Konkurs "Rodzinne zdjęcia"

napisał/a: angelina73 2013-07-21 21:32
O cho cho...to temat-rzeka.Na zdjęciach robimy,jak to się ładnie określa "przyjemny wyraz twarzy".Osoba postronna nie zauważy czy z ciocią mamy ochotę się w łyżce wody utopić,czy z kuzynem szczujemy się psami i ile razy siostrzyczka rozpuszczała o mnie głupie plotki.Zdjęcie żyje własnym życiem i tajemnice są znane dopóki żyją osoby uwiecznione na nim.Niestety w życiu to co nam zgotuje rodzinka jest bardziej przykre,bardziej złośliwe i bardziej bolesne niż w przypadku obcych ludzi.Spory ciągną się latami,nie raz z pokolenia na pokolenie,kwestie finansowe bardziej nas bodą niż monity z banku,a plotki i pomówienia palą żywym ogniem każdy zakamarek duszy.Ale pomimo niesnasek,kłótni i sporów,jak mówią słowa piosenki "Rodzina ach rodzina...lecz kiedy jej nie ma samotnyś jak pies"...I wtedy pozostają zdjęcia,na których wszyscy się uśmiechają,są przjażni i radośni.Ze zdjęciem nie ,musimy się spierać i kłócić,możemy pamiętać tylko to co dobre...W drastycznych przypadkach możemy zdjęcie wyrzucić lub spalić...a z żywymi tak łatwo nam nie pójdzie...
napisał/a: Justi1983 2013-07-21 23:37
Zgadzam się z tym stwierdzeniem w 100%. Szczególnie w dzisiejszych czasach nabiera ono nowego znaczenia, kiedy od kilkunastu lat obserwujemy pogłębiający się kryzys rodziny jako jednostki społecznej. Ze wszystkich stron słyszymy o rozwodach, rosnącej liczbie dzieci wychowywanych przez jedno z rodziców lub wychowujących się w rodzinie patchworkowej, o euro-sierotach wychowywanych np. przez dziadków. Zdjęcia rodzinne są pamiątką, która odchodzi już do lamusa. Szybkie tempo życia i pogoń za pieniędzmi nie sprzyja pogłębianiu więzi rodzinnych. Często dochodzi też do waśni rodzinnych i sporów o grunty, nieruchomości, podział spadku. XXI wiek spowodował, że przypominamy łowców, którzy są egoistami - martwią się przede wszystkim o własny byt i ewentualnie najbliższej rodziny i polują na zdobycz nie przebierając w środkach, nawet za cenę zerwania kontaktu z familią. Smutne, ale prawdziwe...
Szymusiowa
napisał/a: Szymusiowa 2013-07-22 00:00
Powiedzenie:" Z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciach" ma negatywny wydźwięk i ja się z nim nie zgadzam. Dla mnie ma ono zupełnie inne znaczenie.

Dobre zdjęcie, to zdjęcie, na którym widać prawdziwe emocje! A z kim, jeśli nie z rodziną, przeżywamy właśnie te najpiękniejsze i najprawdziwsze?

Radość, wzruszenie, czułość, bezinteresowną miłość... Czasem urocze "czubienie się" rodzeństwa albo małą nutkę zazdrości...

Wszystko to jest jednak szczere i uwiecznione na zdjęciach sprawia, że są one jedyne i niepowtarzalne! Płaczemy i śmiejemy się oglądając je po latach...

Poniżej mała próbka :)
napisał/a: chevro 2013-07-22 13:11
Z Rodziną wychodzimy najlepiej, bo wśród niej czujemy się swobodnie, więc nie robimy sztucznych min tylko jesteśmy SOBĄ.
napisał/a: donpedro9 2013-07-22 16:10
Wbrew obiegowej opinii „szkalującej” dobre imię rodziny:) wcale nie jest z nią tak źle jeśli chodzi o wspólne zdjęcia. Tam gdzie ludzie się kochają, szanują i rozumieją to widać to na zdjęciu. Miłości nie da się ukryć. I to ona jest źródło najpiękniejszych zdjęć. A, że trafi się czasem czarna owca w rodzinie to dodaje tylko uroku dla zdjęcia. Bo co to za bajka bez złego wilka?
napisał/a: nali14 2013-07-22 22:50
Typowe rodzinne zdjęcie. Mniejsza lub większa grupa osób. Niektórzy się obejmują, niektórzy przytulają, wujek Franek jak zwykle robi głupią minę...
Dzieci ładnie wystrojone, dorośli zrelaksowani, uśmiechnięci, radośni.
Sielanka, możnaby pomyśleć.

Ale na zdjęciu nie widać, że:
-Kuzynka Stefa i jej mąż mają właśnie "ciche dni".
-Ciocia Helena dwadzieścia lat temu pokłóciła się z babcią i od tej pory się nie odzywają.
-Wujek Andrzej z zazdrością spogląda na nowy samochód stryja Marka.
-Stryjenka Gosia myśli: "Czy dziecko Stefy nie jest przypadkiem zbyt pulchne? Nie to, co mój Kubuś..."
-Babcia krzywo patrzy na Kasię, która żyje z facetem bez ślubu (!)

Z typowego zdjęcia rodzinnego bucha radość i szczęście.
Tylko dlatego jednak, że na takim zdjęciu nie widać... ukrytych emocji. My, ludzie, jesteśmy doskonałymi aktorami, umiemy ukryć niechęć, antypatię czy złość. Zwłaszcza, że mamy zakodowane, by na zdjęciu wyjść jak najkorzystniej.
Potrafimy się wtedy ładnie uśmiechnąć, przekonać się, by objąć ramieniem wujka, który denerwuje nas jak nikt, lub przytulić synka kuzynki, którego najchętniej widzielibyśmy w klatce... :)
magi18
napisał/a: magi18 2013-07-22 23:35
Do zdjęcia pozujemy, staramy się, by wszystko wyszło idealnie. Chcemy, by nasze zdjęcia przedstawiały cudowną rodzinkę, którą można się chwalić. A czy to ważne, że w domu są ciche dni? Albo, że brat nie odwiedzi chorego brata? Tego już nie widać. Na zdjęciu się uśmiechamy, robimy piękne, śmieszne miny. A to wszystko tylko po to, by potem ktoś mógł powiedzieć "O, jaką masz cudowną rodzinkę"
napisał/a: domis890 2013-07-23 10:37
Dlaczego z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciach?

Bo tylko wtedy nie widać otaczających nas problemów; kłótni, zwad, wieloletnich konfliktów. Stajemy razem, w grupie - uśmiechamy się. Czasem jest to uśmiech udawany, bo tego wymaga sytuacja; czasem po prostu cieszymy się chwilą. Nie myślimy wtedy o bolesnych przeżyciach, o pożyczonych i nie zwróconych przedmiotach, czy o tym że nie odzywamy się do dziadka przez lata.

Właśnie dlatego najlepiej wychodzi się tylko na zdjęciach ; bo one ukrywają to co trzymamy głęboko w sercu.
napisał/a: aga1616 2013-07-23 12:19
Powiem konkretnie:) Rodzina to jednak rodzina! Nie ma nic cenniejszego! W rodzinie jest miłość nieopisana i bezgraniczna! Z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciach bo miłość rodzinna jest tak mocna, że nawet na papierze widać to gołym okiem!:)
napisał/a: 79magda 2013-07-23 13:11
:) :)
napisał/a: estus 2013-07-23 16:28
Z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciach, ponieważ wśród najbliższych widać wszystkie emocje, choć nie zawsze są to pozytywne emocję to i tak rodzinie można wiele wybaczyć. Rodzina to największa wartość w życiu, należy pielęgnować relacje z bliskimi i starać się, by pięknie było nie tylko na zdjęciu, ale przede wszystkim w życiu. Często jest tak, że uśmiechamy się do obiektywu, a jak fotograf znika, znika również nasze szczęście, nie jesteśmy już dla siebie mili, ale to od nas zależy jakie będą nasze relację z bliskimi. Sprawmy, by z rodziną zawsze dobrze sie wychodziło, nie tylko na pamiątkwych zdjęciach.
napisał/a: emerycia 2013-07-23 18:31
Tak to prawda, że z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciu, bo ze zdjęcia nie można wyczytać jacy na prawdę są nasi najbliżsi. W rzeczywistości dobrze wiemy, że te uśmiechnięte, miłe twarze często wsadziłyby nam nóż pod żebro z zazdrości czy nienawiści.