Konkurs "Jeden krok do gładkiej skóry"

napisał/a: teresawoj 2014-04-11 13:41
Do tej pory próbowałam wielu metod depilacji: maszynki do golenia, wosku, kremu do depilacji, ale to metody dalekie od doskonałości, włoski bardzo szybko odrastały i mój narzeczony często pytał "czemu się tak zjeżyłaś";)

Dlatego marzę o depilacji depilatorem Philips SatinSoft, który daje gwarancję udanego dnia i …obietnicę wieczoru! Bym stała się kobietą, którą wcześniej już byłam, ale tylko w swoich snach i wyobraźni. Ten depilator uzależnia niezależne! Teraz moje nogi będą wyglądać jak marzenie. I jego spełnienie! Poleciałabym go TYLKO najlepszej przyjaciółce, bo to największa tajemnica mojego dobrego wyglądu! Teraz poczuję się jak Kociak, za którym oglądają się na ulicy wszyscy mężczyźni, a może nawet i kobiety;) A kosmate będą tylko moje myśli!
napisał/a: myszka2187 2014-04-11 15:20
Moja depilacja do tej pory to przekrój wszelkich gatunków literackich,i horror w którym krew lała się strumieniami-nigdy nie myślałam,że łydki są tak ukrwione,i komedia-do tego w trzech aktach-kupiłam jakieś zwykłe maszynki i zużyłam trzy żeby ogolić nogi,dramat kiedy okazało się,że nie mam już maszynek a za chwilę musiałam wyjść,kryminał,w którym mąż szukał zaginionej maszynki-dzień wcześniej zużyłam jego ostatnią bo moich zabrakło i zapomniałam odkupić.Krem i wosk-pierwsze podrażniało mnie okropnie,drugie prze okrutnie bolało.W moich depilacyjno-literackich przeżyciach brakuje chyba tylko poezji-depilacji bez podrażnień,skaleczeń,bez poszukiwania golarek,za to z gładkością na długo-może depilator mógłby sprawić by depilacja stała się poezją?
pao1
napisał/a: pao1 2014-04-11 16:21
1. :mad: ból, co chwile przerwa w zabiegu , podrażniona skóra czyli depilator starej generacji z setką małych pincetek szarpiących włoski

2.Zasługuje na nowoczesny depilator, który skutecznie usunie zbędne owłosienie i wynagrodzi mi lata szarpania włosków. JZe względu na częste wyjazdy służbowe potrzebuję podręcznego i wygodnego sprzętu, który szybko, dokładnie działa i ogranicza podrażnienia skóry.
napisał/a: 300561 2014-04-11 17:43
Piąty dziesiątek na kark mi wlazł,więc nową metodę depilacji wybrać czas.Dawniej, nikt nie golił nóg,a nawet był wymóg,im nogi bardziej owłosione-tym materiał lepszy na żonę.Depilatora nigdy nie używałam,bo często przy depilacji wrzask córek słyszałam,nawet łezki w oczach miały,ale depilować niepoprzestawały.A ja,maszynkę brałam i po swoich nóżkach sobie jechałam,raz,cich i ogolone nogi,bez wrzasku,bez trwogi.Co z tego,że swędziały,za trzy dni odrastały,że owłosienie jeszcze bardziej się wzmacniało,ale...przy depilacji nie bolało.Raz kremu do depilacji użyć próbowałam,ale egzaminu również nie zdałam.Gdy dzisiaj o nowym depilatorze Philips SatinSoft przeczytałam,to powiem,że bardzo na niego chęci nabrałam,wiem,że gdybym go wygrała,to nóżki gładziutkie bym miała,męża bym zaskoczyła,swoje trzy córki zadziwiła,a co? jako babcia,to też chcę mieć nogi jak sarenka młoda-tylko nie owłosione-bo przeszła na to moda.Myślę,że zasługuję na tak świetny depilator,jak wszystkie Polki,co Wy na to?
napisał/a: asiasiaa 2014-04-11 18:09
Jestem młodą mamą więc me maleństwo pochłania większość czasu. Dlatego mojej depilacji zawsze towarzyszy pośpiech. Gdy już znajdę czas wskakuję pod prysznic i chwytam znienawidzoną maszynkę, niestety ma wiele wad i tylko jedną zaletę (kolor). Często dotkliwie mnie rani, jest niedokładna, a efekt utrzymuje się tylko ulotne 2 dni, do tego wszystkiego nękają mnie wrastające włoski - zaczynam tracić siły i ochotę do depilacji, a nie chciałabym by efektem tego zniechęcenia było bujne owłosienie godne neandertalczyka. Dlaczego ja? Nie znam kobiety, która nie chcę wzbudzać pożądania swego mężczyzny, a gładkość nóg z pewnością może być zachęcająca. Najwazniejsza dla mnie jednak byłaby wielka oszczędność czasu i wysiłku dzieki czemu mogłabym znaleźć jeszcze kilka chwil na przyjemności. Uwielbiam sport, słoneczko za oknem, a moje nogi z widocznymi odrostami nie wzbudzają zachwytu. Do tego wszystkiego piękny kolor tego depilatora...jestem zakochana!
napisał/a: lady076 2014-04-11 18:38
Moja depilacja do żel pod prysznic i jednorazowa maszynka.
Chciałabym wygrać by spróbować nowej jakości w depilacji, by wreszcie przestać się kaleczyć i zapomnieć o szybko odrastających włoskach.
mikados
napisał/a: mikados 2014-04-11 19:07
Będzie krótko, zwięźle i na temat :)

Odp. nr 1: do tej pory używałam kremów do depilacji (nie dla mnie), depilatora z wieloma ful opcjami ale moja kochana siostra go ode mnie tak pięknie wyprosiła więc jak jej mogłam odmówić - teraz ona sie z niego cieszy a mnie pozostało golenie się maszynką mojego męża.

Odp. nr 2: nie mam już depilatora więc nowy sprawiłby mi ogromną satysfakcję i ułatwił pielęgnacji bo w końcu wiosna w pełni więc nie ma wymówek, nogi zawsze muszą być gładkie.
napisał/a: iva007 2014-04-11 19:33
Moją depilacją można uznać za niesforną,co ogoliłam nogi to zaraz zarastały włosiem!!!O zgrozo!!!Mam nogi jak małpa owłosione .więc przydałby mi się taki depilator!!!:)
napisał/a: A-gatta 2014-04-11 19:55
1. Depilacja kojarzy mi się z katorgą i przymusem. Włosy szybko mi odrastają, więc muszę walczyć z nimi co parę dni. Ogolone, gładkie ciało, sprawia, że wspaniale czuję się w swojej skórze. Jednorazowych maszynek nie używam niestety raz, przez co szkodzę swojej skórze.

2. Próbowałam już depilacji woskiem, którą zrobiłam pierwszy i ostatni raz. Nie stosowałam nigdy depilatora, więc może warto w końcu zrobić ten pierwszy krok. Codziennie jestem na basenie, więc bez gładkich nóg ani rusz!
napisał/a: magducha1592 2014-04-11 20:13
1.Do tej pory depilacja była dla mnie udręką.Przerabiałam już nie mal wszystkie możliwości by chodź trochę złagodzić ból. Jak dotąd nic nie było wystarczająco skuteczne.Nadzieją okazał się dla mnie krem ze specjalną szpatułką który zostawia się na 5 minut i włoski wypadają, zabieg ten był owszem bezbolesny ale włoski odrastały już na drugi dzień.
2.Jeśli zostałabym szczęśliwą posiadaczką depilatora Philips SatinSoft moja depilacja przebiegałaby w bezbolesnych warunkach i nie kojarzyłaby się już z przykrą koniecznością.W dodatku zaoszczędziła bym mnóstwo czasu i pieniędzy, które wydaje na nie przynoszące efektu.
iwusia95
napisał/a: iwusia95 2014-04-11 20:56
Cześć!
[CENTER] Od wielu lat używałam jednorazowych maszynek do golenia, gdyż ich ogromną zaletą jest to, że są łatwe i szybkie w użyciu. Jednakże ich skuteczność mimo, że jest natychmiastowa to krótkotrwała, co spowodowało, że postanowiłam wypróbować inne metody depilacji. Postawiłam na własnoręcznie przeze mnie wykonaną pastę cukrową. Efekt- idealnie gładkie ciało do kilku tygodni, jednakże jest to bardzo bolesny zabieg.
Pragnę wygrać depilator PHILIPS SATINSOFT, gdyż jeszcze nie stosowałam tego rodzaju urządzeń ze względów finansowych. Jeżeli istnieje możliwość wypróbowania tego typu gadżetu, to dlaczego nie spróbować o niego zawalczyć? Być może dzięki niemu odnajdę idealną dla mnie i innych kobiet metodę depilacji-zminimalizowane uczucie bólu i długotrwały efekt.[/CENTER]
napisał/a: cathoddity 2014-04-11 21:20
1. Depilację zawsze rozpoczynam ciepłym prysznicem lub kąpielą, aby skóra była miękka, odprężona i przede wszystkim oczyszczona. Odpowiednio ciepła woda rozszerza pory, co skutkuje o wiele szybszą, prostszą i przede wszystkim mniej bolesną depilacją. W tym celu stosuję także peeling, który hamuje w pewnym stopniu wrastanie włosków i złuszcza martwy naskórek. Staram się jednak nie wykonywać go bezpośrednio przed depilacją, aby nie podrażniać i nie obciążać zbytnio mojej i tak delikatnej i wrażliwej skóry. Zabieg depilacji wykonuję przeważnie wieczorem, mam wtedy więcej czasu, więc robię to bez pośpiechu. Oprócz tego skóra przez noc spokojnie sobie odpoczywa, a podrażnienia czy zaczerwienienia mają szansę zniknąć do rana, chociaż z moją skórą akurat różnie bywa... No właśnie! U kobietki z moimi "przypadłościami" depilacja znajduje się na pierwszym miejscu listy zabiegów kosmetycznych, których najbardziej nie znoszę wykonywać - traktuję ją jak "zło konieczne"! Na to zło decydować muszę się dosyć często, gdyż mam BARDZO szybko odrastające włoski. Jednocześnie moja skóra jest BARDZO wrażliwa i tak częsta depilacja niesamowicie ją podrażnia. Zazwyczaj korzystam ze zwykłych maszynek bądź kremu i zabieg powtarzać muszę mniej więcej co tydzień, czasem dwa. Pachy golę średnio raz na dwa dni i jest to dla mnie prawdziwa udręka! Plastry nie wchodzą w grę, gdyż moja skóra jest tak wrażliwa, że depilacja (jaka by nie była) praktycznie zawsze niesamowicie ją "uczula", co wiąże się z ogromnym pieczeniem i szczypaniem, pomimo nieustannego nawilżania balsamami, kremami czy olejkami. Do tego jej odcień jest bardzo jasny i na długo pozostają na niej zaczerwienienia w postaci czerwonych punktów, czy nawet całych placków. Nierzadko bywa tak, że gdy zaczynają znikać, ja muszę znowu się depilować, bo włoski już odrastają i tak w kółko - istny koszmar!

2. Jak już wspomniałam, mam bardzo wrażliwą skórę i pomimo misternego przygotowania jej do zabiegu depilacji, zawsze boli, szczypie, piecze... Depilacja bezpośrednio pod wodą zneutralizowałaby ból związany z ciągnięciem i wyrywaniem włosków, a co za tym idzie podrażnienia i zaczerwienienia skóry byłyby o wiele mniejsze - również w dużej mierze dzięki paskowi masującemu.

Dodam jeszcze na koniec, że należę do grupy osób "w gorącej wodzie kąpanych" - dosłownie i w przenośni :D, które posiadają naprawdę MOCNO OGRANICZONE pokłady cierpliwości, a zabieg depilacji wymaga dokładności i pochłania mnóstwo czasu, zwłaszcza że z moimi włoskami muszę wykonywać go dosyć często. Do tego jestem niesamowicie wrażliwa na ból i gdy tylko zbliża się moment, aby sięgnąć po maszynkę czy krem, dostaję białej gorączki!
Chłopak poradził mi nawet abym wcześniej piła melisę albo po prostu uprzedzała go wcześniej, aby mógł się oddalić w bezpieczne miejsce ;)
Depilator Philips zminimalizowałby znacznie czas, jaki poświęcam depilacji dzięki funkcji korzystania na mokro. Zaoszczędziłby nie tylko mój czas, ale i nerwy. Wydaje się być więc dla mnie wybawieniem - ograniczy ból, podrażnienia, ślady po depilacji w postaci czerwonych plam bądź zacięć i ten obiecujący długotrwały efekt gładkiej skóry... panaceum!