Informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. forum rozmowy.polki.pl zostanie zamknięte. Jeśli chcesz zachować treści swoich postów lub ciekawych wątków prosimy o samodzielne skopiowanie ich przed tą datą. Po zamknięciu forum rozmowy.polki.pl, wszystkie treści na nim opublikowane zostaną trwale usunięte i nie będą archiwizowane.
Dziękujemy!
Redakcja polki.pl
Dodatkowo informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. wejdą w życie zmiany w Regulaminie oraz w Serwisie polki.pl
Zmiany wynikają z potrzeby dostosowania Regulaminu oraz Serwisu do aktualnie świadczonych usług, jak również do obowiązujących przepisów prawa.
Najważniejsze zmiany obejmują między innymi:
- zakończenie świadczenia usługi Konta użytkownika,
- zakończenie świadczenia usługi Forum: Rozmowy,
- zakończenie świadczenia usługi Polki Rekomendują,
- zmiany porządkowe i redakcyjne.
Z nową treścią Regulaminu możesz zapoznać się tutaj.
Informujemy, że jeśli z jakichś powodów nie akceptujesz treści nowego Regulaminu, masz możliwość wcześniejszego wypowiedzenia umowy o świadczenie usługi prowadzenia Konta użytkownika. W tym celu skontaktuj się z nami pod adresem: redakcja@polki.pl
Po zakończeniu świadczenia usług dane osobowe mogą być nadal przetwarzane, jednak wyłącznie, jeżeli jest to dozwolone lub wymagane w świetle obowiązującego prawa np. przetwarzanie w celach statystycznych, rozliczeniowych lub w celu dochodzenia roszczeń. W takim przypadku dane będą przetwarzane jedynie przez okres niezbędny do realizacji tego typu celów, nie dłużej niż 6 lat po zakończeniu świadczenia usług (okres przedawnienia roszczeń).
Konkurs "Piękna zimą"
Po pierwsze dłonie, chyba najbardziej wrażliwy na zimno fragment mojego ciała, aby skóra była elastyczna i mniej podatna na wysuszenie stosuję kąpiele w oliwie z oliwek, która jest dla mnie niezastąpionym kosmetykiem domowym. Po prostu zanurzam dłonie w miseczce z podgrzaną oliwą na 15 min, następnie lekko je wycieram i jeszcze przez chwilę delikatnie masuję. Taka kuracja nie tylko wspaniale nawilża moją skórę, ale działa wzmacniająco również na paznokcie. Oczywiście zimą nie zapominam o tradycyjnych metodach, czyli smarowanie kremem do rąk przed snem, ale także przed każdym wyjściem na zewnątrz.
Moja skóra na twarzy, to dopiero buntowniczka, a pielęgnacja jej zimą to prawdziwe wyzwanie. Ponieważ moja cera jest tłusta, bardzo źle reaguje na wszelkie kremy natłuszczające, nawet te półtłuste które polecane są na zimę. Dlatego stosuje mój niezawodny krem nawilżający, a jego odżywcze działanie wspomagam wodą termalną. Prawdę mówiąc dopiero ostatnio odkryłam niesamowite właściwości tejże wody, która dzięki zawartości soli mineralnych koi oraz wspomaga naturalną ochronę skóry. Naprawdę polecam ją każdej z was.
Oczywiście kiedy zbliża się ta mroźna pora roku szczególną uwagę przywiązuje do tego aby po każdej kąpieli stosować regenerujący i nawilżający balsam, aby skóra była odpowiednio odżywiona. Dbam również o usteczka i od czasu do czasu wykonuję sobie taki domowy peeling, czyli biorę miękką szczoteczkę do zębów, moczę ją pod ciepłą wodą aby włókna stały się delikatniejsze, a następnie masuję usta kolistymi ruchami. Po wszystkim smaruję grubą warstwą balsamu do ust. Taki zabieg usuwa martwy naskórek, a usta stają się miękkie i ponętne. Zawsze pamiętam o pomadce do ust, która zimą obowiązkowo musi znaleźć się w mojej torebce.
To jest kilka moich prostych i sprawdzonych metod pielęgnacji. Polecam je do wypróbowania :)[/CENTER]
![kaczka89](https://polki.pl/foto/1_1_SMALL_0100/kaczka89-261928.jpg)
Również balsam do ciała zmieniam na odżywczy i regenerujący gdyż pod warstwą ubrań moja skóra traci blask.
Aby uniknąć przeziębienia, już od jesieni przyjmuję preparaty typu cerutin czy rutinoscorbin, które wspomagają odporność. A na koniec wakacji przyrządzam własnoręcznie sok malinowy. To chyba najwspanialszy i najsmaczniejszy sposób na rozgrzanie się po zimowym spacerze.
Zawsze przed zimą skracam włosy o ok. 2 cm. Wyglądają wtedy zdrowiej a, w dodatku zniszczone po lecie końcówki nie uszkadzają innych włosów.
Ostatnia rzecz, którą przygotowuję do zimy to ciepła kurtka, czapka, szalik i rękawiczki. To najlepszy sposób na uniknięcie przeziębienia i wychłodzenia organizmu.
Już wczesną jesienią zaczynam hartować swój organizm poprzez długodystansowe spacery, czy uprawianie sportu na świeżym powietrzu (rower, bieganie). Kiedy zaczyna się ochładzać w swojej diecie zwracam uwagę na pieczywo pełnoziarniste i płatki zbożowe z pełnego ziarna. O ile latem pozwalam sobie na brak śniadań (czyt. kawa), to zimą nigdy nie opuszczam domu bez zjedzenia porządnego posiłku i wypicia gorącej malinowej herbaty. Poza tym codziennie jem również zupę warzywną, która działa na mnie rozgrzewająco (do każdej zupy dodaję imbiru i czosnku).
Mam suchą skórę, dlatego dbanie o nią w okresie zimowym to prawdziwe dla mnie wyzwanie. Przede wszystkim dbam o skórę od wewnątrz, czyli piję wodę mineralną i stosuję dostępne na rynku suplementy nawilżające i wzmacniające skórę od wewnątrz. Unikam kosmetyków nadmiernie wysuszających skórę, czyli np. perfumowanych żeli, a do twarzy używam śmietanek i mleczek kosmetycznych, rezygnując z kontaktu skóry z wodą. Na noc aplikuję dobre kremy, a co 3 dni maseczki nawilzające. Oczywiście przed każdym wyjściem na powietrze pamiętam o zabezpieczeniu skóry kremami ochronnymi z filtrami UV. Stawiam na kremy lipidowe, ponieważ nie są zbyt tłuste, a rewelacyjnie chronią moją skórę przed zimowymi rumieńcami.
Skóra dłoni również jest natłuszczana specjalnymi gęstszymi odżywczymi kremami - rewelacyjnie sprawdzają się kremy z gliceryną.
Ciepła garderoba jest niezwykle ważnym elementem w dbaniu o zdrowie zimą. W odstawkę idą cienkie kurtki i płaszczyki. Lekkie spódniczki, bluzki i sweterki idą w głąb szaf, a ich miejsce zajmują ciepłe swetry, ocieplane spodnie, pulowery itp. Noszenie grubej czapki i szalika typu tunel to też mój niezbędny zestaw zimowy.
Moim zdaniem wystarczy odrobina chęci i "pomyślunku", aby w zdrowiu przetrwać najcięższe dla organizmu miesiące. Byle do wiosny!:)
Najchętniej spędziłabym całe 3 miesiące leżąc pod ciepłą kołderką, ale rzeczywistość jest brutalna... jednak świetnie sobie radzę z tą rzeczywistością.
Aby przetrwać zimę i dodać sobie odrobinę energii, zakładam wełniane skarpety zrobione przez moją babcię, ciepłą kurtkę, kozaczki, czapkę i zmykam na zakupy. Na przetrwanie zimy poleca się ciepłe kąpiele z aromatycznymi olejkami, więc takie kupuję, później funduję sobie ciepły sweterek i w salonie kosmetycznym delikatną zmianę wizerunku. Jednak uważam iż w zimie należy dbać nie tylko o swój wygląd, ale i o stan ducha, bo starą prawdą jest, że jeśli mamy dobry humor i jesteśmy pełen energii, to także zmienia się nasz wygląd.
I jak pomyślę o zbliżających się Świętach z rodziną to czuję wokół prawdziwe ciepło.
Jak widać nie muszę podejmować wielkiego wysiłku aby przetrwać mroźną zimę.
Wystarczy zapał i energia a żadna zima nam nie będzie straszna ;).
![krowarobimu](https://polki.pl/foto/1_1_SMALL_0100/krowarobimu-235895.jpg)
![](https://rozmowy.polki.pl/webapps/modules/CMForum/html/front/magenta/assets/img/smiles/001.gif)
Po każdej kąpieli obowiązkowo balsam do ciała i nawilżamy, nawilżamy. Moja skóra zimą bardzo się przesusza, jest drażliwa, często aż piecze i się łuszczy. Balsam przynosi ukojenie...No i kąpiel wcale nie gorąca - choć po spacerku na mrozie aż chciałoby się pod gorącą wodą rozgrzać na maksa, to jednak niezbyt właściwe dla naszej skóry. Ja wskakuje pod chłodny prysznic, a rozgrzewam się owocową herbatką...
A jeżeli już o spacerkach mowa - zimą obowiązkowe! Ja biorę przykład z mojej 3-letniej córeczki, która w tym roku tak na dobra sprawę pierwszy raz zobaczyła śnieg i od tej pory mogłaby zamieszkać w igloo...też styczniowa dziewczyna! Przed wyprawa na saneczkowo - bałwankowe harce aplikujemy krem tłusty, np. Dermosan lub zwykłą maść z wit. A. Są też specjalne kremy na zimę np. dla narciarzy. Wprawdzie dzioby się potem błyszczą niesamowicie ale skóra pod ochroną.
A po spacerze coś dla ciała i ducha - w naszym przypadku gorące kakao. Mały grzeszek kaloryczny, a działa cuda!
Dla urody i dla zdrowia staram się też w każdym posiłku przemycić warzywa i owoce. To ich brak w świeżej postaci najbardziej zimą doskwiera - no bo czy to, co obecnie możemy kupić w sklepie ma prawo nazywać się POMIDOREM??? Z owocami jest trochę lepiej. Pozostają przetwory, oczywiście mrożonki i ulubione przez naszą rodzinkę kiszone ogóreczki własnej roboty.
A ponieważ jest już po 20 zdradzę, co pozwala nadzwyczaj przyjemnie pielęgnować urodę zimą, a dłuuugie zimowe wieczory niezwykle temu sprzyjają- lampka czerwonego winka, masaż, muzyka...wspólnie spędzony czas ze swoją drugą połówką...a rano budzimy się z tym magicznym błyskiem w oku i żadna zima nam niestraszna...
Czego Wam i sobie życzę...Pozdrawiam
![3misiowie](https://polki.pl/foto/1_1_SMALL_0100/3misiowie-267606.jpg)
- jesienią zaczynam pić herbatę z dodatkiem MIODU, dodaję go również do wielu potraw,
- biorę tran na wzmocnienie i zwiększam w swojej diecie warzywa,
- hartuję ciało poprzez branie chłodnego prysznica i moczenia w chłodnej wodzie nóg - polecam wszystkim :) - poprawia sie krążenie nóg i zimą nogi tak bardzo nie marzną,
- ale naważniejsze dla mnie są spacery zarówno w te chłodne, wietrzne dni jak i podczas mżawki - tak przyzwyczajam ciało do coraz to niższych temperatur.
P.S. Nie mogę zapomnieć o odpowiednim doborze kremu na twarz, który uchroni mnie przed coraz to niższymi temperaturami, wiatrem, wilgocią, śniegem i mrozem.
Włosy otula odżywki cień,
Ciało muśnięte balsamem
I cieplutko odziane
W sercu pogoda ducha
I uśmiech od ucha do ucha :)