Konkurs - Włosy na wakacjach

napisał/a: kasiagrono 2012-08-03 09:19
Latem stawiam na naturalność. Ponieważ mam krótkie włosy, nie za bardzo mam co z nimi zrobić. U fryzjera podcinam tylko końcówki, by odświeżyć kształt fryzury i nadać jej sprężystości:) Kolor na głowie "robi" mi słońce: fantastycznie rozjaśnia i rozświetla moje blond kosmyki - nie potrzebuję innej koloryzacji. A fryzura typu "wet look" idealnie sprawdza się na wakacjach - rezygnuję więc z wszelkiego rodzaju pianek, lakierów i tego typu rzeczy i pozwalam, by moje włosy były "czesane wiatrem". Bo latem lczy się naturalność, spontaniczność i dobra zabawa, nie marnuję więc czasu na pracochłonne stylizowanie fryzury:)
POZDRAWIAM
napisał/a: mamaL 2012-08-03 09:52
Uwielbiam wakacyjną porę,kiedy to skąpana w promieniach słońca kroczę po złocistym piasku a me włosy rozwiane wiatrem iskrzą się blaskiem miliona gwiazd.I choc lubię zmiany to jednak odcieniu swoich włosów jestem wierna.Czekoladowy brąz znakomicie podkreśla barwę mych oczu,które teraz wydadzą się jeszcze piękniejsze.Wakacje to czas odpoczynku jednak w pielęgnacji włosów nie lubię urlopu.One jako moja główna ozdoba zawsze muszą byc zadbane i lśniące.Odżywki,maseczki pod ciepłym kompresem czy serum do włosów to tylko niewielki procent moich kosmetycznych must have.Latem lubię jednak poeksperymentowac z fryzurami,które zmieniam co dnia a umożliwiają mi to moje długie włosy,które chętnie poddają się przeróżnym fantazyjnym upięciom czy wiązaniom.Lubie eksperymenty,które sa bezpieczne dla moich włosów i nie niszczą ich.Takie wakacje lubię,pełne słońca i bezpiecznej fantazji na włosach.
napisał/a: martamp 2012-08-03 10:56
Lato to czas, w którym moje włosy wymagają wyjątkowego traktowania. Przed sezonem, staram się je maksymalnie odbudować, odżywić i nawilżyć, tak by wyglądały zdrowo i lśniąco. Podcinam zniszczone końcówki, odświeżam kolor - nakładam naturalny brąz z delikatnymi refleksami rudości. Mam długie włosy i latem noszę fantazyjne upięcia, koczki lub francuskie sploty - dla wygody. Jedynie przy wieczornych wyjściach rozpuszczam włoski, by pochwalić się ich pięknem.
Wiadomo, słońce, woda morska czy z basenu wysusza moje włosy. Dlatego stosuję maseczki i szampony nawilżające włosy. Nie używam latem suszarki, ciepłe powietrze suszy moje włosy w mgnieniu oka. Zdrowa dieta i dużo wody, także dobrze wpływa na ich kondycję i wygląd.
napisał/a: pinesska81 2012-08-03 12:12
Moje włosy od lat na ciemny brąz farbuję
i w końcu przyszedł czas aby zmienić wizerunek.
Zapragnęłam je w końcu rozjaśnić,
aby naturalnym kolorem moich włosów móc się pochwalić.
Włosy mam długie i gęste więc to nie łatwa sprawa,
bo naturalnie ciemny blond włosów posiadam.
Jestem cierpliwa w dążeniu do celu,
więc mnie nie zniechęca, tak od razu, brak efektu :)
Jeszcze jedna sesja rozjaśniania mnie czeka
i już pod koniec sierpnia na mojej głowie ciemny blond zawita.
Teraz moje włosy intensywnego nawilżenia i regenerecji potrzebują,
więc taki zestaw od Wella, to jest to, na co zasługują...
chcę im wynagrodzić to co przejść muszą,
aby ich właścicielka mogła się pochwalić nową fryzurą.
Oczywiście podcinać końcówek co miesiąc nie zapominam,
bo to przecież podstawa w dbaniu o ich wygląd.
Oczekuję, że mi się odwdzięczą za taka przysługę
i będą zdrowe i lśniące - każda kobieta na to zasługuje!!
Denise
napisał/a: Denise 2012-08-03 12:34
Latem pragnę tchnąć w moją czuprynę trochę światła, blasku, energii. I mam na to sprawdzony, w 100% naturalny sposób! Nim jeszcze zacznie się wakacyjny sezon wykorzystuję rabarbar z przydomowego ogródka, jako rozjaśniajcza włosów. Jak? Mielę korzeń rabarbaru i mieszam go z sokiem z cytryny i łyżką oleju. Dodaję trochę gorącej wody i powstałą maskę nakładam na włosy na 15 minut. Po tym czasie pasma dokładnie spłukuję ciepłą wodą. Efekt? Naturalnie rozjaśnione, pełne ciepłego blasku włosy, piękny słoneczny blond, bez agresywnego działania. Wystarczy kilka zabiegów, by z "mysiego" odcienia mojej fryzury uzyskać ciepły, i co ważne zdrowy odcień blondu;) A co potem? By fryzura była wciąż pełna blasku i zdrowego koloru do płukania używam własnej roboty płukanki z malin! A co z fryzurą? Latem moim absolutnym i jedynym stylistą jest wiatr! Nie męczę włosów ciasnymi gumkami czy spinkami, pozwlam fryzurze układać się samej;) Nie ma nic bardziej kokieteryjnego niż długie, błyszczące włosy czesane ciepłym podmuchiem zefirka...;) Czasem jednak pozwalam sobie na gruby, luzny warkocz albo koczek tuż nad karkiem...:) Na plaży okazuje się niezastąpiony...:)
napisał/a: nikanu 2012-08-03 15:21
Wakacyjne zmiany? Tak! Moje włosy je uwielbiają. Choć nigdy zmiany te nie są efektem zamierzonych działań, reki fryzjera czy moich starań. Po pierwsze pojawia się balejage. Robi się sam. Wystarczy kilka słonecznych dni, a na mojej głowie pojawiają się pasma w kolorze blond. Naturalny ciemny blond, staje się jaśniejszy o kilka odcieni, a najjaśniejsze kosmyki efektownie odbijają światło. Efekt? Każdy fryzjer mówi "moje klientki o takim marzą!". Druga zmiana to stylizacja. Wyrzucam wszystkie gumki, spinki, klamry. Wystarczy woda morska lub pianka i wakacyjne fale gotowe. Roztrzepane, niepoprawne, lekko zwichrzone. I to tyle! Jedyne co nawet w wakacje się nie zmienia to odżywki. Nawilżanie i odbudowa - z tego nie zrezygnuję nawet latem. Ba! Zwłaszcza wtedy. Bo bez stylizacji, w rozpuszczonych włosach mogę chodzić tylko wtedy gdy są na prawdę zdrowe i nawilżone.
napisał/a: aniolka2310 2012-08-04 11:51
Wakacje to czas zabawy i szaleństwa. Dlatego konieczna jest według mnie zmiana koloru włosów...Co najmniej raz na tydzień:) Niestety to sprawia, że włosy stają się suche, nie wspominając już o końcówkach, które są maksymalnie rozdwojone. Mimo to nie można rezygnować z dobrej zabawy ! Dlatego przydatne są kosmetyki, które dbają o to by moje szaleństwa związane z testowaniem wszelkich kolorów na głowie nie skończyły się tragedią w postaci wyłysienia. Bardzo skuteczne są kosmetyki marki Wella. Jedynie one dbają o to, by włosy mimo farbowania i kosmicznych fryzur były zawsze gładkie i przyjemne w dotyku. Dlatego cieszę się , że powstał taki konkurs. Kosmetyki z tej serii ratują moje włosy w każde wakacje! Oby tak było i tym razem:)
napisał/a: shaatila 2012-08-04 18:48
Kto by pomyślał? Zawsze mogę się pochwalić nienaganną fryzurą niczym serialowe gwiazdy, które nawet po przebudzeniu mają idealnie ułożone włosy. Ale to właśnie w czasie lata i wakacyjnych wyjazdów żegnam się z lokówką, lakierem i regularnym modelowaniem na cześć łapanej we włosach przygody! Spinam włosy w wysoki koński ogon, a głowę ukrywam pod czapką, ponieważ podczas urlopu czekają mnie dalekie i egzotyczne piesze wycieczki gdzieś na południu Europy lub na skraju Azji. Po zażywaniu morskich kąpieli moje włosy są niesforne i niezdyscyplinowane - doprowadzam je do porządku z pomocą orientalnych olejków i specyfików (olej arganowy z Maroka, odżywka jaśminowa z Indii, masło shea z Afryki) które odkrywam w trakcie moich wypraw. Moje kosmki odwdzięczają mi się wtedy blaskiem i zdrowiem, mimo spartańskiego traktowania pod czapką i codziennego wysiłku :) W wakacje daję im odpocząć od męczących zabiegów i dopiero po powrocie do domu, po urlopie patrzę w lustro i uśmiecham się do siebie - czas coś zrobić z włosami! Przycinam, farbuję, cieniuję.... i tęsknię za latem gdzie moje beztroskie szaleństwa na drugim końcu świata oznaczały słodki nieład na głowie.
napisał/a: Mamma-mia 2012-08-04 20:25
Napisz, jak na wakacje zmienia się wygląd Twoich włosów. Czy decydujesz się na nową fryzurę, a może wybierasz inny kolor włosów?


Lato jest porą roku w której można zaszaleć, a ja jestem posłuszna i wierna stereotypom, więc tę zasadę zawsze staram się wcielać w życie! Nawet gdy przez cały rok, bardzo solidnie starałam się ukryć moje długie i bądź co bądź gęste loki w kitce związywanej luźno przy głowie to latem - ta zasada idzie do lamusa! "Z więziennej" kitki wypuszczam włosy na wolność.A jeżeli chodzi o koloryzację to również, nie szczędzę im koloru:) Uwielbiam je farbować na czerwienie, które kojarzą mi się z optymizmem, odwagą, radością, żarem tropików i letnimi zachodami słońca. On sprawia że czuje się seksowna i pewna siebie. Dzięki różnym odcieniom czerwieni mam pewność, że ja i moje włosy nie przejdziemy nie zauważone, bo każdy zwraca na "nas" uwagę. A latem o to właśnie chodzi- każdy chce wyjść z cienia, rzucać się w oczy i przyciągać spojrzenia innych. Cóż, przecież nigdy nie wiadomo czy za następnym rogiem nie spotkamy TEGO faceta, którego powalimy na kolana od pierwszego wejrzenia. Może to on wynajmie dla nas wielki bilbord w centrum miasta: "Poszukuję dziewczyny o płomiennych czerwonych lokach, bardzo mi się spodobałaś"... Więc czemu by nie prowokować takich sytuacji? Czemu by nie robić tego właśnie latem, gdy jak udowodnili naukowcy najczęściej przyciągamy płeć przeciwną i zakochujemy się?
Foltynka
napisał/a: Foltynka 2012-08-04 21:16
W tym roku mam w końcu naturalny kolor włosów. Przez ostatnich kilka lat farbowałam włosy, aż w końcu sama zapomniałam jakie są naprawdę. Postanowiłam, więc powrócić do naturalnego koloru. Moje włosy mają nareszcie wakacje od farbowania:) Daje im odpocząć od wszelkich, mocno ingerujących w ich strukturę, zabiegów; nie farbuję oraz nie prostuje prostownicą. w razie potrzeby utrwalam moją fryzurę odpowiednim lakierem. Co jakiś czas nakładam odżywkę oraz myję włosy szamponem, podkreślającym kolor moich brązowych włosów - to podstawa. Moje włosy, nigdy nie były piękniejsze:)
napisał/a: andzia1978 2012-08-04 21:56
Przy krótkich włosach lubię nieco poeksperymentować, mogę codziennie używać innego kosmetyku do układania włosów lub dać im odpocząć i pozwolić bu rozwiewał je wiatr, wiec zgodnie z tym podczas wakacji codziennie moje włosy wyglądają inaczej, bo:
- w poniedziałek stosuję żel do włosów,
- we wtorek piankę do włosów,
- we środę połączenie w jednym kosmetyku wosku kosmetycznego z żelem,
- w czwartek lotion nawilżający w sprayu,
- w piątek układam gumą do włosów tak zwany „fryz z wyrka” (w końcu zaczyna się tego dnia weekend, więc czemu nie wprowadzić tak zwanego „luźnego piątku” w pracy),
- w sobotę po umyciu włosów nakładam na nie odżywkę silnie nawilżającą i pozwalam im wyschnąć bez katowania ich suszarką,
- w niedzielę dodaję włosom blasku przez wtarcie w nie niewielkiej ilości jedwabiu w płynie, który sprawi, że będą nieziemsko błyszczały i lśniły.

Zdecydowanie szybciej zmienię fryzurę niż kolor włosów :D:D:D
napisał/a: ~wiewiorczak 2012-08-04 23:04
Wakacje zawsze budzą we mnie zmiany ale jakosć bardzo nie szleję,niewiem raczej nie decyduję się na drastyczne posunięcia,czy cięcia,dlatego tylko lekko podcinam włosy aby dodać im objętości ponieważ moje włosy sa jak sprężynki ,długie i kręcone -bardziej stawiam na kolor i nwailżanie a tego lata czerień intensywnej wiśni na włosach idaelanie komponuje sie z moimi zielonymi oczami.Stawiam bardziej na nawilżanie latem włosy bardziej ulegaja przesuszeniu po kapielach wodnych i słonecznych-dlatego wiecej maseczek,jedwabi i odzywek pielęgnacja najwazniejsz bo zdrowy i zadbany włos -to piekny i kuszac.