Konkurs "Żona idealna"

Żona idealna - to tak jak z kobieta idealną facet widzi tylko blond piekność wymiary 90-60-90 najlepiej by była posłuszna umiała gotować byc dobrą kochanką w łóżku i nie wymagać za dużo on niego czyli samca alfA.
Dla mnie taka żona nie istnieje - według mnie żona idealna to taka - która kocha bezwarunkowo daje z siebie wszystko każdego dnia pocieszy Cie gdy masz ciężki dzień a ty ją rozumiesz bez słów jesteście dla siebie jak dwie polówki jabłka zanim cos powiesz ona wie co chciałeś powiezieć jedna twoja mina a ona juz wie co będzie grane UMIE NAD TOBA zapanowac nim wybuchniesz wie co cię drażni i czego nie zrobisz i Cię do tego nie zmusza Czasem krzyknie na Ciebie tym swoim władczym głosem ale bez tego nadal trwałbyś w bezczynie przed komputerem twierdząc że robisz,,ważne rzeczy,, nawet jeśli to jest sprawdzanie pogody bo już nie wiesz co masz ze sobą zrobić z nudy. ;D nie musi być ideałem piękna a ty i tak ja pożerasz wzrokiem zrobił bys dla niej wszystko może I CZASEM NIE JEST KOLOROWO ALE SIĘ KOCHACIE . I MACIE Wspólne CELE.i to jest żona idealna zresztą z idealną umarł byś z nudów ;D

Żona idealna to taka, która rozumie, czym jest związek i że czasem, dla dobra swojego męża lub rodziny, musi zrezygnować z własnych planów.

Jednocześnie żona idealna to również kobieta, która realizuje swoje pragnienia i dąży do tego, czego pragnie, nie usprawiedliwiając się nadmiarem domowych obowiązków.

Żona idealna to kobieta, która podchodzi do życia takim jakim jest i akceptuje je w pełni.

Żona idealna - to żona kochana i kochająca!
Niekoniecznie musi mieć figurę modelki i twarz jak spod skalpela najlepszego chirurga plastycznego. Nie musi się ubierać zgodnie z najnowszymi trendami mody ani super - sexy! Wystarczy, że jej buzia, sylwetka i styl będą najcudowniejszym widokiem dla jej męża, że czasem spojrzy na jakąś gwiazdkę - może i z podziwem - ale potem pomyśli: "e, gdzie jej tam do mojej żonki".
Idealna żona niekoniecznie jest potulna i zawsze zgadza się ze swoim mężem. Czasem ich poglądy różnią się diametralnie, a nawet kłócą, ale tylko po to, aby dojść do jakiegoś kompromisu. Jeżeli mężczyzna nie uważa jej za idealną żonę, to nie jest jej godzien. Żona nie ma być uległą kurą domową, lecz kobietą broniącą swoich racji. Ma być jednocześnie przyjaciółką swojego męża, której może się zwierzyć ze wszystkiego (tak: ze wszystkiego, bo przecież jeśli ma idealną żonę, to nie potrzebuje kochanki!). W łóżku też nie musi być akrobatką, ważne, aby była czuła, dbała o przyjemność męża, ale też pragnęła i oczekiwała przyjemności od niego.
Żona idealna, to w żadnym wypadku nie to samo, co dobra kucharka, gosposia, krawcowa, sprzątaczka itp. No, chyba, że to jej zawód;). Idealna żona POWINNA wymagać od męża partnerstwa. Zresztą.... o czym ja piszę? Przecież napisałam na wstępie: bez miłości nie ma idealnej żony! Zresztą nawet ta idealna, kochająca i kochana ma swoje wady, ale i one są przedmiotem miłości prawdziwie kochającego męża!

Podobno rzeźba przedstawiająca trzy małpki, z których jedna ma zasłonięte oczy, druga uszy a trzecia usta to metaforyczne przedstawienie żony idealnej. Według wyznawców tego trendu żona idealna powinna być ślepa, głucha i się nie odzywać.
Na szczęście nie każdy preferuje taki model żony.
Każdy mąż ma swój obraz wymarzonej partnerki. Jeden wyszuka sobie kobietę energiczną, aktywną, lubiącą sport a drugi będzie chciał taką żonę, która w parującej kuchni będzie wypiekała dla niego torciki. Jednego urzeknie robiąca karierę doktorantka a inny poczuje się lepiej z osobą nie mającą ambicji naukowych. Do koloru, do wyboru. Jak w sklepie- każdy znajduje to co mu odpowiada.
Dla mnie żona idealna to kobieta świadoma własnej wartości i odrębności ale jednocześnie wspierająca i dopełniająca swojego męża. Bez męża przecież nie byłaby żoną. Żona idealna ma swoje życie, swoje marzenia i nie żyje życiem swojego męża i dzieci. Jest oszczędna ale nie skąpa, lubi porządek, ale niekoniecznie zawsze i w każdym kącie, jest elegancka ale niekoniecznie na grzybach. Ma poczucie humoru i honoru. Stanowi z mężem jedność wobec świata ale jednocześnie zachowuje odrębność. Słucha potrzeb męża i spełnia jego marzenia ale nie pozwala by to jej przesłoniło własne potrzeby i marzenia. Taką żonę mąż kocha, szanuje i docenia.

Żona idealna powinna być przede wszystkim najlepszym przyjacielem-kumplem dla swojego męża,badania naukowe dowodzą,że małżeństwa w których małżonkowie mają wspólne pasje,podobne poczucie humoru,mają podobne gusty muzyczne są trwalsze. Grunt to dobrze się dobrać. Poza tym idealna żona powinna umieć gotować (przez żołądek do serca) utwierdziłam się w tym przekonaniu kiedy kiedyś przy śniadaniu siedziałam z rodzicami i jadłam świeżo upieczony przez mamę chleb, nagle tata biorąc już chyba 4 kawałek chleba spojrzał na mamę i powiedział - kochanie dla tak pysznego chleba warto się było z tobą żenić :) Oprócz gotowania idealna żona powinna być kobietą zadbaną- mężczyźni bardzo zwracają na to uwagę. Powinna być również zaradna i być dobrą matką dla swoich dzieci. Żona idealna nie powinna być wbrew temu co piszę kurą domową,powinna mieć też swój własny świat wyjść czasami z koleżankami na kawę bądź zakupy - to podobno zwiększa atrakcyjność kobiety w oczach mężczyzny.
Żona idealna to taka, która jest przy swoim mężu na dobre i na złe. Kiedyś gdy byłam odwiedzić chorą babcie w szpitalu, zobaczyłam panią,która siedziała przy łóżku umierającego męża trzymała go za rękę babcia mi powiedziała,że ta pani przychodziła i całymi dniami siedziała przy nim.Babcia powiedziała mi,że kiedyś zapytała ją - dlaczego pani nie odpocznie na chwile tylko siedzi pani tak całymi dnami w szpitalu? Na to kobieta odpowiedziała jej - bo obiecałam mu kiedyś ,że go nie opuszczę go aż do śmierci. To dowód na to,że idealne żony istnieją choć czasami wymaga to kompromisu, wyrzeczeń a nawet czasami łez, ale gdy kocha się tą drugą połówkę to warto wszystko znosić :)

Kiedyś żona idealna miała być podporządkowana mężowi -
Dziś powinna być dla niego partnerką.

Kiedyś żona idealna miała być cichutka i skromna,
Dziś powinna mieć swoje zdanie i ambicje.

Kiedyś żona idealna miała być przede wszystkim żoną i matką,
Dziś powinna spełniać jeszcze dziesiątki innych ról.

Kiedyś żona idealna miała dbać o domowy budżet,
Dziś powinna go także wspomagać finansowo.

Kiedyś żona idealna miała traktować temat seksu jak tabu,
Dziś powinna otwarcie rozmawiać o nim z mężem i nie bać się przejmować inicjatywę.

Kiedyś żona idealna miała nie zwracać na siebie uwagi wyglądem i zachowaniem,
Dziś powinna dbać o swoją atrakcyjność i znać swoją wartość.

Kiedyś żona idealna miała nie być mądrzejsza od męża...
Dziś powinna być przynajmniej tak samo wykształcona jak on:)

Kiedyś żona idealna mogła pracować co najwyżej jako sprzątaczka lub praczka,
Dziś bez przeszkód powinna zajmować kierownicze stanowiska.

Kiedyś i dziś - różnic jest mnóstwo, lecz jedno się nie zmieniło i zapewne nie zmieni:
Żona idealna powinna kochać swojego męża, ale też kochać siebie samą, bo bez miłości własnej, nie można kochać drugiej osoby w pełni!

Dawka subtelnej kobiecości, porcja zaradności, garść praktycznych umiejętności, doza pozytywnej energii, odrobina zdrowego egoizmu, szczypta sexapilu i kropla niezależności. Wszystko oprószone troskliwością, wstrząśnięte 100%-owym zaufaniem i podane w kojącym cieple domowego ogniska. Oto mój przepis na idealną żonę. Wszystko, co sprawia, że mężczyzna czuje się kochany, ale z nutką pieprzu... pewnej niepewności, żeby przypadkiem nie osiadł na laurach! I z własnym życiem, pasjami, zainteresowaniami, zajęciami - czym ciekawsze, bardziej interesujące i spełnione będziemy dla samych siebie, tym bardziej idealne dla swoich mężów :)

żona idealna dla faceta to : pięknao świetnej figurze chodząca po domu roznegliżowana, ktora usługuje mężowi, gotuje obiad, robi kawe . a przede wszystkim podaje piwo i nie przeszkadaza podczas meczu. oczywiscie jest aktywna seksualnie ze swoim mężem i spełnia jego zachcianki.

chodz naprawde nei ma żony idealnej tak jak i nie ma męża idealnego! według mnie gdy sie kogoś kocha to akceptuje sie jego wady i zalety. :) a ideal kobiety to tylko stereotyp

Żona idealna powinna odnaleźć się w tradycyjnej roli gotując, sprzątając, zajmując się dziećmi i dbając o dom na pełen etat. Ale jednocześnie nie może być nudną kurą domową, a kobietą sukcesu pełną pasji, twórczej energii, oczytaną, obytą w towarzystwie i mającą czas na własne przyjemności. Najlepiej, gdyby wyglądała jak urzeczywistnienie męskich fantazji wzbudzając podziw dookoła, ale jednocześnie pozostawała naturalna, skromna i nie przywiązywała zbyt dużej wagi do swojej powierzchowności. Żeby nie lubiła tych babskich radości jak kwiatki, czekoladki i wyznania miłości, a przy tym nie straciła nic z kobiecej wrażliwości. Żeby nie zadawała tysiąca męczących pytań, najlepiej posiadła umiejętność wybiórczej telepatii i zawsze była uśmiechnięta. Ma wiedzieć co to spalony i sama wysyłać męża na mecze z kolegami. Niech na co dzień będzie ciepła, czuła, delikatna, godna zaufania, ale czasem niech budzi się w niej tajemnicza nieprzewidywalna diablica. Tak… tylko że ideały nie istnieją! Jak widzę parę staruszków trzymających się za ręce na ławce w parku i czuję jednocześnie dotyk ciepłej dłoni mojego męża to wiem, że szczęście nie potrzebuje ideałów. Idealna żona to taka, która jest bardzo kochana przez swojego męża – wówczas w jego oczach jest tą najwspanialszą na świecie.

Uważam, że termin "żona idealna" nie istnieje, bo każdy mężczyzna jest inny i potrzebuje też innej żony, dopasowanej do siebie charakterologicznie, bądź też fizycznie - takiej "skrojonej na miarę". Ja jestem żoną od dwóch lat i na pewno mogę powiedzieć, że staram się, by mój mąż był zadowolony ze mnie w tej roli, jednak już na samym początku ustaliliśmy, że żona to nie osoba stereotypowa, której czynności sprowadzają się do "przynieś, podaj, pozamiataj i ugotuj", ale żona to partnerka, która oczekuje zaangażowania ze strony męża w życie domowe i pragnie rozwijać swoje pasje i realizować się na polu zawodowym w takim samym stopniu jak jej partner "do grobowej deski". Oczywiście żona powinna sprawiać, że w domu będzie ciepło, przytulnie, spokojnie i każdy z członków rodziny będzie z chęcią wracał po pracy, szkole do niego i się w nim relaksował i czuł bezpiecznie :)

LIST - do Żony Idealnej.

To Bóg sprawił , moja droga żono,że wśród tylu ludzi na świecie akurat spotkałem Ciebie.Dziekuję Ci za to , że jestem Twoim mężem,bo dzięki Tobie odnalazłem nowe prawdy na miłość , życie i wiarę.
Dziękuję , że pomimo licznych wad moich mogę spędzać z Tobą każdy poranek kiedy to budzę się zadowolony z naszych dzieci , pracy, naszego domu i siebie samego.Dziękuję za wspólne rozmowy i myśli bo rozumiemy się bez zbyt wielu słów lub gestów. Kocham Cię za czas spędzony nad wspólnymi planami i za ten kiedy pracowalismy oddzielnie i za to że tęsknilismy za sobą jak dwoje ludzi przebywających na tak różnych i odległych drogach.Dziękuje Ci za to , że jesteś zawsze przy mnie w słoneczne i burzowe dni,zawsze gotowa do słuchania,radości a czasami i szlochania ze mną.Kocham Cię za dłoń która spoczywa na moim ramieniu, za ciastko i herbatkę, i za liścik zabawny.Kocham za to , że zawsze umiesz sprowadzić mnie na ziemię i pobudzić do działania w odpowiednim kierunku.Dziękuję za wszystkie problemy , ból i przyjemności które dzielisz ze mną,bo dzięki temu wiem i czuje ,że jestem dla Ciebie kimś bardzo ważnym.Jestem Ci wdzięczny za nasze cudowne domowe zacisze,za mój czas wolności, za wzajemne zaufanie i za to, że nuczyłaś mnie szanować siebie - tak aby szanować też innych.Jestem szczęśliwy , że pomimo wielu problemów w naszym małzeństwie osiągnęliśmy ten wymarzony brzeg.
Dziękuje , że mnie wybrałaś.

Idealna żona to kobieta, z którą mężczyzna chce spędzić resztę życia. Idealna żona to kobieta, która chce spędzić resztę życia ze swoim mężem. Jeśli dwoje ludzi szczerze wyznaje sobie uczucie i postanawia związać się wężłem małżeńskim z własnej woli, to nie bez powodu. Idealna żona to przez całe życia ta sama kobieta, którą pokochał jej mąż. Zmienia się, owszem, ale to nadal ona. Ta jedyna. Nie wyrzeka się siebie, nie rezygnuje z siebie i aż do końca jest tą osobą, z którą zapragnął związać się on. I nie chodzi tu o to, aby mężczyznę uczynić wyznacznikiem wartości kobiety. Kobieta zawsze będzie kobietą, ale żoną bez męża być nie może, bo nie można być połówką, jeśli nigdy nie było całości.