieniać w łabędzia. Zaczynam odwiedzać swoją kuzynkę, która jest kosmetyczką i to ona stosuje rózne maseczki, peeling na mojej twarzy. Jeśli chodzi o moje ciało to zaczynam ćwiczyć, robię po 100 brzuszków dziennie oraz dużo spaceruje z synkiem. Do tego rzecz jasna balsamy i peelingi do ciała. Ostatnio nawet zrobiłam domowy peeling, który jest bardoz dobry. Wymieszałam twarożek z makiem i wcisnełam sok z cytryny. Wmasowauje wszystko w ciało a potem spłukuje wodą - po tym domowym zabiegu czuję się taka orzeźwiona i moja skóra ma ładniejszy kolor.
Oprócz ciała dbam też o umysł...początek wiosny działa na mnie bardoz pozytywnie, wszytkie problemy stają się małe i nie ważne. Staram się też czytać wiele informacji o świecie ponieważ, to sprawia, że czuję się mądrzejasz - a to mnie podwartościowuje. Spotykam się też z przyjaciółkami, ostatnio zrobiłyśmy piżama party. Maż pilnował synka, a ja wybyłam na całą noc - wróciłam z rana cała w skowronkach i wypoczęta...a przespałam 3 godziny. Po prostu wygadałam się z dziewczynami, odpoczełam i czułam sie jeszcze szczęśliwsza. Ważne jest aby umysł był też wypoczęty, wtedy wszystko nabiera innych kolorów.
napisał/a: vidawinter 2011-01-18 14:51
Właściwie nie zgadzam się z tezą postawioną w pytaniu. Dlaczego niby miałabym w jakiś (jaki? i dlaczego?) specjalny, inny niż zazwyczaj, sposób przygotowywać swoje ciało i umysł właśnie na wiosnę? Dbam o swoje ciało, umysł, włosy, paznokcie, kondycję fizyczną, etc. przez cały rok :)
Jestem kobietą wykształconą, pewną siebie, z wysoką samooceną oraz bardzo samoświadomą. Mam tę umiejętność (dar?), iż potrafię świetnie - niezależnie od pory roku :) - wychwytywać sygnały płynące z mojego organizmu, które świadczą np. o niedoborach witamin, czy mikroelementów - np. zaczyna drgać mi powieka, pobolewają mięśnie - aha! jako pijąca hektolitry kawy nałogowa kawoszka wiem, iż należy zakupić suplementy diety - magnez + witamina B6 (najlepiej w formie najlepiej przyswajanej przez ludzki organizm - chelatu).
Jestem wyznawczynią idei, iż - generalnie - o siebie należy dbać przez cały rok. Wtedy, zarówno w dłuższej, jak i krótkoterminowej perspektywie naprawdę widać efekty. Jedna uwaga - należy to robić z wyczuciem, czyli - wszelkie ekstrema (brak dbałości o siebie vs. nadmierna koncentracja na sobie) są dezadaptacyjne :)
Hmmm... Może mała detoksykacja przed wiosną...? Na przykład napar z wierzbownicy drobnokwiatowej? Pędzę do apteki :)
napisał/a: BETTY_1989 2011-01-18 15:02
Na początek odpowiem na pytanie zadane w temacie: NIE ZNOSZĘ ZIMY! Jednak mój sposób na każdy zimowy dzień sprawia, że nie jestem ospała, a mój entuzjazm i chęć do życia nie znikają razem z nadejściem pierwszego śniegu:)

Przede wszystkim ... spacery! Ze względu na to, że zazwyczaj pracuję do 17, mogę sobie na nie pozwolić dopiero po zmroku. Dzięki temu jednak, nie narzekam na krótkie dni, bo dla mnie wieczór to nadal dzień:)

Spacery i droga do pracy często z parasolem w ręku. Jednak mój parasol absolutnie nie ma koloru czarnego! POMARAŃCZ to kolor dzięki któremu świat z pochmurnym niebem wydaje się lepszy!

Wieczorami gorąca kąpiel z olejkami.

I RUCH, ruch to podstawa. Dzięki niemu zimowy czas biegnie szybciej, a gdy wiosna wreszcie nadejdzie nie stracę dobrego humoru z powodu kilku dodatkowych centymetrów tu i ówdzie:)
Milena22x
napisał/a: Milena22x 2011-01-18 15:49
Wiosna zbliża się dużymi krokami. Moment, kiedy za oknem zaświeci słoneczko, wyrosną pierwsze kwiaty, przylecą bociany z ciepłych krajów tuż, tuż. Przyroda obudzi się do życia po zimowym śnie. Moje ciało i umysł również potrzebuje tego przebudzenia. Dlatego na sam początek zaczęłam realizować swoje noworoczne postanowienia. Raz w tygodniu chodzę na aquafitness. Ciało potrzebuje więcej aktywności, umysł potrzebuje odprężenia i relaksu. Bardzo dobrze wpływa na wygląd mojej skóry i samopoczucie sauna parowa, do której również zaglądam jak tylko czas mi pozwoli, zazwyczaj po zajęciach aquafitness. Dbam również o odpowiednie nawilżenie skóry. Mam swój ulubiony balsam, który nie tylko nawilża, wygładza, sprawia, ze skóra jest elastyczna. Ale jego niesamowity aromat koi moje zmysły. Dodaje energii, odpręża, poprawia nastrój. A po wieczornej kąpieli i balsamowaniu, siadam w fotelu z ulubioną książką i czekam na nadejście wiosny…
napisał/a: summer_123 2011-01-18 15:52
Wiosnę powitam z uśmiechem, wtedy, gdy już nadejdzie. Wiosna nie zaskoczy mnie, jak zima drogowców ;) Wiosna jest we mnie, bo kocham to, co nowe i świeże - dlatego u mnie nawet w listopadzie jest wesoło! Jestem gotowa na jej przyjęcie, bo dbam o zdrowie i kondycję fizyczną ZAWSZE, a nie tylko okazjonalnie! Gimnastykuję się, chodzę na basen, prowadzę aktywny tryb życia. Zdrowo się odżywiam, a gdy coś mi zaczyna doskwierać - biegnę do lekarza, żeby mi poradził czegóż to brakuje mojemu organizmowi. Zachowuję pogodę ducha niezależnie od pory roku. Dlatego wiosnę przywitam bezstresowo, w pełni sił witalnych, w modnych ciuszkach i lekkich bucikach, z odpowiednią dla mnie fryzurą i delikatnym makijażem. A gdy będzie się spóźniała - też będę zadowolona - będzie więcej czasu na narty!!!
napisał/a: justynarojek 2011-01-18 16:36
Na wiosnę czekam z niecierpliwością
i dlatego ciałko swojej
na jej przyjście
gorliwie przygotowuje
silną wolę hartuje
dietę oszczającą stosuje
i mroźne spacery preferuje.
W łazience się zamykam
by w spokoju
w swe ciało preparaty
wmasowywać i wklepywać
Maseczki,peelingi,balsamy
wszystko już wypróbowałam
dzięki czemu gładkie ciałko zyskałam
i zarazem spokój ducha uzyskałam
teraz czekam na wiosnę z niecierpliwością
by wraz z nią jak kwiat rozkwitać
i pierwszymi promykami słońca się zachwycać
napisał/a: qotek 2011-01-18 20:17
W- Wcieram balsamy pachnące kwiatami
I- Idę raz po raz na solarium wygrzać się i opalić
O- Odmładzam się maseczkami na twarz i całe ciało
S- Sporadycznie w salonie , częściej w domu :)
N- Natłuszczam skórę , piling stosuję
A- Atrakcyjna wiosną już jestem i staram się utrzymać takie cało jak najdłużej :)
napisał/a: sage 2011-01-18 20:17
Moje ciało i umysł są ospałe i umęczone. Gdy wczesnym rankiem rozlega sie dźwięk budzika, moje oczy nie chcą sie otworzyć. Wstaję zmęczona. Do tego stres zwiazany z podjęciem nowej pracy, odbija sie na moim organizmie. Dlatego wraz z nadejściem wiosny, a nawet juz teraz, postanowiłam: biorę się za siebie! Cudowna woda mineralna doda witalności mojej suchej skórze od środka. Zbawienne witaminy i minerały, dodadzą energii mojemu ciału. Zabawa na lodowisku dostarczy energii i sił. Śmiech i zabawa z dzieckiem, spowoduje, że swiat nie bedzie wydawał sie już taki smutny, pomimo tego, że jeszcze jest ciemno i ponuro. Relaks w saunie lub w cieplutkiej kapieli, ogrzeje mnie i doda powera na kolejny dzień. Do tego zapach owocowych kosmetyków do ciała przeniesie mnie w wyobraźni do lata, a dżwieki muzyki przypomną wspaniałe chwile i dadza nadzieje na kolejne. Juz czuję tę wiosnę! A wraz z nią radość i ciepło dające siłę i usmiech na co dzień :)