Konkurs "Dlaczego Nie!"

napisał/a: monikaXflak 2007-06-03 18:00
moim marzeniem jest zabranie udziału w programie, który zmieniłby mój wygląd, nauczył mnie być piękną.
napisał/a: aldonaczaja 2007-06-03 19:26
Wszyscy znajomi i moja rodzina zadreczaja mnie pytaniami kiedy wyjde za mąż.Mam 27lat wiec dla innych jest zgrozą ze w tym wieku jestem panną.A ja utwierdzam sie w przekonaniu,ze dlaczego nie wyjsc za mąz w wieku30lat,dlaczego nie najpierw zrealizowac swoje marzenia,dlaczego nie najpierw wybudowac sobie wymarzoną chatke posród lasu a potem na trwałych fundamentach załozyc rodzine i byc szczesliwym nie odwracajac sie za siebie ze czegos niedokonalismy!
napisał/a: jaselka 2007-06-04 18:55
Moje marzenia zwiazane sa z podróżami, mam dosyć kwokania w domu dojrzał we mnie duch pordóznika i chciała bym zwiedzic cały świat w pierwszej kolejnosci chyba Australia to od zawsze tkwiło we mnie, a potem wiele innych miejsc, a na koniec odpoczynek na bezludnej wyspie porosnietej kokosowymi palmami i pomarańczowymi i wieloma innymi owocami, których na oczy nie widziałam ani nie mam o nich zielonego pojecia.
napisał/a: nauczyciel 2007-06-04 21:36
moim marzeniem jest mieć marzenie, które się spełni w 100%.
napisał/a: easja 2007-06-04 23:12
A może dzika przygoda??Dlaczego NIE! Marzę o przygodach! Chciałabym stać się na jakiś czas takim Robinsonem w spódnicy(pamiętacie przygodę Robinsona Cruzoe?).Fajnie byłoby wylądować wraz z moimi przyjaciółkami na jakiejś wyspie i przeżyć prawdziwą przygodę:) Wspinanie się po palmach,budowa szałasów...Byle by pokarm i bezpieczeństwo było zapewnione!!Może by tak zorganizować obóz przetrwania na wyspie??Tak by ktoś nami dyrygował,abyśmy mogły się przekonać że jesteśmy silne fizycznie i psychicznie.Czasem przecież fajnie jest się "ubrudzić".Tarzanie się w zaroślach,czołganie,tory przeszkód - jestem chętna!!Zawsze o takim czyms marzyłam.Jak byłam mała,mama powiedziała mi,że na takie obozy jeżdżą tylko chłopcy.A poza tym uważała,że szkoda byłoby,gdyby moje piękne loczki umorusano w błocie....Teraz mama nie decyduje za mnie i dlatego powtarzam sobie:Dlaczego NIE!
napisał/a: ewaXm 2007-06-05 09:57
Dlaczego nie... marzyc... przecież za to nie biją,nawet podatku nie pobierają.Dlatego trzeba marzyc... Wczoraj wysłałam kupon toto lotka.Nie miałam czasu go sprawdzic.Minął tydzien,sprawdzam... i ku mojemu zdumieniu wszystkie liczby potwierdzają się.Chce mi sie krzyczec Jestem milionerką wreszcie spełnie swoje marzenia... To sen???
napisał/a: catharina2 2007-06-05 11:04
Marzenia mają to do siebie, że lubią się zmieniać. Będąc nastolatką chciałam zwiedzać świat, poznawać ludzi i ich kultury. Udało mi się to zrealizować bo zawzięcie uczyłam się języków obcych, a poprzez zagraniczny klub korespondencyjny poznawałam rówieśników i odwiedzaliśmy się nawzajem. Do dziś przetrwały niektóre z tych przyjaźni, a zdjęcia z wszystkich kontynentów są najcenniejszą pamiątką. :)
Po latach jednak kiedy zachorowała moja mama i na mnie spadł obowiązek opieki nad nią, nic nie było ważniejsze od tego by wyzdrowiała. Dnie i noce spędzone przy jej łóżku i bezsilność, że nie można nic więcej zrobić sprawiły, że po jej śmierci zaczęłam pomagać ludziom ciężko chorym, pokrzywdzonym, którzy zostali sami bez rodziny a tak bardzo pragnęli żyć.
To właśnie stało się moim celem w życiu i otwarło oczy na marzenia innych, którzy sami sobie nie potrafią pomóc, a mają prawo do godnego życia. :(
Spełniłam już marzenia wielu osobom (także dzieciom), dzięki zaangażowaniu i uporowi załatwiłam wózek dla ciężko chorego, sanatorium czy całodobową opiekę. To normalna sprawa, że trzeba sobie pomagać, a największą nagrodą dla mnie jest gdy widzę, że ci schorowani ludzie uśmiechają się na mój widok.
Marzenia innych też mogą być dla nas piękne, a zrozumiałam to dopiero niedawno, gdy sama nagle straciłam trzy najbliższe osoby. :)
napisał/a: Filipek20077 2007-06-05 11:22
Mieć mały domek:D i ogród. W domu chciałabym mieć wielki stół, przy którym mogliby usiąść wszyscy których kocham. A w ogrodzie posiałabym maciejkę, aby wieczorem kiedy wyjdę napawać się ciszą i myśleć o tym jaka jestem szczęśliwa, czuć jej zapach. Obserwować moje ewentualne wnuki:D jak się bawią z psem albo zrywają jabłka z drzewa. I widzieć, że moje dziecko jest szczęśliwe:)To jest moje marzenie :rolleyes:
napisał/a: antomi 2007-06-05 14:27
Moim największym marzeniem , które pewnie sie nigdy nie spełni , jest podróż na Biegun Północny. Bardzo chciałabym stanąć na czubku Ziemi otoczona śniegiem, lodem, pustką i zobaczyć zorze polarną. To musi być niesamowite i niezapomniane uczucie. Na koniec zwiedzić i zobaczyć pracę ludzi pracujących na stacji badawczej oraz przejechać sie saniami z psim zaprzęgiem :)))
napisał/a: homerowa4 2007-06-05 15:07
Dlaczego nie marzyc, skoro to takie piekne. Marzenia sa piekne tymbardziej jesli nam sie spelnia. Warto marzyc tak jak warto zyc. Ja w zyciu nie zastanawialam sie co dalej, co bede robic za 5, 10 lat. Zylam chwila i podejmowalam decyzje naychmiastowo. Tak bylo i wtedy kiedy poznalam Michala, to byl przypadek, bylam fotografem na imrezie rodzinnej znajomych i on, te niebieskie oczy, blond wlosy i ten usmiech. Oczarowal mnie bez slow. Nie wiedzialam o nim nic a chcialam wiedziec wszystko. I tak zaczelismy rozmowe. Bylo to ponad dwa lata temu, teraz jestesmy malzenstwem. Kiedys marzylam zobaczyc Wieze Eiffel, Paryz. Nigdy do mysli nawet nie dopuszczalam ze tam moge zamieszkac. Marzylam o mezu, dzieciach, szczesliwym zyciu. Teraz mam zaledwie 23 lata i jestem szczesliwa zona Michala i matka 5 miesiecznej Helenki. Co mi zostalo jeszcze marzyc. Chyba jest tego duzo, kazdego dnia cos nowego, cos innego, co chwila cos wskakuje do glowy. Jednak najbardziej marze o tym aby na stale wrocic do Polski, do rodziny, do blisich, tam gdzie sie urodzilam, wychowalam, tam gdzie jest czastka mnie.
napisał/a: kaprysek 2007-06-05 15:10
Moim marzeniem,są spełnione marzenia wszystkich:)
Nie było by łez smutku a tylko radości:)
Pozdrawiam:)
napisał/a: kinn26 2007-06-05 16:01
Gdyby ktoś zadał mi to pytanie jakieś dwa lata temu pewnie marzyłabym o wakacjach na rajskiej wyspie, przystojaniaku na jedna noc, szybkim samochodzie ... Ale teraz kiedy od roku jest na świecie moja córeczka Maja marzę by miała szczęśliwe dzieciństwo, była zdrowa, pełna radości i usmiechu. Aby jej całe życie było bardziej szczęśliwe niż moje. Aby ona znalazła się na rajskiej wyspie, poznała mężyczyznę swojego życia i miała wszystko o czym zamarzy...