Konkurs "Zapach ze snów"!

napisał/a: pinkmause 2008-10-08 09:48
Mój wymarzony balsam do ciała...
Długo się nad tym zastanawiałam,
pachnieć ma lekko oraz zmysłowo,
tak egzotycznie, ciepło, fiołkowo.
Z nutą piżmową, wanilii szczyptą
oddechem wiatru, by było czysto.
Mój balsam musi mieć swoją duszę,
inaczej zawsze bardzo się krztuszę.
Musi posiadać świeżość poranka,
daleko leżeć od skarpet Franka.
No i składniki do tej mikstury,
muszą pochodzić prosto z natury.
Bo chemii samej nikt nie wytrzyma,
alergia wówczas u mnie olbrzymia,
dopada skórę i strasznie szpeci.
Balsam więc musi, niczym dla dzieci,
być delikatny i całkiem anty –
na słońce dobry oraz na narty.
Balsam to przecież płaszcz i ochrona,
uniwersalny – jak dobra żona.
I jeszcze ważne – opakowanie,
prezencja. Przecież stoi przy ścianie
mojej łazienki, świątyni piękna,
bo estetyka niemal jest święta.
Kobieta bowiem często kupuje
to co jest ładne, chociaż żałuje
niejednokrotnie swojej decyzji,
może z wyjątkiem pięknej bielizny.
Balsam też musi być bardzo duży
i mieć siostrzyczkę, by do podróży
tubeczkę zabrać, nie wielką tubę,
zbyt ciężka torba oznacza zgubę.
Jeszcze się musi podobać: mężowi,
dziecku, kotkowi, adwokatowi,
sąsiadce Zuzi i przyjaciółce,
listonoszowi i jego córce.
Trudno jest bowiem nie pachnieć ładnie
nawet gdy obcy na Ciebie wpadnie
lub gdy w tramwaju panuje tłok,
woń zbyt paskudna, to przecież szok.
Więc balsam wiele rzeczy mieć musi,
gdy to posiada, wówczas mnie skusi.
I uśmiechnięta jest moja skóra
oraz kobieca, próżna natura.
napisał/a: ~GosiaInuszka 2008-10-08 10:05
To prawda, że wiele z Nas używając balsamów do ciała myśli o Swoim Mężczyźnie. A On często woli zapach bigosu, na jaśmin krzywi się, a cynamonu nie odróżnia od wanilii, ani w kuchni, ani w sypialni. Mój Mąż twierdzi, że po 20 latach małżeństwa najbardziej lubi jak pachnę sobą (cokolwiek to znaczy), dzidziusiem (czyli naszą małą córeczką) ewentualnie tym balsamem, który On mi kupił ( ulubiony jakiejś miłej ekspedientki z drogerii). Dlatego mój wyśniony balsam do ciała byłby dla Mnie, a nie dla Niego. Całkowicie naturalny, skomponowany z naszych polskich, ziół zbieranych o poranku, gdy rosa muska źdźbła traw na łące, polu i przydrożu, na Podlasiu. To przede wszystkim kocanka piaskowa (helichrysum arenarium) z jej białofilcowatymi liśćmi i pomarańczowożółtymi koszyczkami ( w Polsce chroniona, można ją zbierać tylko ze specjalnych upraw), nostrzyk żółty (melilotus officinalis), który po roztarciu wydziela specyficzny zapach kumaryny i dobrze wszystkim znany mniszek (taraxacum). Dalej ślaz dziki (malva sylvestris) od wieków stosowany w medycynie ludowej do przyspieszania gojenia się ran i podrażnień, podobnie jak nagietek lekarski (calendula officinalis), a do tego kozłek lekarski (valeriana officinalis) jako dodatek odprężający. Na koniec lekka nuta zapachowa pochodząca od macierzanki zwyczajnej (thymus pulegioides) zawierającej olejki eteryczne na przykład - cymen i czarnego bzu dzikiego (sambucus nigra). W wieku techniki i chemii, kiedy człowiekowi coraz bardziej zagraża zatrucie, stosowanie ziół i roślin leczniczych, staje się powszechniejsze niż kiedykolwiek i dlatego mój wyśniony balsam do ciała byłby właśnie naturalnie ziołowy.
napisał/a: lady0756 2008-10-08 20:06
Na co dzień trudno uwierzyć, że taka błahostka jak zapach potrafi skutecznie wpływać na nastrój i samopoczucie. Wpływ ten może być zarówno pozytywny jak i negatywny. Przyjemnie zazwyczaj oddziaływują na nas zapachy, które na zasadzie skojarzeń przypominają nam coś miłego z przeszłości- jakieś dawno zakotwiczone w pamięci sensorycznej aromaty, o których nawet nie pamiętamy potrafią przyprawić nas o prawdziwą ekstazę.
Na mnie kojąco działa zapach sernika a pobudzająco- pomarańczy.
Chciałabym, aby zapach balsamu do ciała był delikatny, niezbyt agresywny, ale ważne jest też by długo utrzymywał się na ciele. Nietłusta, łatwo wchłaniająca się konsystencja i cytrusowy lub "ciastkowy" zapach to to, co w balsamach lubię najbardziej.
napisał/a: stokrotka32 2008-10-08 20:47
Balsam owocowy, to mój zapach ulubiony,
zmysłowość i egzotyzm czuję z każdej strony,
dodaje mi wigoru, energii, przyjemności,
tropików piękny zapach i tajemniczości.

Lekką nutę świeżości czuć w każdym calu ciała,
Każda kobieta ten balsam pewnie też by chciała,
jeśli uwielbia cytrusy albo inne owoce,
gdy nim się smaruję, budzą we mnie się moce…

Ten zapach dodaje mi dużo wigoru,
Dlatego nie tracę nigdy z nim humoru.
Rano czy wieczór, ciało pachnie cudnie,
A także w nocy, nawet i w południe.

Ananas, porzeczka, linia cytrusowa,
rozgrzewa me zmysły, wciąż od nowa.
Dodaje energii i wonią czaruje,
Przez co wspaniale codziennie się czuję.

Używam go rano i wieczorem,
rozgrzewam zmysły też dobrym humorem.
Dlatego, czy lato, czy jesień lub zima,
To zawsze taki balsam w domu swoim trzymam.

Więc by nie zgasła szybko ma uroda,
I żebym zawsze była piękna, młoda,
Balsam do ciała co dzień wklepuję,
nawilżam ciało, kremy stosuję.

Przez to się czuję młodsza, piękniejsza,
gładka, pachnąca i atrakcyjniejsza.
Dlatego teraz wspaniale się czuję,
a dobrym humorem lat sobie ujmuję.
napisał/a: madzialena15 2008-10-08 20:59
Mój wyśniony balsam do ciała powinien pachnieć wolnością i magią. Gdy będę się nim smarowac i zamknę oczy poczuję sie lekka jak piórko, a moja dusza choc na kilka minut, przeniesie się w magiczne miejsca.
napisał/a: polciaN 2008-10-08 22:03
Moj ukochany balsam powinnien pachnieć jak trawa zroszona poranną rosą.Kusić zapachem morskiej bryzy pomieszanej z aramatem świerkowego igliwia i rozgrzanego piasku.Wibrować nutą deszczu po ktorym zawsze wychodzi słońce.Powinnien być świeży jak letni wiatr o poranku,intensywny jak zapach przyrody budzącej się do życia ,tajemniczy jak mgła ,która spowija wierzchołki gór ,pobudzający jak śpiew ptaków w lecie i niezapomniany jak zachód słońca na różowym niebie.Moj ukochany zapach to połaczenie najcudowniejszym i najintensywniejszych doznań z którymi każdy może się spotkać,ale nie zawsze potrafi docenić.Ja potrafię
napisał/a: Tess54 2008-10-08 22:27
1.
Lekkie, fikuśne kwiatostany,
Egzotyczne frukta,
Orientalne nutki kadzideł kamasutrzańskich
Ferie wyciśniętych przez indyjskie słonice z tego wszystkiego kolorów...
Lekki jedwab dotyku balsamu...

PLUS:

2.
W moim wyśnionym w najdłuższe i najzimniejsze wrocławskie noce zapachu balsamu,
zapach mojego mężczyzny ukochanego,
ta NUTKA składa się ze szczypty bezpieczeństwa, szczęścia:) i jednej kropelki energii do życia - jestem potrzebna:)
mmmm...
napisał/a: joannawpX77 2008-10-09 09:50
zapach balsamu, mój ideał ... to taki, który koi dzienny stres, studzi emocje i pobudza zmysły i fantazję.
napisał/a: ~marzenka77 2008-10-09 10:42
Mój wysniony zapach balsamu to ... zapach lata, który kojarzy mi się z wonią rozpalonej słońcem plaży, zapach lasu, świeżo skoszonej trawy, kwitnących kwiatków.
Wibruje orzeźwiającymi cytrusami i syci zmysły słodkimi, dojrzałymi owocami. Mój balsam odświeża chłodem letniego deszczu, morskich fal .
Zapach balsamu otacza moją skórę lekkim, przejzystym zapachem , świezym , subtelnym aromatem apetycznych akcentów owocowych...
napisał/a: agastar 2008-10-09 14:21
Spróbujmy na chwile wyciszyc myśli, tak by przez naszą głowę nie przebiegały żadne zagubione impulsy. Wówczas zobaczymy siebie nagą bezbronną i otuloną tylko zapachem. Który jak ciepło rozlewa się po naszym wnętrzu przenika wszystkie uczucia. Ponieważ jesteśmy zapachem wyczuwamy innych po specyficzej woni i chcemy by nasza była niepowtarzalna, eteryczna i pełna uczuc. Chcemy byc nią nasyceni tak by emanowac na innych dając sygnał o tym jacy jesteśmy. Mój zapach to zapach spokojnych dni chce by odbierano mnie jako uczucie ulgi i radości.
Chce pachniec lawendą, jaśminem, dzikimi owocami zmieszanymi z miodem który osładza życie każdemu z nas. Chce by moja krew krążyła szybciej dzięki tej woni. Wybierając zapach kosmetyku zastanówmy się czy jest zgodny z nami i tym co chcemy nim przekazac. Nie krzyczmy nie potrzebnym zbyt silnym lub zbyt słodkim zapachem. Wybierajmy mądrze wsuchując się w to co mówi nam własne ciało
.[/I]
utulona zapachem mleka i miodu
napisał/a: cappucinko 2008-10-09 14:44
Mój wyśniony balsam do ciała powinien pachnieć wolnością, lekkością, dodawać sił i orzeźwienia, powinien sprawiać że nabieram sił do życia, rozweselać mnie, aby moje dziecko przytulając się do mnie mówiło " mamusiu jak ty ładnie pachniesz ", " chcę Cię przytulać co chwile ". Aby zapach kojarzył się tylko z chwilami cudownymi, radosnymi, z gorącym latem, słoneczną jesienią, dniami zimowymi kiedy na dworze leży mnóstwo białego puchu, i z wiosną gdy kwitnie wszystko, świat budzi się do życia, a w powietrzu czuć zapach miłości i sielanki. Taki balsam byłby dla mnie chwilą zapomnienia, chwilą tylko dla mnie, kiedy nic inne nie ma znaczenia...ach rozmarzyłam się:rolleyes:
flossy
napisał/a: flossy 2008-10-09 14:54
zapach głęboki, zapach energetyzujący, pobudzający. nosząc go na sobie czuje, że mogę wszytsko-mogę być romantyczna, mogę być spokojna, mogę być uwodzicielska, mogę być twarda. moja skóra promienieje, lśni. taki balsam, który pobudzi swoim zapachem mzmysły nie tylko moj, alei ludzi wokół mnie, zawsze bedzie mile widziany na mojej skórze! nutka zmysłowosci i dużo intrygujacej delikatnosci, troszke kwiatowej sponatnicznosci i energii naturalnosci-idealny zapach balsamu!:)