Konkurs "Najładniejsza bohaterka filmu Nine"

Wszystkie piękne na swój sposób i wszystkie charakterystyczne co mnie bardzo cieszy w czasach identycznie wystylizowanych klonów. Z tej cudnej plejady gwiazd wyróżniłabym jednak urodę Nicole Kidman, za zwiewność i delikatność. Ta krucha istota o porcelanowej cerze budzi opiekuńcze instynkty chyba nie tylko w mężczyznach. Jej złote loki i subtelny urok choć eteryczny, zapada w pamięć na zawsze. Dlatego nie dziwi mnie obsadzenie jej w roli muzy bowiem pasuje do niej jak nikt inny. Nie potrafię wskazać jej słabych ról ani jakichkolwiek wpadek. Jest aktorką z wielką klasą i talentem, który pokazała również w filmie „Nine”.

Penelope Cruz oczywiście!Nie wie czy warto wyjaśniac mój wybór,gdyż wystarczy jedynie spojrzec na tę kobietę i wszystko staje się oczywiste.Ta pełna haryzmy i dynamizmu kobietka jest ucieleśnieniem marzeń zarówno kobiet jak i mężczyzn,a film "Nine" jest kolejnym doskonałym na to dowodem.

Nicole Kidman - Śliczna ,uwodzicielska ,zmysłowa

Może to trochę ryzykowne, ale napiszę to. Dla mnie najładniejszą (najpiękniejszą) bohaterką filmu jest MUZYKA. Piękna, ulotna, a jednocześnie trwała i ponadczasowa. Świetnie poradziła sobie w filmie, zagrała całą sobą. ;)

Kate Hudson to kobieta, która U PROGU SŁAWY
Mogła śmiało powiedzieć, że los był dla niej łaskawy!
Śliczna i delikatna, do tego uzdolniona,
MAMA NA OBCASACH z partnerem rozwiedziona.
PLOTKA i prasa brukowa od dzieciństwa jej znane,
Goldie Hawn i Hudsona to przecież dziecię kochane!
NIE WSZYSTKO ZŁOTO, CO SIĘ ŚWIECI, ale to nie o Kate
W filmie "NINE" najładniejsza, ma w sobie urok i wdzięk ;)

Każda z kobiet w filmie ma swoją chwilę, swój moment, w którym jest ukazana w całej okazałości, w której promienieje pięknem.
Sophia Loren pokazuje nam, że dojrzałe piękno i klasa sama w sobie, nie potrzebuje zbędnych dodatków - wystarczy, ze tylko spojrzy swym magnetyzmem z ekranu...
Nicole Kidman jest ucieleśnieniem męskiego marzenia o idealnej blondynce - dla nas, kobiet, niestety niezrozumiałego... ;)
Dzięki Judi Dench widzimy, że nie potrzeba klasycznego piękna, by zaistnieć w świadomości odbiorcy, by urzec go pięknem duszy, a to potrafią tylko niektóre kobiety...
Stacy Ferguson w nieokrzesany i dziki sposób wyzwala tęsknotę za nieokiełzaną namiętnością, wzrokiem i ruchami sprawiając, że nie można oderwać oczu od ekranu.
Również w cudowne zapatrzenie wprawia nas Marion Cotillard. Pełna naturalnej słodyczy, pozornej niewinności, gdy potrzeba zmienia się w walczącą, seksowną lwicę.
Uwodzicielska Kate Hudson, zakładając nogę na nogę, nadaje innego wymiaru słowom "uwieść faceta". Ona potrzebuje do tego trzech, no może czterech ruchów pięknego ciała...
Wszystkie te bohaterki mają w sobie coś. Są ucieleśnieniem kobiecości, choć każda na swój własny, nieprzeciętny sposób!
Jednak w moim prywatnym rankingu prowadzi Penelope Cruz. Dlaczego? Z bardzo prostej przyczyny - jest jedyną znaną mi kobietą, która potrafi zachować maksimum klasy zwracając się do żonatego faceta słowami: "Będę tu czekać na ciebie z rozłożonymi nogami..." I robi to w taki sposób, że nie pozostawia wątpliwości, że on tam wróci... ;)

Każda z tych kobiet ma to coś co chciała by mieć nie jedna z nas, a to usta, a to firany rzęs zasłaniające piękne oczy. Każda z nich jest ładną, bo nie ma brzydkich kobiet, są jedynie zaniedbane…


Jeśli mam wybrać najładniejszą, to stawiam na
Sophie Loren
Nadzieja dla obecnie pięknych i młodych… że kiedyś z tego wyrażenia nie pozostanie tylko "i" ;)

Dojrzałe piękno potrafi przyćmić młodzieńczy blask!

Jak Coco Chanel mawiala 'Kobieta musi mieć dwie rzeczy: klasę i bajeczny urok'... W filmie Nine kazda kobieta to posiada.. Jednak jedna rzecz ujela mnie najbardziej i zadecydowala o moim wyborze ' najladniejszej' bohaterki tego filmu... Wybralam Nicole Kidman - uroda?-rzecz indywidualna kazdego z nas, dla jednych przecietna, dla innych idealna... Nicole jest zewnetrznie atrakcyjna kobieta, wiele osób oczarowala swoimi blond falami, kokieteryjnym spojrzeniem i dziewczecym usmiechem :) Mnie jednak ujela jej uroda wewnetrzna, gdy niespelna rok temu wystapila w amerykańskim Kongresie jako ambasadorka funduszu ONZ na rzecz kobiet. Podjela temat jakze wazny przemoc wobec kobiet...Uwazam ja za najladniejsza bohaterke w filmie jak i poza nim ...

Kocie, zwinne ruchy, seksowny głos i burza blond loków robi tak ogromne wrażenie, że od Kate śpiewającej "Cinema Italiano" nie można oderwać oczu. Cóż z tego, że Kate ma androgeniczną figurę i odstające uszy? Kiedy pojawia się na ekranie, uśmiecha się, śpiewa i tańczy jest doskonała w każdym calu. Emanuje energią i radością życia! To dowód na to, że prawdziwe piękno pochodzi z wnętrza i wspaniała osobowość, gdy się uzewnętrznia, może zwykłą dziewczynę zmienić w piękność.

Z przyjemnością obejrzałam film Nine, właśnie ze względu na piękne aktorki. Która z nich jest najpiękniejsza?? Ciężki wybór, ale jednak wybieram Sophie Loren. Nie ze względu na wiek, ale ze względu na grację i świetną grę aktorską. Jest to już dojrzała aktorka, która w świetnie wciela się w każdą rolę. Jej uroda jest powalająca. Sama chciałabym tak wyglądać i zachowywać się za kilka lat. Uśmiech z ust pani Sophie nigdy nie schodzi i to jest jej największy atut. Poza tym jest takim Aniołem, który przenosi nas do innego magicznego świata. Patrzę na nią z uwielbieniem. Ma cudowny charakter i widać, że gra z całego serca. Podziwiam ją za wytrwałość, za powab, za delikatność i za to, że zawsze jest sobą.

MARION COTILLARD / Luisa - to według mnie najładniejsza bohaterka filmu NINE. Dlaczego? Skromnie rzecz biorąc jest do mnie bardzo podobna - lub ja do niej, a według mojego męża jestem najpiękniejszą kobietą w galaktyce...

Sophia Loren. Dlaczego? Cóż, ja w jej wieku też chciałabym tak wyglądać...Za jej kandydaturą na najładniejszą bohaterkę "Nine" przemawia więc moja zazdrość ale również zachwyt nad talentem aktorskim, kondycją i fizyczną urodą Loren, której upływający czas dodaje jedynie uroku. Bo nie sztuka wyglądac pieknie gdy ma się tyle lat co np Fergie ale zachwycać świat w wieku Sophie Loren to już inna bajka:)