Konkurs Wakacyjna fryzura

napisał/a: andaman 2012-06-05 19:02
Mam długie proste włosy, które niezbyt chętnie poddają się różnym zabiegom fryzjerskim, typu trwała czy skomplikowane strzyżenie ;) Stąd od lat moją ulubioną fryzurą - zwłaszcza na lato - jest koński ogon, bez grzywki. Fryzura wygodna (na upały jak znalazł!), elegancka, i co ważne: odmładzająca, choć nie "dziecinna".
Polecam wszystkim dziewczynom 35+ i nie tylko :)
napisał/a: lady076 2012-06-05 19:18
Na wakacje planuję niezobowiązujący i wygodny wariant "krótkie roztrzepane"- upał nie doskwiera, ta fryzura jest bardzo twarzowa. Odmładza i włosy są zdrowe i piękne. Ale krótkie włoski bywają wymagające- trzeba im poświecić trochę czasu, żeby nabrały odpowiedniej bryły i charakteru.
napisał/a: imsodivine 2012-06-05 20:27
Moją ulubioną fryzurą na lato jest i zawsze był warkocz. Lubię go ponieważ, jest to fryzura bardzo dziewczęca, moim zdaniem każdemu pasuje, dodatkowo jest też wygodna. Mam włosy długie, więc pomimo mnogości ich zalet, w lecie mogą być uciążliwe, gdy panuje upał, warkocz świetnie sobie z tym radzi : ) Zazwyczaj czeszę sobie zwyczajny warkocz, nisko, pośrodku głowy, lub schodzący na jedną stronę. Jest luźny, dzięki czemu wygląda naturalnie. A gdy wieczory robią się latem chłodniejsze i upał znika, mogę rozpuścić włosy, które dzięki warkoczowi układają się w piękne, naturalne fale, idealne na letnią, wieczorną randkę ; )
napisał/a: hogapoga 2012-06-05 21:31
Słońce, las i plaża sprawiają, że każdego lata zamieniam się w ... Indiankę!
Ponieważ wakacji nie spędzam w ciepłych krajach, lecz na pięknych polskich Mazurach, chcę sobie trochę odmienić ten czas i mieszkając w namiocie chcę z jednej strony poczuć się jak w odległych czasach, na krańcu świata (Ameryka Południowa?), a z drugiej muszę być do bólu praktyczna! Wobec tego, moja fryzura w stylu Pocahontas to strzał (z łuku! w 10-tkę!
Włosy zaplatam kiedy są jeszcze mokre na dwa warkocze z przedziałkiem na środku. Jest to bardzo wygodne uczesanie! Wklepuję we włosy specjalną odżywkę-olejek, żeby ochronić je przed słońcem, ale dodatkowo nosze kapelusz słomkowy w godzinach 11-16.
Fryzura podoba się dzieciom i dorosłym, wyglądam młodo, dziewczęco (jak nigdy , jest mi wygodnie, na wieczór moje włosy pięknie się falują (w sam raz na wieczorne tańce przy ognisku!), a mąż dziwi się po co kobiety robią trwałą widząc piękne naturalne fale (no, prawie naturalne .
Jest pięknie! Da się żyć bez lokówki/prostownicy i środków stylizacyjnych! Natura górą!
napisał/a: Ma_niusia 2012-06-05 22:38
Lato to czas swobody, wolności... Latem uwalniam także moje włosy! Przed wakacjami, już od wielu lat funduję sobie dość krótką fryzurkę, strzyżenie takie, żeby tylko przeczesać włosy palcami i już Łapię we włosy Wakacyjne Słońce (ale chronię je kosmetykami z filtrem!) i Wiatr Przygody i Wolności Krótka fryzurka nie wymaga czasochłonnej pielęgnacji, więc mam więcej czasu na odpoczynek, relaks i wakacyjne przygody Lekkie, wiatrem uczesane włosy dodają mi dziewczęcego uroku, odmładzają mnie i wizualnie i faktycznie, bo czuję się z nimi jaka nastolatka Więc apeluję do wszystkich pragnących Relaksu, Świeżości, Młodości i Przygody: Uwolnijcie swoje włosy
napisał/a: folly 2012-06-06 08:19
Lato, słońce wakacje..wypoczynek, zabawa, beztroskie lenistwo - odpoczywam ja i moje włosy.Najbardziej lubię rozpuszczać włosy tak aby wiatr mogł je troche potargać a słońce pomuskać swoim ciepłem i wydobyć blask. Mam długie włosy i lubie je mieć rozpuszczone, uważam że to bardzo seksowne i czuję się kobieco w takiej lekkiej i swobodnej fryzurze. Dbam o włosy cały rok przede wszystkim dobrze je nawilżając i odżywiając a efekt dbałości o nie sprawia, że moje włosy są zdrowe i nie potrzebuję prostownicy ani żadnych nabłyszczaczy aby pieknie się prezentowały. Moim częstym uczesaniem jest warkocz zaczynający się od lewej strony ucha i kończący na prawej stronie, tak że cały przód jest ładnie zapleciony a reszta włosów z tyłu rozpuszczona. Kitki, koki zostawiam na jesień i zimę latem wybieram najpiękniejszą fryzurę kobiecą czyli rozpuszczone włosy, naturalne, zmysłowe.
napisał/a: INTA 2012-06-06 10:35
Ponieważ mam "zwariowane" włosy, które są delikatne , cienkie i zazwyczaj kręcą się nie tak jak powinny. Aby je opanować muszę stosować prostownice.
W wakacje chce mieć spokój z włosami, żeby się nie martwić że jak wyjdę z wody(jeziora) będę wyglądać jak ...:rolleyes:miotła.
Dlatego obcięłam się na króciutko z asymetryczną grzywką. Teraz po umyciu jesli mam czas to lekko pianką i mogę wychodzić z domu.
Lubię taką fryzurę bo nie wymaga dużo pielęgnacji i układania, więc na wakacje w sam raz.
napisał/a: marcia7 2012-06-06 10:55
Ja najbardziej lubię mieć latem rozpuszczone włosy, które rozwiewa mi wiatr i które błyszczą w blasku letnich promieni słońca, taka fryzura jest bardzo wygodna gdyż nie wymaga żadnych poprawek, nie "rozpada" się i nie wymaga mojej uwagi, którą mogę poświecić innym rzeczom. W wypadku kąpieli w morzu, basenie lub jeziorze rozpuszczone włosy szybciej schną i nie niszczą się od gumek do włosów oraz preparatów do stylizacji, obowiązkowo jednak spryskuję je odżywką chroniącą je przed promieniami słonecznymi. Latem oczywiście obowiązkowo również kwiaty we włosach, które potarga wiatr:)
napisał/a: gosia56 2012-06-06 11:05
Ja latem preferuję tradycyjny "babciny", a ostatnio znów powracający do łask babciny warkocz. Jest to bardzo łatwa w wykonaniu a zarazem efektowna fryzura, która daje możliwość wielu wariantów, kombinacji i wariacji:) Można go ozdabiać w zależności od stroju i okazji. Latem jest on bardzo praktyczny gdyż włosy spięte w warkocz nie przeszkadzają nam i nie grzeją nas za bardzo:) Fryzura taka nadaje nam delikatny i zwiewny wygląd bardzo naturalny i dziewczęcy oraz nas odmładza i możemy się poczuć jak letnie nimfy spacerując po ukwieconych, letnich łąkach.
napisał/a: ladymalik 2012-06-06 13:55
Jak dziecko uwielbiałam przebój zespołu Fasolki "Mam fryzurę na cebulę" ale nigdy nie przypuszczałam, że w dorosłym życiu to śmieszne uczesanie, które tak przestraszyło panią Ulę z piosenki, będzie moim ulubionym, letnim upięciem włosów. Po pierwsze jest szybkie i banalne w wykonaniu - zbieram włosy na czubku głowy, związuję gumką i układam luźny, z pozoru niedbały koczek, upinając pasma wsuwkami. Po drugie jest wygodne i super komponuje się z dużymi, przeciwsłonecznymi okularami, ustami muśniętymi błyszczykiem i zwiewną tuniką w kwiaty. Po trzecie jest modne i podkreśla mój nieco zawadiacki charakter, poczucie humoru i dystans do siebie. Taka cebulowa awangarda we włosach to mój letni hit, skomponowany pod wpływem wspomnień ukochanej piosenki z dzieciństwa, który doskonale sprawdzi się na tatrzańskim szlaku, paryskiej ulicy czy egipskiej plaży.
napisał/a: dziunialutka 2012-06-06 17:35
Wakacyjna fryzura to szalona fryzura. Uwielbiam na wakacjach szaleństwo, wiec noszę irokezy...czy to na sportowo czy to na elegancko. Nie uznaję wtedy "ulizanych" włosów :)...
napisał/a: drewienko 2012-06-06 20:35
Latem bardziej niż kiedykolwiek pragnę, by ktoś spojrzał na mnie i pomyślał, że jestem w nieokreślonym wieku.:) Fajnie byłoby poczuć wolność w metryczce, w sercu, w głowie i na głowie. Pewnie dlatego tak bardzo lubię rozpuszczony, rozwiany, nieco roztargany look włosów.
I chyba nawet, gdybym spędzała wakacje na Safari, z tym kimś upragnionym (daj Boże!), to moje kosmyki razem ze mną przeżywałyby swą niczym nieskrępowaną wolność. Bo czym byłaby wysoka temperatura przy gorącym biciu serca...
Romantyzm pokryłby każdy mój włos na głowie, a w jego oczach byłabym Zuzią promienną buzią z fryzurą mega bez kontroli ...