Konkurs "Dlaczego Nie!"

Marzenia są po to by mogły się spełniać...
Ja chciałabym być szczęśliwa i dzięki mojemu kochanemu chlopakowi tak się stało:) Zmienil całe moje życie i teraz marzymy by to życie spedzić Razem:) Chcemy stworzyć nową, szczęśliwą Rodzinę i pokazać Naszym dzieciom że zycie nie zależy od tego co sie ma ale jakim się jest i od tego co się czuje. Miłość i wzajemne szczęscie jest naszym marzeniem a wszystko poza tym jest tylko dodatkiem. Mam marzenie- chciałabym kochać za 50 lat tak jak teraz:)

2 Czerwca biorę ślub z moją ukochaną osóbką, moim marzeniem jest pozostać z tą osobą do końca zycia, Marzę żeby ten dzien był początkiem czegoś cudownego...

Dlaczego nie …


kiedy myślę o tobie - dlaczego skrawek morza
nie miałby przypełznąć do wiklinowych koszy przy tarasie
odganiając stopy spomiędzy wygrzewających się kotów
będziemy się srebrzyć wpatrzeni tylko w siebie jak w księżyc
obierzesz mnie z kropel potu
niczym drobinek bursztynu z nocnych klubów przy plaży
zasłuchana w twoje palce jak w grające szafy
rozpuszczę się w głosie Amstronga i Besie Smith
jakbym była morskimi falami
podobnie powtarzają się i zanikają w dźwiękach
twoje wargi zanurzone w gorącej kawie
będę czuć długo: jakbyś mnie zatrzymał na każde popołudnie
choć pod grudniowy wiatr biegnę już od tylu lat
ale teraz dotknie mnie łagodny powiew od parujących w oddali wysp
przytulę się do ciebie jak do miękkiej tkaniny
to będzie nasze wspólne dojrzewanie
w skorupiakach zagrzebanych w słońcu
żeby potem przez czułość głębiej wnikać w kobiecość i męskość
odkleję od oddechu bluzkę abyś mokrymi włosami
poczuł że dla ciebie jestem niedomknięta
niebo zaczyna się nawet tam gdzie czerwienieje pręga
od ciasnych podkolanówek dopóki nie oswoisz się we mnie
zmieniając się w chwilę gdy zapragniesz ogolić się
a ja przymierzę kwiecistą spódnicę
jakbym każdego maja chodziła w ciąży

Moje marzenie ma blekitne oczy,blond wlosy i niesamowity usmiech
Moje marzenie spotykam codziennie pod blokiem
Mija mnie patrzac w druga strone
Moje marzenie sni mi sie po nocach
Namietnie mnie w tych snach calujac
Moje marzenie-ma na imie Romek

Chciałabym napisać książkę o tematyce science - fiction. Mam ją w głowie, ale, niestety, brakuje mi czasu, żeby przelać ją na papier. Myślę, że zrobię to dopiero na emeryturze, jeśli dożyję :) Dlatego chciałabym wygrać milion w totka, żeby móc rzucić pracę i poświęcić się spełnieniu tego marzenia ;) Tymczasem piszę dla pieniędzy. Może kiedyś zacznę to robić dla przyjemności tworzenia czegoś wiekopomnego ;) Chciałabym być także zupełnie zdrowa i tego samego pragnę dla swoich bliskich

Uwielbiam czytać książki i oglądać filmy. Dlatego chciałabym mieć jaknajwiększy zbiór filmów na DVD i może jeszcze wszystkie polskie kanały filmowe. Fajnie by było też mieć małą bibliotekę w domu....
to chyba całe marzenie, mogłabym wtedy czytać i oglądać do woli :)

Mam wiele marzeń, jedne są prozaiczne, inne mniej. Gdy jedno z nich się spełni, stawiam sobie kolejny cel, po prostu, by mieć po co i dla kogo żyć... Jedno z moich dotychczasowych marzeń spełni się w tegoroczne wakacje... Jadę do Londynu, zwiedzając skrawek Europy. Jest to też pewna odskocznia od problemów, 2 miesiące całkiem nowego życia, po powrocie na pewno inaczej spojrzę na problemy... Podróże, turystyka - to to, co mnie fascynuje, jest moją pasją. Jedno marzenie pociąga za sobą drugie... Studia o kierunku : Turystyka i Rekreacja =] Chciałabym również, by w realizowaniu moich pasji wspierali mnie najbliźsi oraz ON - najważniejszy mężczyzna w moim życiu...
Marzenia te mogą się wydawać takie zwyczajne... Jednak wszystkie są zwiążane z MIŁOŚCIĄ... do męźczyzny, rodziny, przyjaciół... do świata =]

Dlaczego nie wyjechac by na przepiękną Teneryfę, z kimś kogo się kocha? A dlaczego by nie spotkac Johnny'ego Deepa i nie poprosic go o autograf ;) ?
Marzenia się spełniają, trzeba tylko mocno w to uwierzyc ..

Marzenia - bez nich nasze życie byłoby takie smutne i szare, dlatego zawsze warto je mieć, nawet jeśli trudno byłoby je spełnić. Takich marzeń mam całą masę, jedne całkiem malutkie, prozaiczne, a inne dość wielkie, trudne do zrealizowania, niektóre lepiej żeby zostały w mojej głowie ;) ale tak najmocniej to marzę, o tym że spotkam wreszcie kogoś kto mnie pokocha taką jaką jestem. Kto będzie podziwiał mnie za to jaką jestem osobą, a nie tylko za to jak wyglądam. Kogoś przy kim nie będę bała się byc sobą. Kto będzie mnie podziwiał nawet jeśli będę bez makijażu i w starym dresie. Kto będzie śmiał się z tego co ja, kto będzie umiał mnie pocieszyć. Kogoś kto okaże mi, że mu na mnie zależy, kogoś kto nie zrani jak inni. Kogoś dla kogo będę słońcem i księżycem. Kogoś kto zechce spędzić ze mną całe życie. Dla kogo warto będzie się starać. Kto zrozumie moją skompikowaną, wielaspektową, wielotorową i mozaikową osobowość. Czyli po prostu kogoś z kim co rano będe mogła wypić aromatyczną kawę z myślą, że to będzie dobry dzień.

Marzy mi się...
podróż dookoła świata, trwająca minimum 3 miesiące...
marzy mi sie festiwal wody w Tajlandii...
lot w przestrzeń kosmiczną i choć kilka chwil w nieważkości...
kilka chwil na Sumatrze
skok na bunggie
wystrzelenie się na bungee rocket
schudnięcie jakieś 8-10kg
kolejna ciąża :)
wyprawa do Kenii
sztuka nic nierobienia na Seszelach
chodzenie bosymi stopami po piaskach Malediwów
nowy dom z widokiem na ocean
Hummer - czarny koniecznie
aby mój synek zadał mi wreszcie pierwsze pytanie
aby mój synek zaczął odróżniac nocnik od pieluszki :)
marzę o tym aby naczuczyć się fotografi
marzę o pewnej sukience ;)
marzę o jednej nocy w hotelu wykutym w lodzie
o tym by stanąć oko w oko... z maleńkimi tygryskami
o tym by mieć licencję pilota
marzę o własnym samolocie
DLACZEGO NIE!
marzeń mam więcej niż dni w roku, jak jedno uda mi się zrealizowac mam 10 nastepnych, marzenia sa piękne i się spełniają!

Łąki kwitnące, pachnące.. niebiosa nad nimi w najwyższym stopniu doskonałości błękitu.. Cisza, która w pasję się przeradza.. Spokój dni niespokojnych.. i ja, ja, ja.. w trzecim wymiarze marzeń.. Niczego więcej mi nie trzeba od tych chwil ulotnych, magią pachnących.. Tak. To moje marzenie największe..

Moje ulubione motto brzmi :
Uszczęśliwianie innych jest marzeniem ludzi szczęśliwych...

Marzenia...Któż ich nie ma?To dzięki marzeniom nasze życie nabiera sensu,gdyż dążymy do ich realizacji.Mieć marzenia to nie tylko posiadać wyobraźnię, mieć marzenia to chęć ich spełniania i poświęcenia wiele, aby się ziściły. Marzenia to także nadzieja, a zarazem motor napędowy dający energię do działania i to w dodatku z zwielokrotnioną siłą. W momencie, gdy chcemy się już poddać, odpuścić i po prostu usiąść i zapłakać, powraca marzenie. Ta zwyczajna imaginacja powoduje, iż znów podejmujemy walkę. Nawet jeśli staniemy się bezdomni, będziemy bez pieniędzy oraz wszelkich powszechnych wygód, możemy zacząć od nowa. Bitwa toczy się przecież o przyszłość, która ma być lepsza, szczęśliwsza i w dodatku taka jaką sobie wymyśliliśmy.
Marzęnia się spełniają ,trzeba tylko mocno w nie wierzyć ,a na pewno się ziszczą .O czym ja marzę?
Marzę o tym ,by świat stał się lepszy...
Marzę o niebieskich migdałkach? Nie ...
Ja już jestem szczęśliwa ,że mam najcenniejszy skarb na świecie jakim jest MOJE DZIECKO. Dlatego -
Marzę ,aby moja córka była najszczęśliwszą osobą pod słońcem.
Marzę ,aby miała szczęśliwe dzieciństwo ,aby na swojej drodze spotkała dobrych ,wyjątkowych ludzi.
Marzę ,aby wyrosła na mądrego ,kochającego człowieka.
I mocno wierzę ,że te marzenia się spełnią....