Konkurs "Ondine"

Zaczaiłabym się na nią w sklepie zoologicznym, słyszałam, że mieszka tam taka, za starym i okropnym kamieniem, w akwarium tuż przy magazynie. Z demonicznym uśmiechem na twarzy i w oczach, złapałabym ją mocno w dłonie (w rękawiczkach,żeby nie zostawić po sobie śladu) i już miałabym wyrecytować jej 3 życzenia, aż tu nagle dałoby posłyszeć się jej dziwny cichy głos, jak jęk nienakręconego zegarka:
- Mogę spełnić tylko jedno Twoje życzenie. Właśnie dostałam info z Ministerstwa Złotych Rybek, że tacy nikczemnicy, jak ty, zużyli już cały zapas złotych życzeń. - Trochę by mnie zamurowało, wszak miałam prosić o dobro, zdrowie i pieniądze dla całego świata, w ostatniej chwili jednak opamiętałabym się, mówiąc:
- Dobra ryba. Zaskoczyłaś mnie trochę, ale niech ci będzie. Jedno życzenie. Chcę mieć zdolność kierowania swą pamięcią. Sama chcę decydować o tym, co z niej wymazać, a co delikatnie z niej wydobywać i pielęgnować przez całe swoje życie. Ciebie też wymarzę, bo mnie oszukałaś. Miałam mieć 3 życzenia! Ale koniec marudzenia. Wymarzę ciebie, wymarzę nawet to, że tu w ogóle przyszłam. Powodzenia rybo. Ach, zapomniałabym. Jeśli cię zapomnę, przyjdę tu jeszcze kilka razy po kolejne jedno życzenie. Do zobaczenia, RYBO!






:)

Poprosiłabym rybkę o przytulne,nieduże mieszkanko dla naszej małej rodzinki.Córeczka miałaby swój pokoik i my z mężem też:)

Jedno, i tylko jedno życzenie? Za mało, by zbawić świat... zresztą, zacytuję jeden z moich ulubionych filmów: "Bóg jest wielki, a ja malutka"! Dosłownie, i w przenośni.
Nie, każdy powinien znać swoje miejsce w szeregu. A my, istoty ludzkie, mamy wolną wolę, i wybór, więc bez pomocy złotej rybki powinniśmy się obejść. Ingerować w sprawy, których nie pojmuję? Nie wzięłabym na swoje barki takiej odpowiedzialności. Może i tchórz ze mnie...?
Ale miałabym jedno, małe, choć wielkie życzenie. Chciałabym do końca życia zachować wiarę, że nie ma rzeczy niemożliwych, a po deszczu w końcu wyjdzie słońce.
No, skoro już złowiłam złotą rybkę, samo wspomnienie jej uroczego spojrzenia powinno dodawać mi skrzydeł!

Gdybym złapała złotą rybkę poprosiła bym ją o super-niezapomniane wakacje dla mojej rodzinki, wycieczkę we wspaniałe miejsce z zabytkami, ciepłym niebieskim morzem, gorącą piaszczystą plażą, palmami i egzotyczną roślinnością. Wtedy chociaż na chwilę moglibyśmy z mężem zapomnieć o kłopotach, wszystkich problemach życia codziennego a córcia napewno miała by wielką radoche :)

[CENTER]
Złota rybko Poproszę Cie o miejsce Na Ziemi gdzie będę mogła zapuścić korzenie. Niech tym miejscem będzie Mały ale przestronny domek do którego z przyjemnością będą przyjeżdżały moje wnuki. Na ścianach niech wiszą zdjęcia z wakacji marzeń moich szczęśliwych rodziców . A skrzynka Na listy będzie zapełniona samymi dobrymi informacjami od mojego rodzeństwa. Złota Rybko POPROSZĘ Cie o Taki dom.[/CENTER]

Poprosiłabym o nowoczesną protezę rączki dla synka mojej przyjaciółki

Niewymyślnie - poprosiłabym o szczęście...
I nieważne, czy będzie ono w postaci radosnej rodzinki czy pustelniczej wyprawy do Afryki, ważne, bym była szczęśliwa :)

Gdybym złowiła złotą rybkę, miałabym tylko jedno życzenie- zdrowie mojej rodziny. To jedyna rzecz na świecie, na którą nie mam wpływu, jestem bezradna, zupełnie bezsilna. Wszystko inne jest już mniej istotne i to nieważne czy mieszkam w wielkim pałacu, czy zobaczę kiedykolwiek dziką Afrykę, poczuję zapach najpiękniejszych na świecie kwiatów. Ze wszystkim dam sobie radę sama, a w najgorszym wypadku znajdę choć małą deskę ratunku. Zdrowie jest najważniejsze, bo tylko z nim można przegrać walkę, będąc nawet najsilniejszą istotą na ziemi.

Gdybym złowiła złotą rybkę....
poprosiłabym , żeby w moim brzuszku znów zamieszkała fasolka....

A ja chciałabym poprosić żeby rybka mi pokazała, co się dzieje z nami po śmierci, czy istnieje drugi świat, czy tylko pustka. Myślę, że to pomogłoby mi - ale i wielu ludziom rozstrzygnąć własne dylematy. I chciałabym żeby się okazało, że jednak Bóg istniej i całe zło i cierpienie tego świata mają sens....

Gdybym złowiła złotą rybkę i mogła wypowiedzieć jedno marzenie, żeby się spełniło, to poproszę o to, żeby wszystkie moje 'marzenia / pozytywne zachcianki / życzenia' się spełniały :rolleyes:

Wiem, chytry plan, ale to Państwo zadali takie pytanie :)

Trudno wybrać to najważniejsze i najbardziej znaczące marzenie. Jednak gdy muszę się zdecydować, wybiorę coś dla siebie i dla innych. Jednak mimo, że pierwszym pomysłem byłoby pewnie wypuszczenie złotej rybki, już w następnej chwili czysta ludzka zachłanność i możliwość zrealizowania jakiegoś większego celu nie pozwoliłaby mi tego zrobić. Złotą rybkę poprosiłabym, aby każdy człowiek na świecie znalazł sobie coś, co dałoby mu szczęście i sprawiłoby, że będzie szczęśliwy. Wtedy nam wszystkim żyłoby się o wiele lepiej.