Konkurs "Żona idealna"

napisał/a: ~wiewiorczak 2011-01-31 18:57
Tylko Czy Taka Osoba Istnieje Jak żona Idealna.bo Dla Jednych Ktoś Może Byc Ideałem A Dla Drugiej Osoby Nie Wiec Ile Gustów Tyle Potrzeb Zony Idaealnej,kazdy Ma Inne Na Ten Temat Wyobrazenia ,według Mnie To Zona Idaelna To Taka ,która Nie Spedza Pół Dnia Przy Garach I Bawieniu Dzieci,to Osoba ,która Ma Czas Na Prace Ale Takze Czas Na Własne Potzreby Czyli Swoje Hobby Czy Zainteresowania,to Czas Na Spędzeniu Z Rodzina Czy Męzem .ale Takze Powinna Wiedziec ,ze Jest Matka Ale Także Kobieta I W Tych Rolach W Dniu Codziennym Powinna Się Odnalez ,to Osoba Która Jest Zadowolona I Uśmiechnięta Zadbana I Elegancka Nawet W Domu Podczas Gotowania .no I Pozostac Soba Nie Zmieniac Sie Pod Wpływem Innych Czy Meza Opini
napisał/a: fiston 2011-01-31 19:41
Żona idealna -
czy to postać ze snu czy realna?

zawsze piękna, zawsze dobra,
uśmiechnięta i pogodna.

Kto mi powie, gdzie jej szukać?!
Dokąd zajrzeć, gdzie zapukać?!

Czy to tylko mrzonki moje,
gdzie rozpocząć me podboje?

Piękna Pani powiedzże,
jakie są zalety twe?

czy twe dłonie jak motyle
będą pieścić razy tyle,

że zapomnę bez problemu,
kim ja jestem, po co, czemu

szukam ciągle bez wytchnienia
Twego głosu, Twego cienia...

Jesteś ze mną zawsze, wszędzie
a co ma być to i będzie.

Pozwól zawsze mi być z Tobą,
pomóż stawać się osobą

która daje innym siebie.
napisał/a: agab78 2011-01-31 22:13
Żona idealna? Ja myślę, że takiej nie ma i już! Tak jak nie ma człowieka idealnego, bo nie ma! Cały sekret polega na tym, by ludzie żyjący ze sobą dobrze się dobrali i umieli walczyć o swój związek - nie poddawać się przy różnych problemach, które zawsze się pojawiają! Udane małżeństwo wymaga ogromnej pracy i samozaparcia - i jeżeli ludzie o tym wiedza - to mamy do czynienia z "idealną" żoną i "idealnym" mężem :)
napisał/a: kliwia42 2011-02-01 13:43
Jest jak wiatr – jest w niej coś, co zawsze pozostanie niepoznane i nieokiełznane… czasem jest jak delikatny wietrzyk w nazbyt parny dzień – zbawienny i orzeźwiający, innym razem jak wichura, co rzuca piaskiem w oczy i utrudnia każdy krok, czasem niczym małe tornado, któremu tylko zejść z drogi, a czasem jak ten podmuch co rozwiewa włosy i sprawia, że meżczyzna czuje, że żyje… Czasem nie do zniesienia,…. ciągle w ruchu, nieuchwytna i nieprzewidywalna…
…sprawia, że można przy niej poczuć się 100% meżczyzną. Sprawia, że meżczyzna czuje się wyjątkowy, jedyny, męski . Jest zjawiskiem. Jest pożarem co rozpala, wodospadem, co gasi, wiatrem, który porywa i ziemią, która chroni i niesie spokój … Jest słońcem, burzą, odkryciem i tajemnicą. Ogrzewa i oświetla niczym słońce i rozświetla spojrzenie na świat. Dzięki Niej kolor czarny nie jest czarny lecz kolorowy i piękny niczym Jej dusza. Dzięki Niej facet jest szczęśliwy cały czas i to szczęście sprawia ze nie czuje bólu bardzo dużej tęsknoty gdy Jej nie ma przy mnie. Dzięki Niej czuje,że żyje, czuje jak jego serce bije mocno i silniej gdy jest blisko. Jest nadzieją i pragnieniem, jest żądzą, jest wiecznością . Jest przygodą i przystanią. Ma w sobie tę kobiecą niewinność i męską siłę…Dasz jej serce a w zamian cały świat dostaniesz.


napisał/a: Aga_TM 2011-02-01 18:06
Żona idealna...:

1) Zawsze powinna być zadbana i piękna. Powinna dbac o siebie każdego dnia, nie tylko gdy wychodzi gdzieś z mężem na imprezę. Niewskazane by chodziła cały dzień po domu potargana, bez makijażu i w poplamionej, porozciąganej, trzy rozmiary za dużej podkoszulce. Wręcz odwrotnie - makijaż dzienny, delikatny - jest ale jakby go nie było - podkreśla tylko urodę. Włosy uczesane, fikuśnie upięte czy w ozdobnej przepasce. Dres - owszem może być, ale ładny, podkreslający kobiece kształty, czysty wyprasowany T-shirt.

2) Powinna dbać o porządek w mieszkaniu. Każda rzecz powinna mieć swoje miejsce. Męzczyźni są wzrokowcami, drazni ich widok zabawek o które się potykają, sterty brudnych ciuchów porozrzucanych w łazience, brudne talerze w kuchni....

3) Smaczny domowy obiadek czekający na stole gdy mąż wraca z pracy. Jak mówi przysłowie: przez żołądek do serca. Męzczyzna jest jak dziki zwierz.... Świetny zapach, wykwintny posiłek ładnie podany skusi każdego męzczyznę i przełamie każde lody.

4) Powinna dbać o dzieci. Nie tylko je bawić, ale również i wychowywac. Dbać o to by były zawsze czyste i schludnie ubrane, by z radością witały tatusia gdy ten wraca do domu po cięzkim dniu pracy.

5) Powinna zadbać o męza wypoczynek i chwilę spokoju, wysłuchać go jak mu minał dzień i pocieszyć gdy coś poszło nie tak. W żadnym razie nie powinna go witać już od progu wyrzutami i nerwami. Dom powinien być dla męzczyzny bezpiecznym, cichym i spokojnym azylem.

6) Powinna mieć własne zdanie, ale nigdy nie wypowiadać go głośno. Powinna delikatnie naprowadzać swojego partnera na taki tor rozumowania, by on myslał, że sam wpadł na taki czy inny genialny pomysł.

7) W dzień - cicha i potulna kotka, w nocy - niczym dzika pantera....

Oto żona idealna o jakiej każdy meżczyzna marzy;)
napisał/a: INTA 2011-02-02 12:41
Żona idealna powinna być:

- jak prawdziwa przyjaciółka,
- jak namiętna kochanka,
- troskliwa i opiekuńcza jak matka.
napisał/a: 5103e570167c5110e4a95bd915d1794cf24a24c6 2011-02-02 12:54
Dla mnie żona idealna ma swoje miejsce przede wszystkim poezji. Możemy jej szukać w utworach Gałczyńkiego, Baczyńskiego czy Barańczaka. „Przepisu” takiego nie znam, choć dla mnie jest nią moją Małgosia. Razem przez świat idziemy już ręka w rękę przez 25 lat. To osoba, którą ciągle odkrywam i nieustannie podziwiam za jej wnętrze, za to, jaka jest, co sobą prezentuje. Dziewczyna, która potrafi „zakasać rękawy" do pracy. Wnosi ona w moje życie wiele uśmiechu, radości i ciepła. To moja Perełka – mądra, umiejąca pomóc i pocieszyć, a także porozmawiać o wszystkim i na każdy temat. Jej świat wewnętrzny jest przepiękny. Choć zewnętrznie nie zawsze się maluje, chodzi w super modnych ciuchach, to jednak zna swoją wartość, wie, że nie od tego, czy się umaluje, czy odsłoni pół ciała, to sprawi, że na mnie wrażenie zrobi, a dzień będzie dobrze przeżyty i bardziej szczęśliwy. Małżeństwo to tak naprawdę jest jak jazda na sankach. Chwile niezwykłej radości przeplatają się z mozołem i wywrotkami. Ważne jest jednak, żeby w swoich oczekiwaniach zostawić miejsce dla partnera, żeby obraz idealnej żony nie pozostał tylko i wyłącznie obrazem wymarzonym, bo nigdy nie stanie się realny. To właśnie moja Gosia pokazała mi co to znaczy być wrażliwym i wyrozumiałym nawet wówczas gdy się jest facetem zatwardziałym. Mając tak duże wsparcie, energię i odwagę płynącą z naszej miłości nauczyliśmy się akceptować czasami nawet podziwiać nasze ludzkie słabości. Przecież miłość to nie tylko oczekiwania. To ciągłe, ciche i nieustanne dawanie bez spodziewania się czegokolwiek w zamian. Tak samo się sprawa ma z drobnymi sporami ona nie docieka kto kogo pierwszy ma przeprosić. Zawsze mawia, ze przeprasza pierwszy ten co ochłonie. Więc szybko znikają drobne spory a żaden z nas nie czuje się urażony. A „siła” jej dodaje mi mocy i chcę z nią być i w dzień i w nocy. Cieszymy się każdymi chwilami czerpiąc z życia nektar całymi garściami. A wszystkim Panom życzę takiej żony, bo tylko wówczas człowiek na wszystkich płaszczyznach codziennego życia czuje się spełniony…I nie szukajmy ideału wystarczy taka żona, przy której nigdy się nie nudzimy, zawsze mamy na nią ochotę, potrafi świetnie nas zrozumieć, zawsze pocieszy i wesprze kiedy tego potrzebujemy. A takich kobiet wokół nas jest wiele, wystarczy tylko zdjąć różowe okulary, dobrze rozejrzeć się wokół i dać sobie i jej równe szanse… A gdy się znajdzie już taka osoba kochana będzie balsamem dla ciała i dla duszy, która rozpali zmysły a przy tym da wiele wzruszeń.

Yearek mąż idealnej żony malroc
napisał/a: Aagateczka 2011-02-02 16:57
Idealna żona, to taka która przestrzega poniższego dekalogu
1) nie będziesz miała innych partnerów prócz niego
2) nie będziesz plotkowała na temat ukochanego z koleżankami
3) nie będziesz przełączała TV na kanał z serialami kiedy on będzie oglądał mecz
4) nie będziesz mu mówiła jak ma jechać, gdzie skręcić i kiedy zahamować, kiedy on będzie prowadził samochód
5) nie będziesz wrzeszczeć w niebogłosy, kiedy on nie wrzuci swoich rzeczy do kosza na pranie tylko zostawi je w salonie
ale również
6) nie będziesz uniemożliwiała mu sprzątania, mycia okien i szorowania podłóg
7) nie będziesz grymasiła kiedy on raz w miesiącu kupi ci jakiś drobiazg u jubilera, nawet jeżeli nie będzie to twój „wymarzony” prezent
8) nie będziesz go zmuszała do chodzenia z Tobą na zakupy jeżeli przekaże ci swoją kartę kredytową
9) nie będziesz go ciągnęła na wizyty u teściowej za każdym razem kiedy będziesz chciała porozmawiać ze swoja mamą
10) nie będziesz oponować, kiedy on będzie ci mówił jaka jesteś piękna i jak cudownie wyglądasz
napisał/a: folly 2011-02-02 20:45
Żona idealna to taka jak większość polek mądra wykształcona zadbana kobieta mająca swoje pasje swoje wady i zalety. Dbająca aby w domu nigdy nie zabrakło ciepła miłości oraz pełnej lodówki.Żona idealna powinna być taka jak większość polek bo polki są wspaniałymi żonami.Pracują zawodowo wychowują dzieci dbają o dom gotują sprzatają łatają i uśmiech na twarzy wciąż mają aaa i strasznie swojego mężczyznę kochają!i nie udają;)
napisał/a: malgorzatahi 2011-02-03 14:03
Żona idealna. Czy to nie tylko gratka?
Zróbmy szybko sondę krótką,
prawdę nam ona powie.

Najpierw pytam sławnego policjanta:
"Jaka ma być żona idealna?"
On z przekąsem odpowiada:
"Dostojna, gładka i powabna
powściągliwa nawet trochę,
nosa nie pchać ma w mą pracę,
dzieci wychowywać ostro,
prezentować się na balach
i zbyt dużo pytań nie zadawać".

Pytam kucharza znakomitego
o tą samą wypowiedź, a on mi mówi:
"Tłuśiutka, grubiutka,
z rubensowskimi kształtami,
obiadek dobry ma gotować,
męża do piersi przytulić.
Dzieci zgodnie z tradycjami wychowywać
i czułością mnie otulać".

Zdziwiona tymi wynurzeniami
udaję się z moim odwiecznym pytaniem
do milionera znanego z wielkiej hojności.
A jego odpowiedź, dam słowo, tak brzmiała:
"Kobieta idealna?
Opalona i zgrabna,
zawsze idealnie zadbana,
tylko nie naturalna!
Obwieszona złotem, brylanty kochająca,
pewna swojej kobiecości
i o siebie tylko dbająca!".

Po tych wszystkich wypowiedziach
naszła mnie mała refleksja
i odnalazłam odpowiedź na moje pytanie:
Ile mężczyzn na świecie, tyle kobiec idealnych,
sęk w tym, aby trafić na takiego,
który idealną by cię mógł mianować!
:D
patiska
napisał/a: patiska 2011-02-03 22:32
Kobieta która zasłużyłaby na miano Żony Idealnej byłaby istotą nie z tego świata; przede wszystkim dlatego, że jej doba trwałaby 54 godziny a ona sama byłaby zapewne robotem wyposażonym w najnowocześniejszą technologię.
Więc tak żona idealna to taka która nie wygłąda jak modelka, czasami przypali kolację, posłodzi zamiast oslić obaid,bałagan ma ogromny i nie znosi meczów,a jak się zamyśli to spali ścierkę i patelnię a potem biega po mieszkaniu i wachluje wszystkim co się da, by przegonić tumany dymu. Zapomina, nie pamięta, nie słucha czasami,nie pozmywa, nie wyprasuje, bo jej się nie chciało. ale najważniejsze że kocha swojego męża i dzieci, szanuje, pomaga, wspiera i jest przyjacielem. tak więc moje Panie wszystkie jesteśmy idealne dla swoich mężów. Bo najważniejsze że jesteśmy z nimi w chwilach smutku i radości. a oni nas za to kochają.
bella63
napisał/a: bella63 2011-02-04 10:50
Żona Idealna --Czy ja mogę być żoną idelną? - Rano wstaje razem z moim mężem i gdy on goli się w łazience, przygotowuje mu pożywne kanapki do pracy. Potem, gdy całuje mnie w czoło i wychodzi, budzę naszą piątkę dzieciaczków, jedno po drugim, robię im zdrowe śniadanie i głaszcząc po główkach żegnam w progu, gdy idą do szkoły. Zaczynam sprzątanie. Odkurzam, podlewam kwiatki, nucąc wesołe piosenki. Piorę skarpetki i gatki mojego męża w najlepszym proszku, na który stać nas dzięki pracy mojego męża, i rozwieszam je na sznurku na balkonie. W międzyczasie dzwoni często mamusia mojego męża i pyta o zdrowie swojego dziubdziusia. Teściowa jest kobietą pobożną i katoliczką, znalazłyśmy więc wspólny punkt widzenia. Po miłej rozmowie, jeśli już skończyłam pranie i sprzątanie, które dają mi tyle radości i poczucie spełnienia się w obowiązkach, idę do kuchni i przygotowuję smaczny obiad dla naszego pracującego męża i ojca, który jest podporą naszej rodziny, i dla naszych pięciu pociech. Kiedy moje dzieci wracają ze szkoły radośnie świergocząc, wysłuchuję z uśmiechem, czego dziś nauczyły się w szkole. Mój mąż wraca z pracy po południu. Witamy go wszyscy w progu, po czym myje on ręce i zasiada do posiłku, a ja podsuwam mu najlepsze kąski, aby zachował siły do pracy. Potem mój mąż włącza telewizor i zasiada przed nim w poszukiwaniu relaksu, a ja zmywam talerze i garnki i zabieram jego skarpetki do cerowania, słuchając z uśmiechem odgłosów meczu sportowego w telewizji. Wieczorem kąpie nasze pociechy i kładę je spać. Kiedy wykąpiemy się wszyscy, mój mąż szybko spełnia obowiązek małżeński, ja zaś przeczekuje to w milczeniu, ze spokojem i godnością prawdziwej katoliczki, modląc się w myśli o zbawienie tych nieszczęsnych istot, które urodziły się kobietami, ale którym lubieżność Szatana rzuciła się na mózg i które w obowiązku szukają wstrętnych i grzesznych przyjemności. Zasypiam po długiej modlitwie i tak mija kolejny szczęśliwy dzień mojego życia."