Konkurs "Ulubiony makijaż"

primadonna
napisał/a: primadonna 2013-02-19 11:06
Mówi się, że oczy są zwierciadłem duszy - coś w tym jest. Patrząc w oczy drugiej osoby można poznać, czy jest ona smutna, radosna, zaniepokojona czy zdenerwowana.
Z oczu można czytać o człowieku.
W końcu to oczy podobno są częścią ciała, na którą zwraca się największą uwagę...
Dlaczego zatem ich nie podkreślać?
No właśnie.
Ja stawiam na oczy, lubię bowiem hipnotyzującym spojrzeniem spod firanki rzęs kusić, zaskakiwać i przyciągać spojrzenia w oczy.
Nie trzeba dużo! Czarna kredka, eyeliner i tusz do rzęs, a nasza twarz nabiera zupełnie innego wyrazu.
Na usta nakładam zwykłą pomadkę ochronną lub bezbarwny błyszczyk, a i tak - dzięki mocnemu podkreśleniu oczu, mój makijaż jest seksowny i niezwykle kobiecy! :)

Jest jeszcze jeden powód, dla którego wybieram podkreślenie oczu zamiast ust - mój ukochany uwielbia buziaki i w tempie błyskawicznym "zjada" wszystko co nałożę na usta, od malinowej pomadki po "szczypiące" błyszczyki, które rzekomo mają powiększać usta... Nic go nie odstraszy! :)
Oczy na całe szczęście są bezpieczne, ich makijaż również. :)
napisał/a: ~OlkaG87 2013-02-19 14:04
[CENTER]Oczy są najważniejszą częścią mnie samej:

- wyrażają moje emocje (nawet, jeśli próbuję czasem je ukryć),

- pozwalają mi poznawać świat, delektować się otaczającymi mnie widokami,

- dzięki nim mogę poznawać i zapamiętywać twarze ludzi, nosić w sobie obraz tych, których kocham,

- pozwalają mi zachwycać się ulotnymi chwilami takimi jak kropla rosy na trawie czy pierwszy uśmiech mojego synka,

- spojrzeniem mogę uwodzić, obiecywać, otaczać się mgiełką tajemniczości...

To właśnie dlatego podkreślam oczy makijażem: starannym, wyrazistym, ale nie przesadnym. Chcę by moje "okna na świat" miały piękną oprawę. Dzięki nim doświadczam tylu cudownych chwil - zasługują więc na to! [/CENTER]
napisał/a: nagietkaa 2013-02-19 15:44
[CENTER]Podkreślam usta :)

Dla wielu z nas to właśnie szminka jest najlepszą przyjaciółka na dobre i złe. Co więcej to nie tylko prawdziwa przyjaciółka, ale także królowa kosmetyczki, która potrafi w cudowny sposób podkreślić urodę ust.

Kto jak kto, ale to szminka jest z nami w najważniejszych chwilach naszego życia życia: spotkanie biznesowe, spotkanie z przyjaciółmi, rande - vous, czy nawet ślub. Stąd też nie daje się zwieść żadnym innym kosmetykom, albowiem tylko szminka wie w jaki sposób najlepiej podkreślić kobiece atuty..
[/CENTER]
napisał/a: LoCo 2013-02-19 16:08
Oczy. Zdecydowanie oczy. Rzadko spotykane połączenie naturalnych blond włosów i niebieskich oczu prosi się o podkreślenie ich przy każdej możliwej okazji. Oczywiście na spacer we dwoje do lasu dobieram inne kosmetyki i intensywność niż na dyskotekę czy na kolację. Usta podkreślam jedynie błyszczykiem, bo to w moich oczach ma zatopić się rozmówca lub obserwator. To ładnie podkreślonym okiem potrafię przekonać najtwardszego faceta do zmiany zdania i postawienia na swoim.:)
napisał/a: miva 2013-02-19 18:20
Ja zdecydowanie podkreślam w swoim makijażu usta. Jestem wielką fanką wszelakich szminek czy błyszczyków. Gromadzę wielkie zapasy, a kiedy uda mi się znaleźć jakąś wyjątkową szminkę wracam do niej zawsze. Mam ulubione marki, ale testuję także nowe rzeczy. Jestem otwarta na próbowanie każdego koloru czy konsystencji. Nie zraża mnie nawet to, że czasami muszę co jakiś czas zerkać w lusterko żeby sprawdzić jak to wygląda. Lubię podkreślać usta, ponieważ uważam, że są one atutem kobiecości i przez ich podkreślenie możemy kusić mężczyzn, bo nic nie działa na ich zmysły jak wspaniała czerwień :)
napisał/a: angelusia111 2013-02-19 20:09
A ja podkreślam oczy :) Nie potrafię malować jaskrawymi szminkami swoich ust. W dodatku nie opanowałam jeszcze trików makijażowych do perfekcji, a jak wiadomo o wpadkę z kiepsko pomalowanymi ustami nietrudno :) Malowanie oczu wydaje mi się łatwiejszą sztuką, w dodatku lubię podkreślać swoje spojrzenie dokładnie wytuszowanymi rzęsami i cieniami w dość ciemnych kolorach... Ze mnie to taka troszkę mroczna kobietka :D
napisał/a: anetss 2013-02-19 23:29
W moim przypadku są to OCZY.:)

Od zawsze stałe miejsce w mojej kosmetyczce mają 3 kosmetyki dzięki którym mogę stworzyć idealny makijaż nie zależnie od okazji.

Paletka cieni w kolorach ziemi, składająca z się kilku odcieniach brązów, przechodzących od najjaśniejszego po ciemny brąz-dokładnie takie jak cudne cienie Collistar Wet&Dry Patchwork Eye Shadow nr 18

Kredka do oczu w uniwersalnym i idealnym kolorze głębokiej czerni, miękka i łatwa w rozprowadzeniu, tak jak kredka Professional Eye Pencil kolor nr 1 z aktualnej oferty firmy Collistar .

Tusz do rzęs, trwały, pogrubiający i podkręcający koniecznie w kolorze czarnym jak maskara High Precision Collistar którą mam nadzieję WYGRAĆ :))




luciam
napisał/a: luciam 2013-02-20 07:57
Co zazwyczaj podkreślasz - oczy czy usta?
Oczywiście oczy, oczy, oczy. Moja przygoda z malowanie oczu rozpoczęła się dość dawno temu jeszcze w czasach gimnazjalnych. Zaczynałam ostrożnie nie mając za wiele autorytetów do naśladowania. Zaczęłam uczyć się sama od siebie, metodą prób i błędów, komentarzy innych. Mimo tego nie zraziłam się i dalej rozwijałam swoje doświadczenie. Z czasem zauważyłam że makijaż oczu dodaje mi pewnego uroku, ożywia moją twarz i dzięki temu staje się bardziej otwartą osobą, pewną siebie. :) Moją przygodę z makijażem zaczynałam kredką czarną. Jednak po latach bardziej przypadł mi eyelinier którym teraz non stop się maluje :)
Pamiętam jak w liceum u pewnej osoby po raz pierwszy zobaczyłam kreskę czarną na powiekach, to był istotny element w zmianie mojego sposobu malowania. Od tej pory kreska u góry powieki jak i na dole nie sprawia mi żadnego problemu a stała się rutyną. Nie ma dnia bez podkreślenia oczu, mogę twardo stwierdzić że jestem uzależniona TAK uzależniona. Ale w końcu jestem kobietą co mnie w 100% usprawiedliwia.
Usta również dla mnie są ważne jednak nie poświęcam im tyle czasu co makijażem oczu. Lekki błyszczyk w pięknym słoneczny dzień jak najbardziej :) Jednak oczy oczy oczy stanowią podstawę mojego makijażu.
napisał/a: 19790411 2013-02-20 11:21
Staram się, aby rozmówca zwracał uwagę na moje oczy. W zasadzie nie mam im nic do zarzucenia. Zmarszczki (przynajmniej na razie) mnie nie dotyczą. Natomiast mam dużo "ale" do moich ust - oczywiście wolę nie wymieniać wszystkich zastrzeżeń ;) Z tego powodu wolę, by nikt nie zwracał na nie uwagi.
Stawiam więc na oczy i je staram się podkreślać. Nie lubię ostrego makijażu, więc na co dzień ograniczam się do wytuszowania rzęs i delikatnego ich podkręcenia. Czasem używam kredki, a na specjalne okazje cieni - preferuję brązy, jednak biorę też pod uwagę kolor ubrania, więc często decyduję się np. na fiolet. Unikam kolorów zielonych - na które niestety - jestem za blada.
Odpowiednio podkreślone oczy przyciągają uwagę i magnetyzują. Sprawiają, że rozmówca na nich się skupia i nie zwraca uwagi na inne części twarzy.
napisał/a: nungal 2013-02-20 13:13
Usta

Kiedyś ust nie malowałam wcale. Dlaczego? Dlatego, że miałam niewielką wadę zgryzu, która przesłaniała mi cały świat. Nie chciałam niepotrzebnie przyciągać wzroku innych w ten rejon twarzy, z którego nie byłam zbyt zadowolona i który powodował u mnie kompleksy. Potem miałam wątpliwości, co do malowania ust z powodu założonego aparatu. Tak wiem, niezbyt to rozsądne, ale nie zawsze rozsądek zwycięża z naszymi kompleksami

Od czasu jednak, kiedy moje zęby są śliczne, białe i równiutkie nie mam żadnych oporów przed uwydatnianiem ust. Mogę w końcu nadrobić wszystkie makijażowe zaległości. Uwielbiam to, kiedy wyjmuję z torebki błyszczyk czy szminkę i z pewną dozą celebracji, przeciągłym ruchem poprawiam makijaż ust. A ileż to możliwości - jeden "mały" element, a nawet siedząc tramwaju czy kawiarni mogę całkowicie zmienić charakter mojego makijażu.
W swojej kolekcji szminek i błyszczyków mam krwiste czerwienie, intensywne róże, ciepłe brązy a nawet szalone pomarańcze. Kolor, błysk czy mat - wszystko to dobieram w zależności od nastroju, który mam lub nastroju, w który chcę się wprawić. Dzisiaj jest to dziewczęcy, lekko połyskujący, bezbarwny błyszczyk a jutro... kto wie... może wyniosłe i drapieżne bordo...
napisał/a: marie89 2013-02-20 13:27
Podkreślam oczy, aby wydawały się większe, a ja bardziej wypoczęta i gotowa na wszystko! ;)
napisał/a: aga1oo 2013-02-20 17:21
OCZY SĄ ZWIERCIADŁEM DUSZY.

Bez tuszu na rzęsach czuję się naga.
Kobieta z natury jest piękna. Nie ma kobiet brzydkich są tylko kobiety nieumalowane ;)
Nawet najdelikatniejszy makijaż może z nas wydobyć to co warto podkreślić.

Bóg stworzył mężczyznę i zachwycał się swoim dziełem 3 dni. – No kurcze idealny, piękny, super.
Stworzył kobietę … patrzy, patrzy i …– a Ty się będziesz malować ;)

Na co dzień maluję się delikatnie, baza, puder, czarna kreska i obowiązkowo tusz. Oczywiście wisienką na torcie jest błyszczyk na ustach.

OCZY SĄ OKNEM NA ŚWIAT. Firany rzęs upiększają moje okna :)

Aga